Witam, odkąd pamiętam na podwórku leżał kawał żelastwa. Ostatnio, zamiast oddać na złom, postanowiłem zapytać najpierw wujka Google co to takiego. Znalazłem zdjęcia identycznego wentylatora, tylko że ten z internetu nie ma przekładni a mój ma. Wychodzi na to, że to wentylator do bunkra HES 1.2 - brakuje tylko tabliczki znamionowej i korby. Po dorobieniu na szybko korby z rurki i nalaniu oleju tu i ówdzie okazało się, że wentylator działa i dmucha jak choroba. Szkoda tego na złom, jeśli ktoś potrzebował by go do jakiejś rekonstrukcji, to ja chętnie oddam.