Gość Napisano 8 Lipiec 2003 Napisano 8 Lipiec 2003 Ostatnio nabylem tanim kosztem dlugi bagnet s 98 w calkiem prawie niezlym stanie. Jest jednak pewne ale... Poprzedni wlasciciel tegoz bagnetu zaszpachlowal ubytki w okladkach drewnianych jakas bardzo mocna szpachla a do tego cale wnetrze zalal poxipolem ,a z zewnatrz pomalowal brazowa farba olejna. Nie musze dodawac ze zrobil to bardzo nieudolnie. Tutaj tez mam do was pytanie Drodzy Koledzy: czy wiecie jak w miare bezinwazyjnie usunac ten poxipol. Moze jakies rozpuszczalniki - srodki chemiczne? Licze na wasza pomoc bo okaz naprawde ladny i dosc rzadki, a tego co tego fanta tak urzadzil to bym za jaja powiesil. ;P
Cyrograf15 Napisano 8 Lipiec 2003 Napisano 8 Lipiec 2003 Pogotuj go w wodzie z proszkiem do prania(najleprzy był ixi ale to jeszce z zapasów kartkowych} znakomicie usówa lakiery i szpachle ,poksipol nie wiem. Nie rozgotuj drewna po operacji namocz w oleju. Wojtek
berthie Napisano 9 Lipiec 2003 Napisano 9 Lipiec 2003 Farba zejdzie tez jak potrzymasz bagnet w roztworze NaOH (popularny kret do oczyszcania kanalizacji).Poxipol to żywica epoksydowa i jej nic nie weźmie.pozdro
Cyrograf15 Napisano 9 Lipiec 2003 Napisano 9 Lipiec 2003 Nie ale mozna gotować w oleju, odparza szpachle(na własną odpowiedzialność, olej to kilkaset stopni) Wojtek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.