Skocz do zawartości

Gazeta Lubuska - Wykopana historia


edeco

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam,
poniżej arykuł z gazety lubuskiej. Interesują mnie Wasze opinie.
pozdrawiam


Wykopana historia

Chłopcy znaleźli XIX–wieczne notgeldy, czyli pieniądze zastępcze. Dorośli zbieracze wynieśli bogatszy plon.

Brzeg starego kanału Odry przypomina szwajcarski ser. To efekt pracy poszukiwaczy skarbów. Pracują metodycznie.
- Patrzyliśmy jak robią to dorośli i my zaczęliśmy ryć – opowiada o znaleziskach Marcin. – Butelki, naczynia, zdobione kafle, monety...

Poszły w miasto


Jak opowiada Marcin właś-nie za sprawą monet rozpoczęło się zamieszanie. Znalazł je jego kolega. W niczym nie przypominały pieniędzy. Mama chłopca wyczyściła monety kwaskiem cytrynowym. Jak opowiadają mali zbieracze, tych „pieniążków” było mnóstwo tylko „poszły w miasto”. Do rąk opiekującego się izbą muzealną społecznego konserwatora zabytków Jerzego Szymczaka trafiło kilka.
- To nie są typowe monety tylko tzw. notgeldy, które były bite w Krośnie – tłumaczy Szymczak. – Notgeldy, czyli pieniądze zastępcze. Pochodzą z pierwszej połowy XIX wieku. Na herbie znajduje się jeszcze lilia.
Szymczak jest znaleziskiem zachwycony. To prawdziwy krośnieński cymes. Jednak numizmatycy są innego zdania. Notgeldy przypominają nieco nasze bony i były emitowane awaryjnie i później honorowane przez wybranych kupców lub tylko w płatnościach dotyczących spraw miejskich. Stąd zbieracze skarbów zbyt wiele na nich nie zarobią. Na aukcjach internetowych papierowe notgeldy kosztują od kilku do kilkudziesięciu złotych.

Żadnej wartości


A polowanie na skarby stało się w Krośnie nie tylko modne. Na brzegach pojawili się poszukiwacze z wykrywaczami metalu. Dzieciaki i mniej wytrawni zbieracze znaleziska zanoszą do jednego z dwóch pośredników, którzy niektóre rzeczy odkupują za symboliczne raczej kwoty.
- Chłopcy przynieśli do mnie notgeldy, ale nie jestem nimi zainteresowany – mówi jeden z „ekspertów”. – Nad brzegiem kanału tego jest mnóstwo i nie mają praktycznie żadnej wartości.
Czy znaleziono coś naprawdę wartościowego? Jeden ze zbieraczy tylko tajemniczo się uśmiecha.
- Kilka monet było takich, że Niemcom, którzy później je oglądali tylko się ręce trzęsły – opowiada.

Autor artykułu: DARIUSZ CHAJEWSKI

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie