W Turcji to dopiero saię dzieje :)))

[Monti]

Gorączka złota opanowała tureckie miasto Edirne, dawny Adrianopol. Zakopano tu podobno 30 ton złota należącego do Imperium Ottomańskiego.
Prasa informuje, że chodzi o rezerwy złota sułtańskiej Turcji, które ukryto, by nie trafiły w ręce wroga. Działo się to w 1912 roku, podczas wojny z Bułgarią, gdy bułgarska armia okrążyła, a później zdobyła twierdzę Edirne.
Poszukiwania skarbu prowadzone są przy pomocy mapy, na którą natrafiono w Bułgarii. Na oczach setek gapiów, poszukiwacze, w tym syn prezydenta miasta, wykopali ogromny, prawie 10-metrowy dół na podwórku dyrekcji zakładu oczyszczania miasta. Złoto ma być ukryte w trzech podziemnych pomieszczeniach.
Miejscowi historycy dość sceptycznie oceniają szanse poszukiwaczy, przypominając, że w ottomańskiej Turcji nie było tradycji zakopywania złota. Zgodnie z tureckimi przepisami, odkrywca skarbu ma prawo zatrzymać dla siebie 30% znaleziska.
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1356&wid=7428115&rfbawp=1119090911.694&redId=214691047442b3f8dfadd6c&redTs=1119090911
30% znaleźnego. Piękne prawo :)

[Tomko]

E tam piękne - pogańskie. Brytowie dają 100% znaleźnego albo przedmiot przechodzi na własność znalazcy, no ale oni nie mają takich posłów i senatorów jak my.