Słyszałem jeszcze o zjawie żołnierza na koniu, który galopuje przez drogę, nie wiem czy to nie było właśnie w tej Siestrzeni, ale na 100% nie powiem, ale scenariusz podobny- cmentarz pod drogą. PozdrO PS. Jeżeli ktoś z kolegów słyszał taką legendę, to proszę o sprostowanie, nie pamiętam, jaka to była miejscowość, ale jw. napisałem scenariusz podobny.