Skocz do zawartości

czy w anglii można szukać wykrywaczem?


jorg

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam serdecznie jade na kilka miesięcy do anglii,mam pytanko czy ktoś sie orjętuje czy tam można sobie pokopać?jak wygląda sprawa na lotnisku?chodzi mi o to, że chciał bym rozkręcić mojego garetta na czynniki pierwsze i czy nie bedzie podejrzenia, że to bomba!pozdrawiam!!!!
Napisano
no,no no!widze że jest lepiej niż myślałem,kiedyś ktoś mi mówił, że tam jest zakaz biegania z piszczałką,dlatago miałem wątpliwaści.wielkie dzięki!
Napisano
Witam!
Jorg,jedziesz szukac ,pracowac,uczyc sie?
Moze wszystko razem?
Ja z wlasnego doswiatczenia wiem ze jadac pracowac ,nie znajduje sie zbyt wiele czasu na poszukiwania.
Sam jestem za granica ,ale nie w Wlk.Bryt.
Mam ze soba sprzet ,ale nie szukam:( brak czasu......

Jak inni na obczyznie lacza te wszystkie rzeczy?-moze ktos ma patent????????????????????????????????????????????????

Pzdr.Paddy
Napisano
Witam!Do anglii jade pracować,myśle że znajde tyle czasu żeby troszke pokopać,np.w niedziele .konkretnie jade do walii,tam są piękne tereny,pola,lasy,ładne zamczyska! Ja nie przyżyje jak tam troszke nie poryje.
Napisano
Witam
Przebywam aktualnie no i kopie oczywiscie!w praktyce to wyglada to tak ze co 2tyg jezdze na meeting wykopkowy,na jakas kolejna farma,ktorej wlasciciel dal zgode.namiary mam z klubu,gdzie sie podpialem,prezes robi formalnosci,a wiara jedzie kopac.klubow lokalnych jest duzo,a zawsze to razniej miec plecy niz spieprzac przed widlami farmera.wczesniej kopalem w pojedynke,nikt mi nie robil specjalnie problemow.
pzdr.
Napisano
Witam
Przebywam aktualnie no i kopie oczywiscie!w praktyce to wyglada to tak ze co 2tyg jezdze na meeting wykopkowy,na jakas kolejna farma,ktorej wlasciciel dal zgode.namiary mam z klubu,gdzie sie podpialem,prezes robi formalnosci,a wiara jedzie kopac.klubow lokalnych jest duzo,a zawsze to razniej miec plecy niz spieprzac przed widlami farmera.wczesniej kopalem w pojedynke,nikt mi nie robil specjalnie problemow.
pzdr.
Napisano
Witam
Przebywam aktualnie no i kopie oczywiscie!w praktyce to wyglada to tak ze co 2tyg jezdze na meeting wykopkowy,na jakas kolejna farma,ktorej wlasciciel dal zgode.namiary mam z klubu,gdzie sie podpialem,prezes robi formalnosci,a wiara jedzie kopac.klubow lokalnych jest duzo,a zawsze to razniej miec plecy niz spieprzac przed widlami farmera.wczesniej kopalem w pojedynke,nikt mi nie robil specjalnie problemow.
pzdr.
Napisano
bardzo dziękuje za wszystkie rady,a orjetujesz sie może jak wygląda sprawa na lotnisku,?czy nie robią problemów?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie