Skocz do zawartości

 Poszukuję zainteresowanych eksploracją pewnego zamku


Gość Sławek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam zainteresowanych. Chodzi o wyjazd już w sobotę 27 kwietnia br. w okolice Wrocławia (kilkadziesiąt km na zachód od W.). ZZamek jest w częściowej ruinie. Bliższych szczegółów udzielę najbardziej zainteresowanych wyjazdem lub współpracą w zakresie tego typu eksploracji. Pozdrawiam.S.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Zdajesz sobie oczywiście sprawę, że na wszelkie \adania\" inwazyjne (czyli wykopanie dziury w celu sprawdzenia sygnału z wykrywacza) potrzebujesz zezwolenia odpowiedniego Konserwtora Zabytków, a jeżeli go nie masz to ŁAMIESZ PRAWO i teoretycznie powinieneś stanąć przed sądem?
A jeżeli nic ciebie to nie obchodzi, bo czujesz się z tych, czy innych powodów bezkarny - to przeczytaj sobie w encyklopedii definicję słowa ETYKA.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co konserwator może powiedzieć o etyce? niedawno generalnego zamkneli, zabytki sa rozbierane bo nikomu sie ich nie chce wpisac do rejestru zabytków , a ja złamałem prawo bo poszedłem kiedyś z wykrywaczem do ruin jednego z zamków i w życiu nie znalazłem tylu puszek po piwie i kapsli co tam i naprawde chciałbym tam szukać legalnie , prowadzic dokumentacje i udostępnić wyniki badań ale w naszych warunkach to niemożliwe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę: Panie Sławku proszę poniechać swojego zamiaru bowiem MY ( środowisko poszukiwaczy) będziemy postrzegani przez środowisko archeologiczno-konserwatorskie poprzez Pana działalność jako ludzie niegodni rozmów i jakiejkolwiek współpracy.
Rozumiem chęć poszukiwania ale proszę mi zaufać nic \cennego\" Pan nie znajdzie a MY znowu zbiorowo oberwiemy za dziłanie jednej osoby. Jeżeli interesuje Pana średniowiecze to o wiele cenniejsze i ciekawsze byłoby poszukiwanie np. na środniowiecznych drogach, w miejscach przepraw przez rzeki, starych ( nieistniejących już)zajazdach itp. miejscach których rasowi archeolodzy nie znają i nigdy nie będą eksplorować.
Poza tym szukanie w zamku to \pójcie na łatwiznę\".
Życzę owocnych przemyśleń.
Bogdan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukiwanie w zamkach, grodziskach ,stanowiskach archeologicznych i uzyskanie na to zgody odpowiednich sluzb ok. ale na przeszukanie wlasnego ogrodka w mysl przepisow mosze powiadomic miejscowego konserwatora zabytkow to delikatnie mowiac granda!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, od Kreta i Meki myślenia najwyraźniej nie można wymagać. A pisząc o etyce miałem na myśli ETYKĘ POSZUKIWACZA a nie KZ. Ale, skoro uważacie, że skoro inni kradną, to i wy możecie...
Weźcie tylko pod uwagę, że szkody, które możecie uczynić, będą nieodwracalne a straty dla nauki mogą być niepowetowane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok pójdzie ktoś do zmaku z łopatką - poryje poniszczy i tak nic nie znajdzie a miejscowi z czystej chęci donośicielstwa donisoą komu trzeba.
Efekt - gazety znów będą trąbić o wandalach - poszukiwacach, efekty szukania ze względu na technikę mizerne, następna eksploracja niemożliwa.
ie co było jak w zamku w Bolkowie chodzono z georadarem - mimo wszelkich zezwoleń i braku kopania wiele \mądrych głów\" potępiało te działania no i nie wiem jak jest teraz ale po kilku relacjach w TV w Bolkowie pojawili się \poszukiwacze\" z saperkami którzy po nocach rozkopywali zamek.

PYTANIE DO ZWOLENNIKÓW TAKIEGO SZUKANIA CZY WY UWAŻACIE ŻE NIEMCY BYLI IDIOTAMI , LUB LAIKAMI TO CZEGO NIE ODNALEZIONO PO WOJNIE JEST TRUDNE DO ZNALEZIENIA NO I WYMAGA NAKŁADÓW PRACY I FINANSÓW A NIE SAPERKI I ENTUZJAZMU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zamku w Odrzykoniu zawaliła się baszta bo władze samorządowe pomiędzy które jest podzielony paradoksalnie do utworu Fredry nie mogły sie dogadać ,każde ruiny są rozsadzane przez korzenie drzew które zaczynają wyrastać na murach ,są miejscami alkocholowych libacji po których narastają nowe warstwy \kulturowe\" ,na naszych oczach znikają XIX wieczne obiekty przemysłowe ,a ja nawet nie mogę sprawdzić co w ziemi piszczy ?! ;idź ty się Grzesiu do jakiejś szkoły zapisz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj Krecie, choć na usta cisną mi się raczej wulgaryzmy, z których menda jest najdelikatniejszym, tak się akurat składa, że z racji wykonywanego zawodu mam ciągłą styczność zarówno z przepisami prawnymi i ich interpretacją, jak i z problematyką konserwatorską. Jak już wspomniałem, choć najwyraźniej nie zrozumiałeś (co zresztą wcale mnie nie dziwi, bo odnoszę wrażenie, że tematyka co bardziej abstrakcyjna jest najwyraźniej nieosiągalna dla twojego móżdżka), to że ktoś kradnie, nie oznacza, że można kraść, to że zamek się wali z braku konserwacji nie oznacza, że można go rozwalić jeszcze bardziej. To, że sąd nie wsadza za każde przestępstwo do więzienia nie oznacza, że czyn ten nie jest przestępstwem. Wszelkie ingerencje w obiekty zabytkowe wymagają zgody KZ, jeżeli tej zgody nie dostałeś, to znaczy, że nie wolno ci tam kopać. Jeżeli na opublikowany powyżej dramatyczny apel nie zgłosi się nikt, kto uzyskał zgodę KZ - to oznacza, że w obiektach zabytkowych po prostu nie wolno kopać ot tak sobie, a wszyscy którzy mimo to kopią są po prostu, nazwijmy to po imieniu, przestępcami. I nie zmieni tego fakt, że żaden sąd nie będzie zawracał sobie tym głowy.
I powiem ci coś jeszcze, Krecie, jest to właśnie wiedza, którą wyniosłem ze szkoły i dumny jestem m.in. z tego, że jednym z moich wykładowców był prof. Andzrzej Tomaszewski, wówczas Generalny KZ. Pomijam już fakt, że takie rzeczy jak szacunek dla prawa, etyki i elementarna ludzka uczciwość powinno się raczej wynosić z domu a nie ze szkoły (do jakiej szkoły ty chodziłeś??? Z twoich wypowiedzi można wywnioskować, że do żadnej.).
Jeżeli nadal nic nie zrozumiałeś (a niewątpliwie tak jest) to idź, kop sobie, niszcz i uważaj wszystkich innych za frajerów. Jeżeli zobaczysz fajny samochód, to weź go sobie, bo nie wziąłby tylko frajer i żyj sobie szczęśliwie z tą swoją bandycką mentalnością.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesio daj sobie na wstrzymanie i tak go nie przekonasz - typowy typ polskiego pgrowca - oni też rozgrabili wraz z sołdatami z CCCP zamki i pałace na dolnym śląsku miejmy nadzieje że to tylko \kanapowy \" eksplorator i opini nam nie zepsuje , a jak nie no to cóż można poprosić redakcje by mu do Wronek lub Rawicza przesyłała Odkrywce . Wielu naszych rodaków reprezentuje poglądy że prawo jest po ty by je łamać - a przykład idzie z góry niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grześ może i jesteś wychowankiem prof. A. Tomaszewskiego, jednak nie upoważnia Cię to do chamskich wypowiedzi na tym forum. Serwujesz wyroki i ubliżasz Sławkowi, nie znając całego problemu dokładnie. Skąd wiesz że Sławek nie ma stosownych zezwoleń. Może chce kopać któryś z dolnośląskich zamków sprzedany pochopnie przez was, tajemniczym właścicielom np. Niemcom. Niektóre zamki to nawet przekazaliście prawie darmo enigmatycznym fundacjom. Pomijając prawo, wszyscy nowi właściciele je kopią maszynami budowlanymi i przerabiają,- i tu pan jako prawnik nie sprawdza się na całej linii, nie jest Pan w stanie tego kontrolować. Z reguły prace te wykraczają znacznie poza udzielone zgody i zezwolenia. Jest wiele kruczków prawnych umożliwiających takie działania.
Może działania kolegi Sławka to ostatnia szansa wyrwania czegoś ciekawego z tych ruin, zanim Państwo je sprzedadzą albo wykopią nowi właściciele.
Co do etyki to Pan jako stojący na straży zabytków woj. Dolnośląskiego, musi sobie zdawać sprawę że wasze województwo obok Warszawskiego przodowało i przoduje w znikaniu zabytków z depozytów, archiwów i muzealnych półek. Wiele pokwitowań przejęcia zabytków podpisały osoby związane między innymi z Pańskim Urzędem, mimo to zabytki te rozpłynęły się i obecnie ich nie ma. Widzi Pan wady Sławka, a nie widzi przysłowiowej belki w swoim oku. Zabytki Dolnośląskie ginęły za Niemców, Kieszkowskiego, Lorenca, i pańskiego prof. A. Tomaszewskiego gdy był Generalnym KZ, jest tak i dzisiaj. Ginęły zabytki nie tylko wam, ale i te powierzone prominentom, komendantom dolnośląskich miast, a nawet osobą duchowny, zabytki znalezione i przekazane do Diecezji Wrocławskiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli idąc a twoim rozumowaniem ponieważ z tego co mozna usłyszeć z ust niektórych polityków wszyscy kradną i my kradnijmy a co nam tam. Poza tym jak masz jakieś wiadomości o niszczeniu zabytków to dlaczego ich nie zgłosisz konserwatorowi i policji - a dla pewności i prasie , fakt masz racje że niektórzy niszczą zabytki ale jeśli Sławek nie będzie miał zezwolenia właściciela jakikolwiek on by był - nawet gdy właściciel niszczy zabytek koparką - zostanie potraktowany jak przestępca . Większości nie chodzi o to by potępiać Sławka ale o to by chłopak nie miał problemów . z tego co się kontaktowałem z nim wiem że stara się o pozwolenia .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do PASTA.
Nie powiedziałem że wszyscy kradną, powiedziałem że kradną ludzie odpowiedzialni za zabezpieczenie i bezpieczeństwo dóbr kultury. Zwykli zjadacze chleba nie mają szans urwać coś dla siebie z zabytków dziedzictwa narodowego. Nie interesują mnie też donosy na przedsiębiorców budowlanych, wystarczy że mamy kopie pokwitowań przejęcia zabytku przez tego czy tamtego urzędnika czy pracownika naukowego, odpowiedzialnego za dbałość o nasze dziedzictwo narodowe. Pokwitowania zabytków, które po ich przejęciu rozpłynęły się w niebycie, i zniknęły raz na zawsze z protokółów inwentaryzacyjnych.
Kolega też nadal nic nie zrozumiał i usiłuje wszystkim wmówić że Sławek zamierza rozkopać jakiś tam zamek. Pan Sławek jedynie napisał że zamierza go eksplorować, jest to subtelna różnica. Eksploracja nie znaczy zawsze kopanie, eksploracja to też mogą być wyłącznie bezinwazyjne oględziny obiektu, połączone czasem też z wykonaniem dokumentacji np. fotograficznej- co było by wskazane wobec popadającego obiektu w kompletną ruinę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już nadzieję, że nie będę musiał brać udziału w tej dyskusji, ale zmuszony jestem sprostować kilka informacji wynikłych najwyraźniej z nieuważnego czytania moich wypowiedzi.
Po pierwsze – nie serwuję wyroków i nie ubliżam p. Sławkowi, zwróciłem tylko uwagę na konieczność posiadania odpowiednich zezwoleń. Uczyniłem to może w nieco dosadny sposób, ale poszukiwacze są, jak widać na Forum, różni, część nawet tego nie zrozumiała.
Po drugie – nie napisałem, że jestem prawnikiem, ani że pracuję w ochronie zabytków, a o Dolnym Śląsku to już w ogóle nie wspomniałem, są to zwykłe nadinterpretacje tego, co powiedziałem.
Po trzecie – wypowiedź Kreta odsyłająca mnie do szkoły za to, że nie pochwalam łamania prawa, bo wszyscy je łamią jest chyba wystarczająco chamska, a jego prostacki komentarz do mojego pierwszego postu jednoznacznie określa jego poglądy.
Zgadzam się całkowicie, że globalnie sytuacja w ochronie zabytków w naszym kraju jest zła, znam z autopsji wiele przykładów wręcz aferalnych ingerencji w zabytkowe budynki (z wyburzeniami unikatowych obiektów włącznie), popełnionych z wiedzą i zgodą służb konserwatorskich, choć często w tajemnicy i wbrew ich decyzjom. Powtarzam jeszcze raz – to, że ktoś łamie prawo nie oznacza, że można je łamać, to że jakiś urząd źle działa na jakimś polu nie oznacza, że nie wolno mu działać w ogóle. Jeżeli p. Sławek chce coś wyszarpnąć z zamku przed nowymi właścicielami – proszę bardzo, byle zrobił to zgodnie z prawem, bo żaden precedens nie zwalnia go od jego przestrzegania.
A co oznacza i w jakim kontekście używane jest tutaj słowo eksploracja – wszyscy wiedzą, więc nie ma potrzeby szukać dziury w całym. P. Sławek napisał wyraźnie o eksploracji, o inwentaryzacji nie było ani słowa. Do inwentaryzacji wystarczą 2-3 osoby i prędzej szukałbym teodolitu, niźli wspólników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1- uważasz że nie ubliżasz p. Sławkowi kierując do niego te słowa: „..Posłuchaj Krecie, choć na usta cisną mi się raczej wulgaryzmy, z których menda jest najdelikatniejszym,... Jak już wspomniałem, choć najwyraźniej nie zrozumiałeś (co zresztą wcale mnie nie dziwi, bo odnoszę wrażenie, że tematyka co bardziej abstrakcyjna jest najwyraźniej nieosiągalna dla twojego móżdżka),....Panie Grześ jeszcze raz podkreślam że jest to chamstwo w wykonaniu pracownika resortu kultury, mało tego oponując tym faktom, udowadnia Pan że nie bardzo Pan się orientuje gdzie i kiedy Pan kogoś obraża.
2- Fakt że nie napisałeś że jesteś prawnikiem , ale napisałeś że:” ....tak się akurat składa, że z racji wykonywanego zawodu mam ciągłą styczność zarówno z przepisami prawnymi i ich interpretacją, jak i z problematyką konserwatorską. ......” To jest żenujące że jako laik zabierasz się za interpretacje prawa, za państwowe pieniądze i dla dobra problematyki konserwatorskiej.
3. To noszenia łaty i teodolitu też trzeba wspólników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lamanie obowiazujacych przepisow jest przestepstwem jest to oczywiste ale dlaczego ktos kto jest oplacany z moich podatkow ma decydowac co mam robic ze swoja wlasnoscia, rozumiem ze kopanie na swojej dzialce gdzie nie ma zabytkow ani stanowisk archeologicznych jes dozwolone po uprzednim zgloszeniu tego ,jest zrozumiale ze ludzie sie buntuja prawo jest chore zamiast sie klocic zastanowmy sie jak je zmienic co tu duzo mowic rece opadaja.
Z calym szcunkiem grzegorz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie