Skocz do zawartości

MarekAu

Użytkownik forum
  • Zawartość

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez MarekAu

  1. MarekAu

    złoto rodzime

    Wybieram się z dzieciakami na jutrzejsze finały, obejrzymy w akcji szanowne grono profesjonalnych płukaczy. Na szybko - TorboPan przetestowany, miska mieści faktycznie mniej o 1/3, jest też nieco słabsza, 2 szpadle żwiru powodują już wyginanie się miski. Co do efektywności sprawdzi się na rzece ale czyści się szybko. Jutro zerknę jak stany wody na rzece i może niebawem poświecę jakiś dzionek na płukanie. Jeśli ktoś mieszka blisko Skory dajcie znać jak u Was ze stanami ? Pozdrawiam
  2. MarekAu

    złoto rodzime

    Nic tylko pogratulować znalezisk, szafirki ładne i sporo ich, a to rzadkość. Im więcej takich zdjęć widzę tym większa „gorączka płukania” narasta :-). Ma ktoś jeszcze jakieś nowe znaleziska ? Na ostatnim zdjęciu dolny okaz to hematyt zdaje się … w większym kawałku ?
  3. MarekAu

    złoto rodzime

    40cm – szkoda, że większych nie ma :-). Tak na poważnie średnica ok., ale typowa 40 jest głębsza i więcej żwiru pomieści. Tu jednak budowa odgrywa znaczenie. Tak jak pisałem nie używałem jeszcze ale w mojej ocenie pierwsze odpowiednie ruchy płukania powodują szybkie osadzenie się cięższej frakcji na dnie miski.
  4. MarekAu

    złoto rodzime

    Hej Pięknie, wszyscy na rzece, dla mnie znów nic nie zostanie :-). Spinel80 – bardzo ładne znaleziska – zdjęcia pierwsza klasa jak zwykle. Szafiry ciemne, faktycznie łatwo takie przeoczyć na misce – pod światło na pewno pięknie święcą swoim błękitem. TorboPan dotarł, ale wstyd się przyznać – świeci nowością, jak na razie ani jednej ryski :-(. Na pierwszy rzut oka miska mniejsza (płytsza) od typowej, ale na pewno szybsza jak ją się opanuje. Będzie przydatna podczas szybkiego sprawdzania nowych miejscówek – taki mam plan tego roku, co z tego wyjdzie czas pokaże. Jest ktoś jeszcze z jakimiś sukcesami w tym sezonie ? Pozdrawiam
  5. MarekAu

    złoto rodzime

    Niestety nie jestem gemmologiem, kamyczki zbieram przy okazji płukania jak coś wypatrzę. Nie dam rady ich sprawdzić i zarysować – zostawię je takimi jakie są :-). Dziś i wczoraj pięknie świeciło słońce w Wielkopolsce, aż się chciało na rzekę pojechać. Cisza na forum – pewnie wszyscy płuczą – znów nic nie zostanie jak się wybiorę latem/jesienią na rzeczkę, bo wcześniej będzie ciężko z czasem. Czekam na dostawę TurboPana, któregoś wieczoru zobaczę jak działa, szkoda, że nie na rzece. Owocnych płukań.
  6. MarekAu

    złoto rodzime

    Witam po długiej przerwie :-), niestety ciągle brak czasu na rozwijanie pasji (chyba za dużo tych zainteresowań). W zeszłym roku byłem na rzece dosłownie raz w okresie powakacyjnym, żeby przetestować pompę jaką zbudowałem opierającą się na projekcie Pana Janusza. Wyjazd był fatalny w znaleziska – widać sporo ludzi nowych płuczących się pojawiło, miejsca które odwiedziłem wypłukane – to jest istna gorączka złota :-). Przeglądam całość wstecz i spinel80 prosił o zdjęcia kamyczków tych niebieskich. Niestety nie dysponuję dobrym sprzętem makro ale jakieś zdjęcie wykonałem. Ten najmniejszy niebieski jest bardzo niebieski pod lupą 10x, są też dwa zielonkawe po lewej i fioletowo niebieski powyżej, typowe granaty, po prawej u góry takie małe ale w formie kryształu jakie widziałem na zdjęciach powyżej, jest też jeden nad tym małym niebieskim o przekroju jakby oktagonalnym. Widzę, że TurboPan zbiera pozytywne komentarze, zamawiam 1 sztukę w najbliższym czasie do kolekcji misek, takiej jeszcze nie mam a wydaje się naprawdę szybka. Pozdrawiam
  7. MarekAu

    złoto rodzime

    Ach miło oko ucieszyć, u mnie brak czasu na poszukiwania. Ten srebrny samorodek - może to amalgamat złota i rtęci, skoro ciężki to może też być platyna ... można by wrzucić na rozgrzaną patelnię na wolnym powietrzu i się ujawni niewiadoma. Kamyczki ładne, mam też dwa takie właśnie niebieskie jak na zdjęciu u dołu, bardzo rzadkie w Złotoryjskim szlichu jak dla mnie. Może to szafir ? kto wie. Złoto głupców nigdy nie trafiłem takich ładnie skrystalizowanych drobin, bardzo ładne. Pozdrawiam
  8. MarekAu

    złoto rodzime

    Rtęć jest bardzo niebezpieczna, już same pary i przebywanie w ich pobliżu jest bardzo szkodliwe. Zaczynając zabawę w płukanie i czytając różne informacje natknąłem się niejednokrotnie na temat ługowania i szkód jakie rtęć wyrządza. Niestety wielu ludzi nie zdawało i nie zdaje sobie nadal sprawy ze szkodliwości takiego procesu. Ostatnio Pan Cejrowski w jednym ze swoich odcinków pokazywał małe „kopalnie” złota i proces tworzenia amalgamatu. Co dziwne sam tłumacząc przebywał w bardzo bliskiej odległości od sporej ilości rtęci … czyżby nie wiedział czym to grozi. Rtęć zanieczyszcza środowisko, a w temacie płukania złota była stosowana niestety przez wieki. Efektem są zanieczyszczone np. rzeki. Czytałem że w Canadzie są pewne rzeki na których jest bezwzględny zakaz używania pogłębiarek, dlaczego ? Są to tereny gdzie rtęć występuje lub była używana i jest ona osadzona podobnie jak złoto na samym dnie. Wzruszanie tego dna powoduje ponowny proces parowania i przemieszczania się zanieczyszczenia. Już nie mówiąc o ludziach którzy koło takiej płuczni pracują. Jak to wygląda na naszych rzekach nie wiem , ale jestem pewien że rtęć stosowano na tych terenach. Czy należy zachować ostrożność przy pracy ze szlichem ? w mojej ocenie tak ale chemikiem nie jestem i nigdy czystej postaci rtęci nie widziałem w misce. Na zakończenie bardzo ciekawy filmik obrazujący w jaki sposób rtęć niszczy neurony i tworzy spustoszenie. Metale ciężkie w tym rtęć lubią się odkładać również w mózgu i zdarza się że są powodem np., autyzmu u dzieci. Wpiszcie I miłego oglądania ku przestrodze : Mercury Kills Neurons - Riveting Demonstration from the University of Calgary Pozdrawiam
  9. MarekAu

    złoto rodzime

    Ok., będę miał to na uwadze. Faktycznie na YouTube jest sporo filmików z Czech i Niemiec, a i złoto w miskach jakieś pokaźniejsze. W zasadzie na większości filmików trafienie drobin 2-3mm to standard. Sezon w pełni, macie jakieś nowe polskie zdobycze ?
  10. MarekAu

    złoto rodzime

    Witam Pytanie głównie do Re-gen, ale może jeszcze ktoś już płukał w rzekach w Czechach lub Niemczech – jak z „legalnością” brodzenia po rzece, chodzi mi o to czy np. Niemcy i ich służby mogą wlepić (podejrzewam spory) mandat za grzebanie w rzece ? Pytanie może dziwne ale lepiej się upewnić czy płukanie złota jest tak samo postrzegane jak w Polsce. Pozdrawiam
  11. MarekAu

    złoto rodzime

    Sadek717 : Ogólnie płukałem już głównie na Kaczawie przed i za Złotoryją. Na Skorze tylko przed pielgrzymką w obszarze gdzie Czermnica łączy się ze Skorą choć różnie to połączenie na każdej mapie jest nazywane. Tak jak pisałem wszędzie (w każdym odcinku) były drobiny, jedno miejsce kiepskie (zdarza się nic nie znaleźć) ale wystarczy przejść 10 metrów i sytuacja się zmienia. Też myślę o najbliższych weekendach żeby się w końcu wybrać, na ten weekend odpada ma być ponad 30 stopni, w takim upale ciężko z kopaniem. Ale mam nadzieję że będzie kiedyś przypadkiem okazja obejrzeć Twój Highbanker lub pogłębiarkę w akcji. Zawsze to lepsze doświadczenie zobaczyć coś na żywo niż na YouTube. Silko : hmm, w takim razie nie doceniałem Skory i w kiepskim miejscu płukałem, jak tak patrzę teraz na mapy to pewnie za nisko, z Waszych opisów wnioskuję że ciekawszy teren od Pielgrzymki w górę ale tam nie ma gdzie zaparkować nawet. Ta historia z wędkarzem faktycznie bezcenna :-). Na Kaczawie spotkałem kiedyś kajakarza, patrzył z niedowierzaniem, chciał zdjęcia robić. Spytałem czy widział kogoś wcześniej na rzece powiedział że nie i pierwsze widzi kogoś z miską. Pikami : dobry świder to wydatek i według mnie tylko na próbkowanie poza korytem rzeki, w rzece to chyba nie wypali – woda wypłucze wszystko przy wyciąganiu, ale nie wiem może się mylę nie próbowałem.
  12. MarekAu

    złoto rodzime

    Dzięki za informacje. Znalazłem właśnie już stonkę z informacją o stanie wody na stacji w Dunino, będę na podstawie tych pomiarów oceniał jak jest na Kaczawie we wcześniejszym biegu, powinno to być w miarę miarodajne. Ech tak też podejrzewałem z większymi drobinami – za dużo próbkowania za mało kopania u mnie :-). No nic na razie tylko kilka wypraw zaliczone, musiałem zorientować się w terenie. Teraz pora na kopanie. Ostatnio byłem bodajże w marcu i testowałem nowy szpadel. Miałem problem z uciekającym żwirem w szybkim nurcie i wykombinowałem szpadel na taki wzór jak na tym zdjęciu (zdjęcie nie jest moje a tylko obrazuje konstrukcję). Sprawdza się, faktycznie żwir nie ucieka za to szpadel niestety cięższy ale coś za coś.
  13. MarekAu

    złoto rodzime

    Niezłe wyniki, 11 drobin to już jest coś, a do tego ładne rozmiary w pierwszych miskach. Na Kaczawie 5 drobin to już jest „dobre miejsce”. U mnie najwięcej z kręcenia miską w 1 dzień udało się wypłukać blisko 350 drobin do 1mm o łącznej wadze 0,08g. Wypłukane były w różnych miejscach – nadal sprawdzam różne stanowiska pod kątem zasobności. Brak u mnie nadal samorodków, to pewnie wina zbyt częstego przemieszczania się. Dodam, że w każdym miejscu (Kaczawa, Skora) znajdowałem drobiny.
  14. MarekAu

    złoto rodzime

    Cisza bo wszyscy płuczą :-). Jak tam z poziomem wody na Skorze i Kaczawie ?, planuję wyjazd w najbliższym czasie. Może ktoś z okolic napisać czy da się już spokojnie brodzić po rzece.
  15. MarekAu

    złoto rodzime

    Coś mi nie wszystkie posty Admin puszcza, postaram się konkretniej pisać. Tak się zastanawiam jak patrzę na mapy geologiczne i zakres starych osadów rzecznych, to widać że nie tylko w rzece z obecnych czasów powinno być znajdowane złoto ale również np. 2-5 metrów i więcej poza obecnym korytem, w miejscu gdzie kiedyś płynął bieg i złoty szlak. Bawił się ktoś w kopanie w takich miejscach, są jakieś wyniki ?, rozumiem że najgorsze w tym to dokopanie się do osadów rzecznych, trochę się trzeba nakopać. A i na ostatniej wyprawie sprawdziłem mit ze złotem w kopcu kreta :-), na 3 kretowiny przepłukane w jednej z nich znalazłem 1 drobinę złota – dziwne że kret jej sobie nie zatrzymał :-).
  16. MarekAu

    złoto rodzime

    Witam Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz, notoryczny brak czasu. Odpowiem pokrótce żeby nie zaśmiecać : Miska im większa tym lepsza ale też ból pleców większy, używam większej do płukania ogólnego a mniejszej do zebranego czarnego szlichu. Sadek 717, Spinel80 - czyli większe kamienie są już wypłukane w tym rejonie – zwiedzałem kilka miejsc i faktycznie korund małych rozmiarów. Z tego co ja znalazłem to mam też kilka zielonych i 2 małe niebieskie kamyczki pod lupą ładnie się mienią, szkoda ze pod lupą :-). Też myślę o Rakowicach żeby je odwiedzić, ale takich miejsc jest masa tylko czasu brak. Silko – piękne te drobiny z kwarcem – jakiego wykrywacza używasz ? :-), dobra to tajemnica , pogratulować znalezisk. Znajde1napewno – Tak, koszta wyprawy zwłaszcza jeśli trzeba dojechać kilkaset km są spore. Wszystko zależy od tego czego szukamy – jeśli sposobu na zarobek – to pomyśl ilu ludzi już tak myślało i ilu się zawiodło. Jeśli natomiast szukasz dobrej zabawy, szczypty poszukiwawczej adrenaliny i spędzenia czasu z dala od codziennego zgiełku to jest to właśnie taka możliwość. Spinel80 – dzięki za relację z G. Opawskich – cieszy że nadal tak okazałe kamienie można wypłukać w naszych strumieniach. Już nie mogę się doczekać kolejnego wycieczki – z czasem krucho, na mistrzostwa płukania też niestety nie dotarłem :-(, a plan był. Pozdrawiam
  17. MarekAu

    złoto rodzime

    Najlepiej pracować w rekawicach gumowych, bo potem kanapka i brudne ręce mogą być powodem np. jelitówki. Nie chcę odbiegać od tematu ale mam pytanie o czerwone odmiany korundu, jakie znajdujecie ? ja najczęściej jak coś zauważę i do fiolki schowam to mają najczęściej 1-2mm, rzadko 3mm. Znajdowaliście większe w płukanym szlichu ? Pozdrawiam
  18. MarekAu

    złoto rodzime

    Tak, Niedziela była już nieciekawa. Ja zwiedziłem kilka miejsc w sobotę i dokładnie o 18:05 wichura wypędziła mnie z rzeki - to i tak był już zmierzch wiec pogoda oszczędziła do samego końca. spinel80 - Bawię się w płukanie w okolicach Złotoryi i nie często, jestem z wielkopolski więc kawałek jest - no i trzeba mieć czas. Niestety nie robię zdjęć. Również traktuję to zajęcie jako rekreację, przygodę i zdrową formę ruchu - choć co do zdrowia to nie jestem pewien :-) czystość rzek poraża. Pozdrawiam
  19. MarekAu

    złoto rodzime

    Witam Pogoda dopisuje w tą zimę. Też planuję w ten weekend małą wyprawę z miską i nowym szpadlem do przetestowania, może będzie okazja poznać nowych pasjonatów tej niesamowitej rekreacji. Chętnie bym obejrzał waszą płucznię w akcji ale pewnie operujecie w innym regionie :-). Pozdrawiam
  20. MarekAu

    złoto rodzime

    To jest niewiadomo jak działający sprzęt, za sporą ilość $, każdy teren i surowiec jest inny, pomyśl, przemyśl, oceń zanim kupisz :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie