a.korbaczewski Napisano 6 Grudzień 2005 Autor Share Napisano 6 Grudzień 2005 Czy ktoś czytał takie wspomnienia?Festung Posen 1945. Z Poznania na Zachód. Przeżyć na tyłach wroga" Berlemann Wilhelm. Ja czytałem ale nie chce się wierzyć że sa prawdziwe.Wilhelm Berlemann brał udział w walkach o Festung Posen jako młody, niespełna 21-letni oficer. W momencie rozpoczęcia działań obronnych w 1945 roku był już doświadczonym, jak na swe młode lata, piechurem. Wcześniej brał udział w walkach na froncie włoskim, skąd został skierowany do V. Szkoły Podchorążych, właśnie w Poznaniu. W obliczu wielkiej ofensywy Armii Czerwonej, która rozpoczęła się 12 stycznia 1945 roku, jego rocznik rozwiązano, a młodych junkrów rzucono do obrony miasta.Książeczka nie jest o walkach ale o tym jak przez 6 miesięcy jeden koleszka i paru innych idą z Poznania przez Szczecin do Berlina. Pytanie mam takie, czy to są prawdziwe przygody czy sobie ktoś to wymyślił w stylu Hassela. Bo jak prawdziwe to ma to klimat Robinsona Crusoe. Co kilka stron opisy porzucania broni i jej znajdowania, zakopytania dokumentów. Czy coś możecie zeznać na ten temat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.