Gość Napisano 3 Czerwiec 2003 Napisano 3 Czerwiec 2003 http://mazury.info.pl/atrakcje/kanal-mazurski/index.htmlWitam serdecznie, chciałem się zapytać czy czasem nie wiecie co podziało się z hitlerowską wroną na śluzie w Leśniewie (kanał mazurski) . Ponoć dawno wyciągnięta ale wersji kto ja wyciągnoł i kiedy to słyszałem już kilka. Byliśmy przejazem na Mazurach i daliśmy sobie nura w akwelungu przy śluzie.Jenak już na głębokości 2 metrów nic nie widać z wyjątkiem własnego nosa i panuje okropny smród z butwiejącego mułu.Wykrywacz pika na okrągło bo pełno stalowych konstrukcji. Warstwa mułu gdzieś na 1 metr i pełno wystających gałęzi i wszelakiego syfu. Do końca nie stwierdziliśmy czy ona jest tam czy nie ale wszyscy mówili, że dawno wyciągnięta. Więć tak juz z ciekawości jako zaliczony szambonurek mazurski się pytam szanownego grona.A może ktoś tam penetrował? Napewno jest zatopiona na około 36 m jakaś wojskowa łódz na jeziorze Przystań.Pozdrawiam
lain Napisano 30 Grudzień 2007 Napisano 30 Grudzień 2007 Witam.Również planuję wyprawę nad kanał.Ktokolwiek był od 2003?:)pozdrawiam.
szym Napisano 30 Grudzień 2007 Napisano 30 Grudzień 2007 Albo samolot, BĄKU, o którym słyszałem od jednego autochtona ponad dwadzieścia lat temu. Wg niego miał to być niemiecki samolot zestrzelony w początkach 45 r., który spadł do jez. Przystań mniej więcej na linii kanał Trygort. Wrony chyba nigdy nie było. Trochę trałowaliśmy komorę śluzy bosakami z tratwy w latach 80-tych, na gapę w każdym razie, nie trafiliśmy.
matthew Napisano 1 Styczeń 2008 Napisano 1 Styczeń 2008 Autochtoni podają dwie wersje: wrona" po dziś dzień leży w mule na dnie kanału w okolicy śluzy Leśniewo Górne ( jest też druga śluza, Leśniewo Dolne ), druga wersja, że została wyciągnięta i zezłomowana sporo lat temu (po zrzuceniu do wody przez Rosjan).Jedynym samolotem, o którym słyszałem w Mamrach Płn. (jezioro Przystań, zwane też Zatoką Przystań jest ich częścią) to wydobyty przy Półwyspie Kalskim bodajże w latach 60-tych przez nurków z trójmiejskiego Rekina" Junkers 188 w wersji rozpoznawczej (fotozwiad, miał kamery), lecący ponoć z Norwegii do Włoch i z powodu awarii silnika lądujący awaryjnie na lodzie (zima 1944).Trasę jego ustalono z dużym prawdopodobieństwem na podstawie znalezionych na jego pokładzie w doskonale zachowanej skórzanej teczce map - samą teczkę i brzytwę z tego samolotu ma znajomy mieszkaniec Wegorzewa.Samolot pięknie stał a równej stępce" na zaledwie kilku metrach, prawie na skraju spadu na 20 metrów...A co do łodzi na 40 metrach to jest to Arabella", przerobiony z kutra stateczek wycieczkowy, nieżle zachowany...pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.