hej
jestem nowy na forum, z zamiłowania jestem modelarzem i buduję modele pojazdów Panzerwaffe (zarówno tej początkowej jak i współczesnej). ostatnio zacząłem zastanawiać się nad zasadnością robienia nierówności na powierzchni pancerzy pojazdów z okresu 2 wojny światowej- ciekawy jest efekt, kiedy powierzchnia modelu jest nieco "szorstka", na zdjęciach pojazdów z muzeów widać, że te pancerze nie są gładkie, pojawia się jednak jedno ale i tu może ktoś podzieli się wiedzą- czy takie nierówności jak te widoczne na płycie bocznej Pzj G13 między kołem zapasowym a spawem z płytą czołową to efekt korozji, czy stal walcowana takiej grubości ma taką fakturę?
tutaj inny przykład:
zarówno na płycie czołowej jak i osłaniającej transmisję widać nierówności, czołg jest w Panzermuseum Munster i chyba jest wciąż na chodzie, a widziałem jego zdjęcia z lat 80tych i był tak samo pomalowany, więc raczej przez ostatnie 40 lat nie działo mu się nic z powierzchnią pancerza...
tu inny PzKpfw IV, chyba gdzieś w Szwajcarii:
i tak samo- płyty czołowa i nad transmisją nie są gładkie, natomiast o samym czołgu nic nie wiem i równie dobrze mógł siedzieć ileś lat w jakimś bagnie i korodować...
jeśli ktoś ma informacje na ten temat to bardzo będę się cieszyć :)