Gość Napisano 10 Marzec 2002 Share Napisano 10 Marzec 2002 Niech mi ktos poradzi jak najlepiej wyczyscic miedziana klamre (chodzi o usuniecie osadzajacego sie tlenku miedzi jak sadze). THX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 10 Marzec 2002 Share Napisano 10 Marzec 2002 Jeśli warstwa tlenków nie jest zbyt gruba spróbuj ją zetrzeć delikatnie płynem do czyszczenia miedzi i mosiądzu firmy KIWI, dostępny w każdym sklepie z chemią. Jest to płyn rozpuszczający tlenki i nabłyszczający, poza tym nie rysuje powierzchni i pokrywa ja warstewką ochronną ( wystarcza min. na rok bez ponownego czyszczenia )Jeżeli warstwa tlenków jest grubsza to musisz spróbować namoczyć klamrę w jakimś preparacie na bazie amoniaku. Powinno zadziałać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 11 Marzec 2002 Share Napisano 11 Marzec 2002 Po pierwsze, jeżeli jest to ładna brązowo-zielonkawa patyna to wcale nie ruszaj. Jest ona dobrze związana z powierzchnią i chroni przed dalszą korozją. Wygląda też lepiej niż surowa czerwono-ruda miedź (nawet błyszcząca).Po drugie jeżeli jest to czysta miedź to dobrze się oczyści kwasem solnym (HCl). Kwas solny roztwarza związki miedzi a nierusza miedzi metalicznej. Zacząć trzeba od rozcieńczonego (5%) a jeżeli będzie za słabo brał, to można próbować dolewać małymi porcjami stężonego (~35%). Problem jest jeżeli przedmiot jest łączony z kilku elementów, z których nie wszystkie są miedziane lub łączony jest poprzez lutowanie cyną albo mosiądzem, lub wcale nie jest to czysta miedź tylko brąz lub mosiądz. Wtedy po wrzuceniu do kwasu efekty będą fatalne. W pierwszej kolejności roztworzy Ci wstawki nie-miedziane lub zrobi wżery w mosiądzu lub brązie, a lutowania się rozsypią. Można wtedy próbować usuwać nalot tamponem albo pędzlem maczanym w kwasie (rękawice gumowe, okulary ochronne).Na koniec trzeba zobojętnić resztki kwasu. Najprościej ze dwa razy namydlić solidnie przedmiot szarym mydłem (toaletowe też może być) i zmyć wodą a potem zabezpieczyć powierzchnię (przynajmniej wazelina). Niektóre rodzaje nalotów ładnie schodzą od wodorotlenku amonu (NH4OH). Oba związki drażnią drogi oddechowe i w zamkniętym pomieszczeniu robić się tego nie da.Najlepiej rzecz jasna zrobić próbę na innym przedmiocie z tego samego materiału albo przynajmniej na niewidocznej stronie.Roztwory soli miedzi potrafią zostawiać paskudne i trudne do usunięcia zielono-niebieskie plamy (nawet w plastikowych miskach) a spodni nie da się doprać.#$@%^&!)(*. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 12 Marzec 2002 Share Napisano 12 Marzec 2002 Połączenia mosiądzu z żelazem - łuski - czyszczę jak zwykłą stal, owijając drutem aluminiowym i wsadzam do roztworu stężonego NaOH. Rdza puszcza, a mosiądz robi się czerwonawy (wymywa się cynk). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 22 Marzec 2002 Share Napisano 22 Marzec 2002 A gdzie mozna kupic taki stężony NaOH ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.