Gość Napisano 4 Styczeń 2003 Napisano 4 Styczeń 2003 Poniżej prezentuje dla zainteresowanych tekst artykułu ze wczorajszej gazety wroclawskiej. Sami ocencie jaka to przynosi nam opinie. Ciekawe do czego mu były potrzebne te urny, przeciez to jakby kolekcjonowac trumny.Tekst skanowałem z gazety wiec bedzie duzo bledów.Po nas pustyniaGŁOGÓW mieszkaniu 34-latka policja znalazła 128 zabytkowych, bardzo cennych przedmiotów pochodzących m.in. z cmentarzysk epoki łużyckiej (około 1200 lat przed naszą erą). To prawdopodobnie zbieracz i poszukiwacz skarbów.W domu zbieracza porozstawiane były starożytne urny, naczynia. Tłumaczył, że zabytki kupił na giełdach i zdobył w drodze wymiany. Wszystkie te przedmioty zostały zabezpieczone i znajdują się w Muzeum Archeologiczno Historycznym. Sprawą zajmuje się policja128 przedmiotów to naczynia z grobów łużyckich, z IV V okresu okresu epoki brązu i okresu 1taLszluckiego. Czyli od 1200 lat p.n.e. do V wieku p.n.e. Są elementy uzbrojenia mierz, groty oszczepów z okresu wpływów rzymskich (I - II wiek n.e.). Są także naczynia późniejsze - z okresu renesansu i średniowiecza.- W mojej długoletniej praktyce archeologicznej, a pracuję 221ata jeszcze nie spotkałem się, żeby ktoś miał taki zbiór mówi archeolog Zenon Hendel. -Osoby, które wykopały z ziemi te zabytki, zrobiły wielką krzywdę naszej kulturze i popełniły przestępstwo. Nie wiemy nawet skąd są te wykopaliska. Ale wiemy, że z pewnością zostały zniszczone pradawne cmentarzyska.Zgodnie z ustawą o ochronie dóbr kultury i muzeach, prace archeologiczne, czyli wykopywanie z ziemi nabytków, mogą odbywać się tylko za zgodą i wiedzą wojewódzkiego konserwatora zabytków i zgodnie ze sztuką badawczą. Mogą ich dokonywać tylko specjaliści. Wszystko co znajduje się w ziemi należy do skarbu państwa i jest dziedzictwem kultury europejskiej (Polska podpisała konwencję 0 ochronie dziedzictwa archeologicznego Europy).- Bardzo mnie smutno to, co się staro -mówi Zenon Hendel. -To jawny dowód, że ludzie nie mają skrupułów w stosunku do naszej kultury. Dla nas, archeologów, zasadą jest to, że wydobywamy z ziemi tylko rzeczy konieczne (np. przed jakąś inwestycją). Reszta musi zostać na swoim miejscu, dla potomności. Nie możemy przecież wszystkiego wydobyć i zostawić po sobie pustyni.Dorota Nyk tel. 833 20 65dnyk@gazeta.wroc.plNiektóre kraje tak chronią swoją kulturę, że za nielegalne zbieractwo zabytków grożą bardzo surowe kary. U nas za dokonywanie wykopalisk bez zezwolenia grozi kara aresztu lub grzywny, podobnie jeśli ktoś nie zabezpieczy odpowiednio już wydobytych zabytkowych przedmiotów. Kara dwóch lat więzienia grozi dopiero za handel zabytkami za granicę.Głogowianinowi, który miał w domu tyle zabytków, policja jeszcze nie przedstawiła zarzutów.
Gość Napisano 4 Styczeń 2003 Napisano 4 Styczeń 2003 Sorry za ten błąd w artykuł i to w temacie postu ale składałem to ze skanowanego tekstu i wklejałem :)No cóż winny się zawsze usprawiedliwia:)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.