Skocz do zawartości

c-scope 660


sanshin

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam!Poszukuje wszelkich informacji na temat tego detektora.Szukałem ale nic konkretnego nie znalazłem.Mile widziane uwagi dotyczące czułości,zasiegu czy tez tego jak wypada on w starciu z innymi oraz wszelkie inne info.

pozdrawiam
Sanshin
Napisano
cześć.szukałem informacji na temat tej wykrywki,ale nic niewpadło,ze słyszenia podobno jest niezły i niedrogi. rutek
Napisano
Witam, szukasz informacji czy porady jak się tym pobawić? Miałem go i byłem bardzo zadowolony. A do czego mam porównać?
Kumpel na smętku miał sygnał, i mój miał. Po 15 minutach i 0,5 metra nizej radziecki hełm. Przy czym 0,5 metra to od powierzchni do górnej krwędzi, gdy saperka wykryła garnek". Akurat z tej konfrontacji byłem zadowolony, bo gdzie się równać ze smętkiem na militaria.

A na monetki, guziczki i takie tam.. to fajny. Bardzo dokładnie zloklizujesz znalezisko. Jest to niemal idealnie środek cewki. Po nabraniu wprawy (zamiatanie + słuchawki) po prostu wbijałem paluchy w ziemię i wyciągałem duperele bez saperki. Jak nie było za twardo :))

A zasięgi to wiadomo że w listopadzie (po deszczach)inaczej jak sahara to inaczej. Ale guziczki od kaleson lub niemieckich chlebaków to z 20 cm normalka.

Saperka nie jest tylko narzędziem do kopania: może być także używana jako miara... Pamiętając o tych wymiarach, żołnierz może zmierzyć, co tylko zechce." W. Suworow Specnaz.

Stąd wiem kiedy było 20 cm a kiedy nie. Bardzo mi to pomogło przy nabieraniu wprawy (czytanie sygnału: głuchy, czysty, wysoki czy jak to sobie nazwiesz).

Pozdrawiam, Marek
Napisano
Zastanawiam się co odpowiedzieć. Maleńkie łuseczki od kbks z 2 wojny to wyciągał aż miło (jakieś 15 cm). Jeszcze mniejsze teksy ( malusie gwoździki) z mosiądzu - ok 10 cm. Wiadomo, kolor. Na małe pierdołki jest czuły.

Nie pamiętam ile cewek do niego oferują. Jeżeli trzy, to ja chodziłem z tą średniej wielkości (na pewno nie była to najmniejsza cewka). Na pewno jest lekki (chodziłem z nim po 5-6 godzin), wygodny w użyciu, po prostu przedłużenie ręki. Na bateriach alkalicznych długo ciągnie. Wygodny w transporcie - jeździłem z nim w pociągu kilkaset km z przesiadkami.

Kumpel historyk pokazał mi stare miejsce ekshumacji wrześniowych żołnierzy. Na moje pytanie czy warto włączać uśmiechnął się z politowaniem. Przecież o tym miejscu każdy wie! I to od dawna. Wyjąłem przy nim dwa ładne sygnowane guziki, aluminiowy medalik standardowej wielkości, kompletną zapinkę hełmu (rzemienie odpadły). W 5 minut to zrobiłem, nie było głęboko bo ziemię to pewnie z 10 razy tam przewrócili. Ale minę miał taką jakby mu do kieszeni ktoś łajno wsadził.

Jedyna wada, choć ja tego tak nie odbieram, to jak powiedział znajomy ja po śrubki i stare boratynki się nie schylam". A ja tak, ale jak opanowałem sprzęt to po dzwięku i wielkości wiedziałem czy się schylać czy nie.

Moja ostateczna ocena brzmi jak koment aukcji: pozytyw.

Pozdr, Marek.
Napisano
I mam jeszcze takie pytranko.Jest to wykrywacz statyczny i w związku z tym czy w tym wykrywaczu zachodzi potrzeba częstego zerowania i utrzymywania stałej wysokości sondy nad gtuntem jak w smętku?

pozdrawiam
Sanshin

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie