No, niestety na żadnym nie ma opisu. Wyrywkowo zapamiętane fragmenty opowiadań ojca. Może gdyby nie to, że takie wspomienia były niemile widziane przez ówczesną władzę, te opowieści byłyby obszerniejsze. Dziękuję za tak poważne podejście do tej, tak dla mnie ważnej sprawy. Faktycznie z wiekiem człowiek przywiązuje wagę do przeszłości znaczniej bardziej niż do kurczącej się bardzo przyszłości. Oczywiście ojciec wrócił do kraju, chyba z patriotyzmu, ale dzięki temu pojawiłam się na tym świecie. Nie omieszkam wykorzystać wszystkich wskazówek i powiadomię jeśli można, o efektach moich poszukiwań wspomnień o ojcu. Cieszę się, że są na świecie ludzie z pasją. Jeszcze raz z serca dziękuję !