Trochę was zmartwię z tymi duchami. Film jak i matryca (CCD lub CMOS) odbierają obraz trochę inaczej niż ludzkie oko. Poza tym jeszcze dochodzi obiektyw. Dlatego widać różne rozbłyski, mgiełki, cienie, wszytko to wygląda bardzo magicznie i dodaje klimatu. Nieraz robiąc zdjęcia udało mi się zrobić coś dziwnego np. Raz robiąc zdjęcia w zamku przy kiepskim oświetleniu okazało się ze jestem na zdjeciu, mimo ze stoję za aparatem. W normalnych warunkach należałoby uciec w popłochu, opowiadając po drodze ze w zamku straszy a następnie przyjść ponownie z egzorcystą, czosnkiem, albo jakimś lokalnym wiedźminem. Niestety z duchów nici. Administrator zamku ustawił w sali szybę w celu ochrony dekoracji przed wandalami. Szyba była trudno dostrzegalna przez ludzkie oko. Natomiast aparat widział moje odbicie w szybie bardzo wyraźnie. Jest to związane z niedoskonałością obiektywów. Mam nadzieje ze ukatrupiłem trochę zjaw. Pozdrawiam ghostbuster Ves :-) ps(fotka z zamku niedługo-muszę ja wykopać ze swojego przepastnego archiwum).