Gość Napisano 11 Luty 2002 Share Napisano 11 Luty 2002 Sorry, ale nie mogłem oprzeć się pokusie dodania 250-tego tematu! :-)))A tak poważniej, czy ktoś mógłby powiedzieć coś bliższego o armacie 8,8 cm Flak 42? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 12 Luty 2002 Share Napisano 12 Luty 2002 Raczej niewiele ponieważ nie było takiego modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 12 Luty 2002 Share Napisano 12 Luty 2002 No cóż, polecam \Encyclopedię of German Tanks (...)\" Doyle'a, jak wół stoi tam zdjęcie modelu (wprawdzie) działa samobieżnego uzbrojonego w 8,8 cm Flak 42 i nie jest to literówka, bo działo wyraźnie się różni od 41-ki (np. odciążaczami). Także w \Die deutsche Geschuetze 1939-1945\" F.M. von Sengera und Etterlina (J.F. Lehmans Verlag, 1973) przy opisie 8,8 cm Flaka 41 wzmiankowany jest 42, jako posiadający tą samą lufę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 12 Luty 2002 Share Napisano 12 Luty 2002 to moze masz cos o armacie stuh 41 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 13 Luty 2002 Share Napisano 13 Luty 2002 Co za ludzie, sam prędzej coś znajdę, niż ktoś mi pomoże! :-)))Więc na razie wychodzi na to, że 8,8 cm Flak 42 był opracowywany przez Kruppa jako Geraet 42 od roku 1941 (w odróżnieniu od Flak 41, który był wcześniejszą konstrukcją Rheinmetalla) i przewidziany m.in. jako uzbrojenie dla Flakpanzer fuer schwere Flak (którego prototypy uzbrojone były w 1942 r. w 8,8 cm Flak 37 a w roku 1944 we Flak 41), czyli Geraet 42 auf Sd Fgst. Jednakże prace nad 8,8 cm Flak 42 zostały przerwane i do budowy tego działa samobieżnego nie doszło. A co z prototypami samych dział? Znalazłem też wzmiankę, że lufa Flaka 42 została zastosowana we Flaku 41, co wydaje się możliwe, jako że pierwsze 41-ki wyprodukowano w roku 1942, choć projektowany był od 1939. Zdaje się to też potwierdzać wspomniany model Flakpanzera, którego lufa i kołyska są rzeczywiście bliźniaczo podobne do Flaka 41, tyle że lufa ma hamulec wylotowy a odciążacze umieszczone są nieco podobnie jak w 15 cm Flak 50 (czy też Geraet 50 jak kto woli) albo w wielu „zwykłych” działach, tzn. z przodu pomiędzy łożem górnym a kołyską.Tyle wiem, jeżeli macie coś więcej, to poproszę...A co do Stuh 41 to poszperam. Choć na pewno jest to haubica a nie armata :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 13 Luty 2002 Share Napisano 13 Luty 2002 Może zacznijmy od niemylenia pojęć. Oznaczenie \Flak\" (Flugabwehrkanone) odnosi się do armaty przeciwlotniczej i o tej nazwie istniały (i były używane na froncie) typy, które podałem wcześniej. Działa montowane w czołgach i działach samobieżnych noszą oznaczenia \KwK\" (Kampfwagenkanone), a w samobieżnych działach przeciwpancernych \Pak\" (Panzerabwehrkanone). Jedyne działa Flak (o kalibrze 88 mm)montowane na podwoziach samojezdnych to \Grille\" (VFW - Versuchsflakwagen fur 8.8 cm Flak), ale były to poprostu samojezdne zestawy przeciwlotnicze. Produkowane były wersje z działem: 88mm Flak 37 L/56, 88mm Flak 41 L/75 oraz 88mm Flak 37/41 L/88. Mógł powstać jakiś prototyp w związku z tym, że konstrukcje typów 41 i 41/37 były nieudane, ale niestety źli bracia zza wielkiej wody i ze wschodu na złość wszystkim poszukiwaczom, znawcom broni, historykom itp. skopali Niemcom tyłki i wojna się skończyła - a tyle pięknych broni leżało na deskach kreślarskich. Dzięki, za polecenie książek, ale wolę przestudiować roczniki produkcyjne firmy Rheinmetall lub Krupp. Całe szczęście, że takich problemów nie mieli ci, którzy musieli strzelać z tych wszystkich modeli dział. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 13 Luty 2002 Share Napisano 13 Luty 2002 - do \Grzesio\"Nie zauważyłem, że dodałeś posta przed wysłaniem mojego. Po przeczytaniu muszę Ci przyznać rację i oddać honor. Dyskusja wynikła z faktu, że ty piszesz o prototypach i pobożnych życzeniach konstruktorów, a ja o działach powszechnych na froncie.Swoją drogą zbyt często autorzy rozmaitych publikacji mieszają wzory używane z prototypami i projektami badawczymi i wrzucają je do jednego worka z hasłem \roń niemiecka\".Pozdrawiam.-Landminer. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 16 Luty 2002 Share Napisano 16 Luty 2002 Nie interesuje mnie klasyfikacja podawana w rozmaitych \donioslych\" dzielach. Jedyna klasyfikacje jaka mozna sie podeprzec to nazwy zastosowane przez producentow i uzywane w okresie kiedy ta bron jzdzila i strzelala. W tym przypadku moze niezrecznie akurat przetlumaczylem skrot VFW na polski. A jaka byla roznica miedzy Grillem, a np. Ferdinand-em to odsylam do szczegolowych opisow. Bo zeby sobie troszeczke postrzelac z Grilla trzeba bylo go np. rozlozyc i z tego powodu nie byl on raczej dzialem smobieznym tylko zwyklym dzialem przeciwlotniczym na podwoziu samojezdnym. :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 17 Luty 2002 Share Napisano 17 Luty 2002 Czyli Brummbaer to nie jest działo smobieżne, bo nie jest uzbrojony w KwK ani PaK, a o Hummelu, Wespie etc. to już szkoda wspominać? :-)))Problem w tym, że w różnych krajach są różne kryteria klasyfikacji uzbrojenia, tym niemniej upieram się przy swoim - działo na napędzanym podwoziu t działo samobieżne. I czegoś trzeba się trzymać, aby uniknąć np. wpadki kol. Yoony'ego dla którego haubica i armata to najwyrażniej to samo (zapewne miał na myśli działo a nie armatę, ale kto wie?). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Luty 2002 Share Napisano 18 Luty 2002 Cala szumna klasyfikacja jest czyms co mozna sobie wsadzic... i jedynym sensownym rozwiazaniem jest, jak powtarzam, trzymanie sie tego jak w danym okresie i danym kraju okreslano \cos\". Jezeli niemcy nie okreslili Grilla jako dziala samobieznego to nie upieralbym sie przy takim klasyfikowaniu.Zreszta cale wielkie klasyfikowanie przypomina zwykle dyskusje o diablach za kolnierzem. Przeciez generalnie psu na bude ta klasyfikacja. Moze amerykanom, bo oni lubia wszystko zmierzyc, zwazyc, powachac, polizac i strzelic 20-stronicowy artykul na temat, ze fragment pancerza byl spawany przez leworecznego i dlaczego.Zawsze powtarzam - Najmniej problemu mieli ci, ktorzy musieli tego uzywac. :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.