Skocz do zawartości

jak pech to pech


lolek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wczoraj jadac szosa Olsztyn-Ostróda przypadkiem natknąłem się na piękne okopy i stanowiska strzeleckie.Wysiadłem z samochodu, połaziłem i zaplanowałem wyprawe na dzis.Miejsce było piękne-połozone na wzgórzu wsrod starych dębow...Zero sladow kopania,zero smieci...Wprost wymazona miejscowka.Dzis z samego rana wybrałem sie tam z piszczałka...Po dojechaniu na miejsce doznałem szoku. Mojej miejscowki nie było!!! Wyobrazcie sobie jakie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem pas czerokosci około 15 metrow zaoranej,splantowanej ziemii,a 200 metrow dalej chodził" jeszcze spychacz...Odechciało mi sie kopac...
Okazało sie ze owy pas splantowanej ziemii to inwestycja olsztynskich radnych ktorzy probuja za wszelka cene wykozystac fundusze z UE....

ps.Jeszcze nie jestesmy w Unii a na efekty nie trzeba było dlugo czekac...

pograzony w rozgoryczeniu lolek
Napisano
...Ja to miałem kiedys pecha,ktoś kiedys dał mi cynk o fajnych okopach,pojechałem i oczywiście znalazłem było to w lesie ...aby dostać sie do pierwszych wystarczyło przeskoczyć przez mały strumyczek.Brzeg na którym stałem był o.k po stronie drugiej tak samo postanowiłem przeskoczyć i gdy lądowałem dobiero spostrzegłem że to co myślałem jest twardym podłożem okazało sie bagienkiem równiótko przysypanym ściółka wpadłem po pas ,ale nic było ciepło wyschło.Dotarłem do linii okopów troche płytkie pomyślałem skok w dół i znowu ta cholerna ściółka,wiecie co pod nia było?jakieś butelki i słoiki ,jakiś głupek je tam wywalił a żeby nie było widać przysypał to ściółka .O dalszej zabawie nie było mowy noga zbyt bardzo krwawiła skończyło się na pogotowiu :-)
Napisano
Do Frozzera: Nie chodzi o to zeby do domu wracac z pełnym plecakiem, jak to moja matula nazywa,żelastwa, lecz o wyobraznie podczas poszukiwania,nutke emocji itepe...Takie fajne miejsce było...fajnie by sie chodziło..:(

a ja mam dziwna piszczałke...juz 2 razy wykopałem gniazdo jaszczurek...i zeby było smiesznie nic w dołkach metalowego nie znalazłem hehe

pozdrowka:)
  • 1 year later...
Napisano
To rzeczywiście Frozzer miałeś pecha. Pozycja olsztyniecka w zasadzie jest pusta:) jednak jej okolice ... Kilkanaście lat temu trafiłem na ciekawe fanty w okolicach Szyldaka. Szkoda, że wtedy zabrali mnie starsi, którzy właściwie zabrali wszystko dla siebie. Ja dostałem na otarcie łez złamany bagnet Mauserowski, mam do do niego wielki sentyment.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie