
wujekblacha
Użytkownik forum-
Zawartość
548 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Zawartość dodana przez wujekblacha
-
Spokoju zmarłym nie powinno się zakłócać- to generalna zasada kolego bończa. Podświadomość ludzka jest silna i jeśli się dużo o czymś myśli to skala strachu potęguje się. Jest to efekt lusterka" w które się znowu ciągle zerka ze świadomością, że na tylnym siedzeniu a nóż widelec jakiś facio siedzi ;) W czasach jakich żyjemy spokój, wolność i niezależność są bezcenne ;) Jeśli zabraknie jednego z tych czynników człowiek staje się chodzącym manekinem, więc zadbjcie o siebie ;)
-
:D
-
No dobra Maniek. Widzę, że ciebie takie historyjki rajcują. No to opowiem ci taką, żebyś zrozumiał, że to nie przelewki ;) Jadę sobie raz po północy z wesela. Odcinek drogi przez las. Jadę,jadę a ciemno jak ...u Murzyna, że ledwo co widać. Nagle wyskakuje z lasu zając prosto od koła wbiega. Fafut samochód podskoczył. Rozjechany. Zatrzymałem się. Trzeba zabrać szaraka...ale co to? Nigdzie go nie ma? Widać jednak przeżył i poleciał z bólem dwa razy szybciej dalej. Węc wsiadam i jadę dalej. Ale co to? Patrzę w lusterko a na tylnym siedzeniu siedzi jakiś facet! Zamarłem z wrażenia. Wszystkie włosy dęba stanęły! Co tu robić? Strach wykonać jakikolwiek ruch nie znając zamiaru gościa... Nagle znowu ta sama sytuacja- zając wybiega prosto pod koła i znowu go przejeżdżam. Patrzę w lusterko a gościa już nie ma ;) Dobrze, że nie było w okolicy patrolu drogówki bo tak szybko chciałem opuścić to miejsce ;) Maniek. Jak teraz będziesz sam jechał w nocy przez las i wyskoczy ci zając to zrozumiesz ;)
-
Niestety Moskit1 ma rację. Dzieci na Weselu jak się ściemniało zawsze o duchach rozprawiały :))) A z duchami nie ma żartów ;)
-
Wiedziałem że odpowiesz i bardzo słusznie. Są takie ksywki czasem niewinne a poważnie brzmiące. Zapewniam cię jednak, że nawet imię każdego z nas ma swoje znaczenie, więc powinniśmy czasem się zastanowić nad tym. Tyle w tym temacie. Pozdro ;)
-
Nazywać dziecko Młodym Demonem"?...czas umierać :( Cyganki są dobrymi psychologami, dlatego najwięcej mówią a rzadko odpowiadają na pytania, bo w przypadku pytań muszą improwizować ;) Inna sprawa, że są sygnały werbalne i niewerbalne mówiące co jest na rzeczy, ale do tego nie potrzeba być cyganką. Moja matka uważa np. iż przeprowadźcie ją przez ulicę, a ona bez problemu wskaże który mężczyzna to pijak bo ma siny nos :))) Koty to mądre bydlaki. Mają w sobie pewien upór np. jak wpuścić kota do pomieszczenia i zobaczy myszę, będzie za nią ganiał. Natomiast jak go niemal siłą wtargasz do tego samego pomieszczenia, weźmiesz go za grzbiet i będziesz mu pokazywał miejsce zlokalizowanej myszy podrapie cie i będzie myslał tylko o jednym: jak najszybciej uciec z tegoz pomieszczenia ;) Tak to działa u tych zwierzaków- sprawdzone ;)
-
Masz bujną wyobraźnię kolego. Wyluzuj trochę bo zaczniesz widzieć całe kompanie ... trupów ;)
-
A ja raz miałem, że bolała mnie głowa po libacji i śniło mi się, że boli mnie głowa, że pić mi się chce, ale jakaś dziwna siła trzyma mnie i nie pozwala powstać, a jak się obudziłem i wstałem to nadal mnie bolała głowa ;) :)))
-
Tak. To pracoholizm" ;)
-
Sny są ważne. Ale ważniejszy jest dla człowieka odpoczynek, a raczej śniąc a tymbardziej mając koszmary nie odpoczywa się ;) Podczas snu jesteśmy w stanie hibernacji, mamy kontakt z innym światem, czy tego chcemy czy nie, czy się z tym zgadzamy czy nie. Czasem ten inny świat pozwala nam zabrać ze sobą przesłanie dla tego naszego świata, wówczas mówimy, że sen nam się sprawdził. Sen na jawie to zupełnie coś innego. Jest to zjawisko objawienia". Człowiekiem powodują tak silne emocje, iż widzi a nie jest w stanie nic z tym zrobić. Nie dzieje się to wszystko bez powodu, ponieważ na ludzką istotę oddziaływują różne siły i różne byty. Oczywiście wcale nie musimy byc im ulegli, ale niestety większoć ludzi jest ;)
-
Domyślam się, że to nie wszystko. Więc aby nie spalić powiem tylko tyle: najprawdopodobniej to byłeś ty. Popraw się póki czas. PS. Pewnie od tamtej pory już się poprawiłeś (nieco) ;) Pozdrawiam :)
-
A jak wyglądała ta śmierć?
-
A Kret ma na imię Jarosław ;)
-
Tiaaaaaaaaa. A prognozę pogody w TVP prowadzi Kret :)))
-
Tak trzeba kolego, wówczas pozwalamy działać dobrym duchom które nam sprzyjają ;)
-
Dobre Panie Dzieju! Dobre! ;)
-
kol. herbstnebel- tata ma rację. Przez około pół roku po czymś takim człowiek ma traumę. Jest to typowa świadomość swojej maluczkowości i przemijania tego świata. Z drugiej strony człowiek boi się ośmieszenia a także podejrzenia o jakieś awiedzenie" czy coś takiego, co w konsekwencji może doprowadzić do tego, że ludzie zaczną taką osobe traktowac niepoważnie. Dlatego tymbardziej nie mogąc dokładnie określić efektu zjawiska, wielu woli o tym nie mówić a nawet lepiej się czują jak o tym nie myślą
-
Takie dziwy ludzie w wielu rejonach kraju opowiadają. Nawet w Było nie minęło" było coś o Powstańcach styczniowych i majorze który sam konnicą rzucił się na pędzący oddział Kozaków i zginął cięty szaszką :( Być może od czasu do czasu ponownie pędzi na koniu i jakiś wybraniec kiedyś to zobaczy ;)
-
Ja to wiem kolego feld, ale trzeba bardzo spokojnie podchodzić do tematu. Jeśli możesz (i chcesz) to opowiedz swoją historię. Pewnie zakłóciłeś czyjś spokój...albo...
-
Czemu to takie ważne dla Ciebie Maniek? Jeśli to prawdziwa historia, to powodem może być coś co trzyma nieszczęśnika na tym świecie- jakieś niespełnione obietnice, marzenia, tęsknota, silna więź emocjonalna a być może silny patriotyzm lub nawet chęć zemsty. Przyjść z tamtego świata na ten jest rzeczą niemożliwą, aczkolwiek w pewnych sytuacjach jak widzimy można zaobserwować zjawiska" nadprzyrodzone. Z reguły w takich przypadkach wystarcza postawienie przydrożnego krzyża. Raczej tyle w tym temacie ;) Czy należy się bać? Myślę, że szansa zetknięcia się z czymś takim jest raz w życiu, więc jeśli tego jeszcze nie spotkałeś, to szansa taka istnieje :)))
-
OK. No to powiem tak z własnej autopsji: duchami lepiej się nie interesować wtedy bedzie się lepiej spało. Wiekszość różnych oznak bytów jest do wyjaśnienia różnymi metodami, niekiedy właśnie dosłownie szkiełkiem i okiem. Zainteresowanie ludzi tą sfera zawsze było duże, jednak trzeba pamiętać, iż są różne odmiany duchów. Niektóre są naprawdę okropne, dlatego lepiej nie szukać doznań. Dobra rada wujka Dobra rada" :)))
-
kol.sudajew wyjaśniam zagadkę: kiedy zakopywano ciała, zapewne wykopano ok. 2m dół dokopując się do tzw. Adamowej ziemi". Na takiej ziemi nic albo niewiele wyrośnie ;) A gonił cię pewnie kolega przyczajony w krzakach, który czekał na dogodny moment aby wam strachu napędzić ;) Pozdro ;)
-
Bez urazy Maniek, ale jak dziadek nie ma nic na sumieniu, to niech więcej kleju nie wącha i trumny znikną ;) Miał tak kiedyś mój brat. Jeździł wueską i wąchał benzynę z baku. W każdym oknie widział potem trupią czaszkę ;)