Gość Napisano 31 Marzec 2002 Napisano 31 Marzec 2002 Cześć. Wykopalem \szkielet\" Mausera (tak sadzę na podstawie łusek w poblizu). Trochę go oczysicłem i delikatnie obstukałem z wierzchniej warstwy rdzy. Jest w jednym kawalku, twardy i cięzki - wyglada bardzo solidnie. Potrzebuje rady co dalej mozna z tym zrobic. Obawiam sie go dalej czyścic aby nie pokruszyć elementów (juz teraz odlamał mi sie kawalek uchwytu do paska, wiec wole dalej nie oczyszczac po amatorsku). Dajcie znak. Pozdrawiam
Gość Napisano 1 Kwiecień 2002 Napisano 1 Kwiecień 2002 Stal dobrze się czyści metodą elektrolizy w 5% NaOH (krecik, robię taki roztwór, żeby lekko się palce ślizgały) i musisz mieć duże (długie :-)) naczynie. Przedmiot jest katodą - do minusa się podłącza, a kawał blachy stalowej jest anodą - do plusa. Rdza ładnie schodzi, może nawet uda ci się go uruchomić, he he. A zasilacz, to może być od ładowania akumulatorów lub komputerowy.
Gość Napisano 1 Kwiecień 2002 Napisano 1 Kwiecień 2002 Witam,Zgodnie z obowiązującym prawem :-))) jesteś posiadaczem istotnych elementów uzbrojenia. Jako takie masz obowiązek oddać je w najbliższym posterunku plicji. W innym przypadku zostaniesz postawiony w jednym szeregu z mafią i rabusiami. Chwal się dalej :-)))))
Gość Napisano 2 Kwiecień 2002 Napisano 2 Kwiecień 2002 Z tą elektrolizą to prawie tak jak napisano powyżej ale nie do końca,są pewne istotne drobiazgi mające jednocześnie ogromne znaczenie w procesie.Jestem zbyt leniwy żeby o tym pisać więc jeśli chcesz to zadzwoń504 95 55 77
Gość Napisano 3 Kwiecień 2002 Napisano 3 Kwiecień 2002 To opiszcie te szczegóły, w końcu szkoda coś ładnego zmarnować.
Gość Napisano 3 Kwiecień 2002 Napisano 3 Kwiecień 2002 Ok, więc to tak.Minus do przedmiotu, w kabel plusa wpinamy żarówkę od Poloneza ( nie mam pojęcia czemu ale działa zaj...), prostownik musi być z amperomierzem, sypiemy sody tyle żeby wskazał w okolicach 2 amp.Dobrze jest owinąć parę razy przedmiot stalowym cienkim drutem(-) a plus zakończyć najlepiej brzezsczotem od piłki do metalu.Zostawiamy na noc, rano wyciągamy i cieszymy się jak dzieci.Nalot który pozostał czyścimy mosiężną lub stalową szczotką w wodzie z proszkiem. Jeśli rdza jest gruba warto przedtem (przed elektrolizą) walnąć parę razy młotkiem młotkiem żeby z grubsza odpadła.Efekty naprawde niezłe, jednak jeśli warstwa rdzy jest cienka i zależy nam na farbie to pozostańcie przy przy szczotce.Powodzenia !!
Gość Napisano 3 Kwiecień 2002 Napisano 3 Kwiecień 2002 WIELKIE DZIEKI ZA SUPER CENNE RADY DOTYCZĄCE ELEKTROLIZY. WIEDZIALEM ZE NA BRATNIE DUSZE POSZUKIWACZY PRZYGÓD ZAWSZE MOZNA LICZYĆ. POZDRAWIAM !!!!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.