Gość Napisano 6 Maj 2002 Share Napisano 6 Maj 2002 Ktoś wie jaki zapalnik miał garłacz do Mausera?Uderzeniowy czy inny? A może ktoś już go rozbrajał i wie jak to zrobić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 6 Maj 2002 Share Napisano 6 Maj 2002 A co, rączek masz za dużo? :-)A tak poważnie, to jak mniemam chodzi Ci o granat karabinowy. Zapalniki były z reguły uderzeniowe, ale nie do końca - granat odłamkowy, który mógł być także używany jako granat ręczny posiadał też drugi, pirotechniczny zapalnik czasowy działający też jako samolikwidator. Niektóre granaty, np. duży ppanc posiadały bardzo czułe zapalniki uderzeniowe działające WE WSZYSTKICH KIERUNKACH (podobne do używanych np. w polskich bombach odłamkowych \myszkach\"). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 6 Maj 2002 Share Napisano 6 Maj 2002 Dzięki Grzesiu.Ten co ja mam ma na czubku jakby przycisk,jeżeli ci cos to mowi to prosiłbym o rozpoznanie co to za rodzj,ale dzięki za te informacje.Pozdrawiam-Ernest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 6 Maj 2002 Share Napisano 6 Maj 2002 PODZIWIAM TWÓJ UPÓR :) JA JUŻ SIE KIEDYŚ SPOCIŁEM I NIE CHCIAŁ BYM DRUGI RAZ. PAMIETAJ PALCE NIE WŁOSY NIE ODROSNĄ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 7 Maj 2002 Share Napisano 7 Maj 2002 Granaty karabinowe były omawiane w Odkrywcy. Z reguły (?) mają denne zapalniki bezwładnościowe. A tak najlepiej, to daj sobie jednak spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 7 Maj 2002 Share Napisano 7 Maj 2002 Kolego czy wiesz dzieki komu telewizja ma o kim gadać? Znam przypadki kolesi takich jak ty ktorych do końca życia będzie karmić mamusia(no można jeszcze jeść za pomocą nóżek ale te przy tej zabawie też można stracić)! Proponuje ci zająć się szukaniem monet przynajmniej będziesz cały jeśli nie masz choć trochę rozwagi! P.S.Bez obrazy ale saperzy boją się dotykać tego świństwa nie mówiąc o rozbrajaniu zastanów się co robisz!!! I jeszcze raz powtażam ten tekst nie miał za zadanie kogoś obrazić! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 7 Maj 2002 Share Napisano 7 Maj 2002 Według niemieckiej instrukcji usuwania pozostałości wojennych (obecnej) nie wolno tych granatów nawet dotykać tylko kostka trotylu w odległości 10 cm i BUM !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.