Dzięki, pewnie masz rację. Troszeczkę mi głupio, bo obiecałem, że wstawię:( Tak, rzecz byłaby niedostępna (teoretycznie) Ale każdemu tłumaczyć, że to zgodne z prawem? Troszeczkę mija się z celem/ Obawiam się też nadgorliwych rodziców- wiadomo. Chyba przynoszenie na konkretne lekcje, będzie najlepszym rozwiązaniem.