wars98 Napisano 6 Grudzień 2005 Autor Napisano 6 Grudzień 2005 Witam!Szukam informacji nt. Forda GPA (amfibii)jaki był w zbiorach MWP. Ktoś wie gdzie on jest??To jedno.Drugie moje pytanie dotyczy następującej kwestii: ile tak naprawdę wydobyto ich z Wisły (w Warszawie)? 3 sztuki?? Podobno w 1944 roku wojska gen. Berlinga straciły ich więcej...Pozdrawiamwars98
oksio Napisano 6 Grudzień 2005 Napisano 6 Grudzień 2005 Podobno coś tam ostatnio wyskocyło przy Grubej Kaśce?
wars98 Napisano 7 Grudzień 2005 Autor Napisano 7 Grudzień 2005 Witam!Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej, czyli oddział MWP w Forcie IX - Czerniakowskim, ma 2 Fordy GPA. Jeden to de facto sama wanna, drugi nieco lepiej. Z tymdrugim to lepszy cyrk. Podobno dyr. Macyszyn oddał gojakiejś(sic!) grupie pasjonatów... Ciekawostka. Odkąd to muzeum oddaje swoje eksponaty do renowacji na zewnątrz jakieś grupie"...??? Szok w klapkachjaponkach to mało i delikatnie powiedziane... Muszę zapukać w takim razie do ich bram i wziąć sobie FAMO do renowacji... Oksiu! Wchodzisz w to??! ;)A tak poważnie. Sprawdzę czy rzeczywiście coś nie wyskoczyło... Pozdrawiamwars98
oksio Napisano 7 Grudzień 2005 Napisano 7 Grudzień 2005 Wars! Pewnie że wchodzę mają tam trochę fajnych rzeczy!Tylko ja stawiam straszne warunki współpracy !1.Remontuje i stawiam pod dachem.2.Nie wywożę za granice.3.Nie handluje z dziwnymi ludźmi.4.I wszystko po legalu .To powiedz Wars kto by ze mną chciał współpracować :-)
wars98 Napisano 7 Grudzień 2005 Autor Napisano 7 Grudzień 2005 Witam!A masz wątpliwości??Tylko drugi tak ciężko postrzelony" zawodnik jak Ty, czyli ja... ;)Muzeum od pewnego samolotu zapewne chętnie przejęłoby Forda GPA, gdyby udało się takowego od X-a wyciągnąć... Pozdrawiamwars98
wars98 Napisano 7 Grudzień 2005 Autor Napisano 7 Grudzień 2005 Ktoś może ma zdjęcia tych dwóch Fordów GPA ze zbiórów MWP??Jeśli tak to mam gorącą prośbę by wrzucił tutaj!Pozdr. wars98
R. Lewy" Lewszyk Napisano 7 Grudzień 2005 Napisano 7 Grudzień 2005 Wow, kolejny światowej sławy fachowiec w dziedzinie renowacji Famo!!!! Jak masz takie wymagania kol. Oksio to podaj:1. Twoje kwalifikacje i referencje2. Miejsce i sposób ekspozycji po renowacji3. Sposób pozyskiwania czesci zamiennych (również wzorów cześci brakujacych)4. Sposób finansowania renowacji5. Mozliwości warsztatowe (narzędzia, maszyny, miejsce)Ciekawi mnie także, czy masz świadomość rzeczywistych kosztów remontu , choćby orientacyjnych?
yoony Napisano 7 Grudzień 2005 Napisano 7 Grudzień 2005 Lewy tylko dlaczego czujesz sie urażony ?Jako laik z cześci najwiekszy problem widze w orginalnych gaźnikach. Równiez nie wiem dlaczego kreujesz się na jedynego enowatora" w tym kraju ?a może to tylko złudzenie ?bedziesz 12.01 w Łodzi to weż Horcha pozdro Yoony:)
yoony Napisano 7 Grudzień 2005 Napisano 7 Grudzień 2005 wars nabrałes wody w usta w wiadomej sprawie ?oksio twoje warunki sa nie realne poprostu i tyle :))
wars98 Napisano 7 Grudzień 2005 Autor Napisano 7 Grudzień 2005 Witam!Cześć Yoony! Nie, absolutnie nie.Lewy. Nie bądź taki co to nie Ty"... Yoony ma rację. To, że masz jakieś tam doświadczenie (nikt nie mówi, że nie masz go!) nie znaczy jeszcze, że masz monopol na wiedzę!Moje pytanie do Oksia i jego odpowiedź dla mnie były z tych z przymrużeniem oka". Śleby by to dostrzegł. Zarówno Oksiu, jak i ja, świetnie zdajemy sobie sprawę z kosztów. On jako handlowiec, a ja jako prawnik. Wiemy co to pieniądz.Z tym czy te warunki są realne czy też nie to polemizowałbym, wszystko zależy bowiem od ludzi...Prosiłbym więc o nierobienie tzw. polskiego piekiełka" i nie licytowanie się kto ma jakie zasługi.Pozdrawiamwars98
R. Lewy" Lewszyk Napisano 7 Grudzień 2005 Napisano 7 Grudzień 2005 Broń boże nie czuję sie urażony, tylko co jakis czas odzywają sie głosy ludzi, któży nie mając pojęcia o praktycznej czesci zagadnienia podnoszą głos. Nie znając sie na wykrywaczach, nie wypowiadam sie o nich, odznaczenia sa dla mnie obce- milczę.Renowacja pojazdów niemieckich jest moją pracą i hobby, wiec znam ten temat od strony praktycznej dość dobrze i myśle że moge się wypowiedzieć.Nie chcę sie kreować na Alfę i Omegę, lecz realnie rzecz biorąc kto w Polsce wyremontował na światowym poziomie coś więcej z tej dziedziny niż BMW, KS750 lub VW?Zresztą nie jest problemem wyremontować coś do czego można kupić cześci jak do malucha. Jeśli chodzi o Motobazar, to po co mam zabierac cokolwiek?Reklama- nie potrzebuję, pracy mam dość na 10 lat w przódJesli poprosi mnie o to Jacek Kopczyński- koledze nie odmówię. A poza tym to kazda rekonstrukcja i wystawa to tylko straty problemy i koszty, wpuścisz dzieci do samochodu to naprawiasz uszkodzenia, nie wpuścisz jestes cham i prostak. Każdy chce wejść i dotknąć.Pozdrawiam Robert
R. Lewy" Lewszyk Napisano 7 Grudzień 2005 Napisano 7 Grudzień 2005 Wars, to że wiesz co to pieniądz to nie wątpię. Tylko własciwie nie wiem czy do końca zdajesz sobie sprawe jakie są to pieniadze. Krótki przykład gąsienice Famo:47 ogniw jedna strona, 94 łożyska (nienormatywne- Koszt wykonania 60 Euro szt.) suma 5640 Euro47 szpilek a' 10 euro szt suma 470 euro47 nakładek na gąsienice ok.40 Euro szt. suma 1880 euro94 simmeringi (nienormatywne ok. 20 Euro szt.) suma 1880 euroKoszt naprawy (napawanie zębów, prostowanie, piaskowanie, ocynk) ogniwa ok 20 euro szt 1880 euro. Demontaż i montaż ogniw 500 EuroSuma: jedna strona 12250 EuroPs. właśnie mam to na warsztacie wiec wiem o czym piszę .To prawda że wszystko zależy od ludzi, lecz jakoś nie wierzę że tak poważny sprzet można odrestaurować pospolitym ruszeniem. Z tego co wiem to muzeum liczy na sponsora, lecz sądzę że po pierwszych 100.000 zł sponsorowanie niestety sie skończy, a sprzet pozostanie rozbabrany.
oksio Napisano 7 Grudzień 2005 Napisano 7 Grudzień 2005 Wybacz Lewy ale trochę cię poniosło bo z całym szacunkiem dla Ciebie wiem ile kosztują części czy ich dorobienie łącznie z odlewami .Choć raczej operuje funtami .I mam świadomość ile kosztuje praca fachowca.I podziwiam twoją wiedze w tym temacie i to co robisz .Wars dokładnie opisał to co mieliśmy na myśli więc nic do tego nie dodam..Ale pamiętaj o tz .pospolitym ruszeniu które ostatnio wyjechało IS-2 bo za łatwo krytykujesz. . Pozdr.Oksiops.I też nie czuje się urażony twoją wypowiedzią . Przywykłem !
mial Napisano 8 Grudzień 2005 Napisano 8 Grudzień 2005 Lewy czy aby nie przesadzasz 40 E za nakladkę ?To ile moze kosztowac koło bandaz dobry ze wszystkimi adrukami" do malowania czy samo pojedyńcze ogniwko?
R. Lewy" Lewszyk Napisano 8 Grudzień 2005 Napisano 8 Grudzień 2005 Jedna nakładka do Kettenkrada ( repro) kosztuje od 10-15 Euro. Robiąc matryce i stempel, formę do gumy możesz cenę skalkulować na sprzedaż do 30-40 pojazdów. Jak skalkulujesz cenę przy produkcji na jeden pojazd? Jesli chodzi o koła to z tym jest mniejszy problem, jest ich wystarczajaco dużo na rynku. Profesjonalna renowacja pojazdu jednostkowym egzemplażem jest naprawde bardzo kosztowna, jeśli potrzebujesz jakąś gumę musisz zrobić formę, a sprzedaż tego tylko pare sztuk. Potrzebowałem teraz specyficzną gumę na półoś do Horcha, na rynku ich nie ma a forma kosztowała mnie 5000 zł. tych samochodów jest na świecie 5 szt, więc za ile sprzedać jedna sztukę i kiedy zwróci się koszt formy? Jeśli chodzi o IS-2 to chyba troszke inna skala problemu niż Famo, nieprawdaż?
R. Lewy" Lewszyk Napisano 8 Grudzień 2005 Napisano 8 Grudzień 2005 Jeśli chodzi o kalkulację naprawy gąsienicy Famo, to nie widze w niej błędu, założyłem zły stan pasa gąsienicy gdzie każde łożysko i szpilka jest do wymiany. W rzeczywistości zazwyczaj tak żle nie jest, ale każdy simmering i nakładka jest zawsze do wymiany jeśli chcesz sprzęt zrobić uczciwie.
yoony Napisano 8 Grudzień 2005 Napisano 8 Grudzień 2005 IS to przy famo pikuś z prostego powodu w magazynach naszego kochanego wojska powinny zalegac cześci do niego. Lewy to chyba stan tragedia :)A poza tym to kazda rekonstrukcja i wystawa to tylko straty problemy i koszty, wpuścisz dzieci do samochodu to naprawiasz uszkodzenia, nie wpuścisz jestes cham i prostak. Każdy chce wejść i dotknąć. "Niestety prawda i niestety tu trzeba byc chamem i prostakiem takie obyczaje w tym kraju .
oksio Napisano 8 Grudzień 2005 Napisano 8 Grudzień 2005 Magazyny wojskowe niestety nie zalegają częściami do IS .Wszystko trzeba dorabiać i naprawiać samemu . Bo gdyby tak było to nie był by to jedyny na chodzie .Skala rzeczywiście nie ta sama , te parę ton różnicy .Ale to zawsze zależy od stanu zachowania .Pozdr.Oksio
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.