Skocz do zawartości

Krzyż żelazny


pol

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich ostatio wpadł mi w łapki, ten o to krzyż żelazny z 1WŚ.Już trochę go podczysciłem , ale zostało to co najgorsze czyli środek.Próbowałem, go troche szczotkować szczotka mosiężna i powoli zeczeły wychodzić juz niektóre symbole, ale nie chciałbym bym ich uszkodzic.Dlatego prosze pomoc, czy jest jakas inna mozliwosc, mało inwazyjnego czyszczenia, żeby wszystko ładnie wyszło z pod tej rdzy , czy tez nadal mam sie meczyc szczotka. Środek jesli to cos pomoże mocno sie trzyma, widac korony, zarysowuja sie daty, najgorzej tylko ze srodkiem gdzie były liście.Licze na wasza pomoc i podpowiedzi.
Jak możecie to napiszcie mi takze czy zakonserwowac najlepiej taki krzyż juz po oczyszczeniu.

pozdro pol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektrolize, jako najbardziej drastyczną z dopuszczlnych form zostawiam na koniec, jak juz nic nie pomoże , to elektroliza dopomoże ehehehehe, ale i tak dzięki zaraz za radę

pozdro pol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze elektroliza nie jest metodą drastyczną.Rozmiękcza jedynie rdzę natomiast nie powoduje ubytków metalu.Na Discovery pokazywali rapier wydobyty z dna morza cały obrośnięty rdzą i osadem (podobno bardzo cenny,rękojeść ze złota wysadzana brylantami).Poddano go właśnie elektrolizie.Przepuszczono mały prąd,a kuracja miała potrwać około roku.Wydaje mi się że moczenie w oleju nie zmiękczy rdzy.Ja swoje znaleziska stalowe poddaje elektrolizie i uważam że jest to optymalna metoda.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie