Skocz do zawartości

Masowy grób nazistów w Polsce. Szkielety i narzędzia ze swastykami


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Teraz, les05 napisał:

na wschodzie Europy traktowani jak na zbrodniarze

Wojska lądowe (Heer) i Luftwaffe też? ?

Teraz, les05 napisał:

Nie znam, ale Amerykanie widocznie również nie znają skoro swoich zabierają.

Ile by postał taki amerykański cmentarz wojenny np. w Iraku? Dobę? Dwie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, bjar_1 napisał:

 

Same nieśmiertelniki bez kwitów ze szkopskich archiwów nic nie powiedzą. Bo ten nieszczęsny spadochroniarz (typki chyba nie wiedzą, że Korpus "HG" był spadochronowym tylko z nazwy i spadochrony to widzieli tylko w gazecie) mógł już być wtedy pancerniakiem na przykład. Albo innym.

Owszem, mając nieśmiertelnik masz podstawę by po owe kwity sięgnąć i z dużym prawdopodobieństwem ustalić kto zacz.*

Bez niego to zgadywanka.

* Jest też niewielkie prawdopodobieństwo, że jakiś zbrodniarz wykorzystał okazję i zamienił się na blachy z nieboszczykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Les 05 .Amerykanie jak i Polacy i Rosjanie jak i inne narody OBECNIE zabierają swoich i to nie dlatego że ktoś im by zniszczył groby ale dlatego że obecnie jest taki nakaz we wszystkich armiach cywilizowanych że swoich się zabiera bo najczęściej to wojny lokalne a nie konflikty światowe o hekatombie ofiar. W trakcie II wojny amerykanie swoich nie zabierali , możesz w całej europie  cmentarze amerykańców pooglądać i pozwiedzać, ale to była inna wojna niż obecne lokalne najazdy. Tylko my wyszliśmy cynicznie że nie szanujemy armii która niestety potem nas zajęła ale Niemców wyrzuciła , Niestety Ci żołnierze to byli prości ludzie zwykli Rosjanie którzy święcie wierzyli że walczą z najeźdźcą ich kraju czyli Niemcami a potem wierzyli że wyzwalają inne kraje od faszyzmu . To polityka Stalina spowodowała  że nie zostaliśmy naprawdę wyzwoleni i sami sobie zbudowaliśmy armię Ludową w której też żołnierze często zostali zmuszeni do walki ze swoimi czyli AK. A obecnie w imię prawdy objawionej wywalamy każdy pomnik cmentarny symbolizujący że tu zginęli Rosjanie zwykli żołnierze , to często nie są pomniki chwały Towarzysza Stalina czy Lenina , to zwykłe monumenty z gwiazdą  że tam zginęli żołnierze Radzieccy. Kiedyś nas historia za to oceni i nie zdziwię się jak buldożery wyrównają placyk pod Monte Cassino czy wkurzeni Ukraińcy furgną w luft Cmentarz Orląt . Bo jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie . Tyle że wtedy powinniśmy milczeć a nie ryczeć bo będzie to wina ludzi takiego pokroju co mieli takie a nie inne zapatrywania na szacunek zwykłych żołnierzy których kompletnie nie znaliśmy.  Dla mnie żołnierz to żołnierz którego to politycy i generalicja wkręca w kierat koszmaru jakim jest wojna , a wojna zmienia ludzi w zależności kto ma jaką psychę , wykształcenie i wewnętrzna  a sprawiedliwość bądź nie.  Za to politycy i generalicja bardzo bardzo rzadko wisi na gałęzi za to co narodom robią ale za to pomników ich czasami od cholery .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Landszaft napisał:

 A obecnie w imię prawdy objawionej wywalamy każdy pomnik cmentarny symbolizujący że tu zginęli Rosjanie zwykli żołnierze , to często nie są pomniki chwały Towarzysza Stalina czy Lenina , to zwykłe monumenty z gwiazdą  że tam zginęli żołnierze Radzieccy.

     Nie słyszałem o wywaleniu w Polsce jakiegokolwiek pomnika stojącego na cmentarzu. "Zwykłe monumenty" to ustawiają  obywatele niepodległych czy suwerennych krajów a nazywanie pomnikiem każdego  symbolu sowieckiej okupacji ustawionego w przestrzeni publicznej to nadużycie i manipulacja. Z tego co wiem były ekshumacje żołnierzy pochowanych w centrum miast i przenoszenie wraz z nimi tablic czy obelisków ale nie było dewastacji czy likwidacji cmentarzy. Nie wiem czy były wyjątki ale wiem że niszczenie miejsce pochówku żołnierzy nie było w Polsce typowym i powszechnym zjawiskiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, takafura napisał:

Współczuję i rozumiem że jest Ci ciężko ale jak już trollujesz to chociaż pisz i linkuj na temat...

Nie dasz rady sam wygooglować jakiejś PZP w najbliższej okolicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Landszaft napisał:

Niestety Ci żołnierze to byli prości ludzie zwykli Rosjanie którzy święcie wierzyli że walczą z najeźdźcą ich kraju czyli Niemcami a potem wierzyli że wyzwalają inne kraje od faszyzmu

Mam Ci poszukać co Twoi zwykli, prości, rosyjscy żołnierze wyczyniali z ludnością cywilną na Mazurach, Wielkopolsce, Śląsku, czy z łaski swojej sam sobie doczytasz, bo kompromitujesz się swoją niewiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bjar_1 napisał:

A te pół miliona Polaków w Wehrmachcie też?

  Jaki mieli wybór jak w czasie okupacji dostali kartę mobilizacyjną ? Co się by stało z ich rodzinami gdyby sie ukryli ?

To sami ochotnicy byli po podpisaniu volkslisty ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bjar_1 napisał:

A te pół miliona Polaków w Wehrmachcie też?

Są liczne przykłady, że Polacy ze Śląska, Pomorza czy Wielkopolski ratowali rodaków przed mordami, również z Twojego terenu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, takafura napisał:

  Jaki mieli wybór jak w czasie okupacji dostali kartę mobilizacyjną ? Co się by stało z ich rodzinami gdyby sie ukryli ?

To sami ochotnicy byli po podpisaniu volkslisty ?

Żaden wybór i ja o tym doskonale wiem. Z ciekawostek - od 1944 roku był też przymusowy pobór do Waffen-SS.

Teraz, les05 napisał:

Są liczne przykłady, że Polacy ze Śląska, Pomorza czy Wielkopolski ratowali rodaków przed mordami, również z Twojego terenu.

Takich "licznych przykładów" z mojego terenu nie znam - podaj jakieś trzy, pięć, albo dziesięć. Właściwie znam tylko jeden przypadek, gdy WH przegnał oddział "żandarmerii" chcący pacyfikować wieś. Ale o Polakach tam nie słyszałem.

Czyli rozumiem, że jak Wehrmacht mordował, to Polacy z WH stali sobie z boku, smutni i z opuszczonymi głowami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, bjar_1 napisał:

Czyli rozumiem, że jak Wehrmacht mordował, to Polacy z WH stali sobie z boku, smutni i z opuszczonymi głowami?

No coś Ty, rzucali się pierwsi do mordów, na ochotnika aż Niemcy musieli ich powstrzymywać.

Nie widziałeś serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, bjar_1 napisał:
21 minut temu, bjar_1 napisał:

Takich "licznych przykładów" z mojego terenu nie znam - podaj jakieś trzy, pięć, albo dziesięć. Właściwie znam tylko jeden przypadek, gdy WH przegnał oddział "żandarmerii" chcący pacyfikować wieś. Ale o Polakach tam nie słyszałem.

Czyli rozumiem, że jak Wehrmacht mordował, to Polacy z WH stali sobie z boku, smutni i z opuszczonymi głowami?

 

Czyli nie rozumiesz. Jest książka na ten temat i chyba tak się nazywa - Polacy w Wehrmachcie, to sobie poczytaj dowiesz się jak było, bo widzę że, braki w wiedzy zastępujesz kabaretem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bjar_1 napisał:

Tak się składa, że czytałem i nawet mam tą książkę. 

Jak z tymi "licznymi przykładami"?

Poszukaj, chcesz wszystko mieć od innych, więcej samodzielności. Tak na zachętę - słyszałeś o lekarzu z Wielkopolski w Ruskim Brodzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, takafura napisał:

     Nie słyszałem o wywaleniu w Polsce jakiegokolwiek pomnika stojącego na cmentarzu. "Zwykłe monumenty" to ustawiają  obywatele niepodległych czy suwerennych krajów a nazywanie pomnikiem każdego  symbolu sowieckiej okupacji ustawionego w przestrzeni publicznej to nadużycie i manipulacja. Z tego co wiem były ekshumacje żołnierzy pochowanych w centrum miast i przenoszenie wraz z nimi tablic czy obelisków ale nie było dewastacji czy likwidacji cmentarzy. Nie wiem czy były wyjątki ale wiem że niszczenie miejsce pochówku żołnierzy nie było w Polsce typowym i powszechnym zjawiskiem.

 

Z cmentarzy we Wrocławiu zniknęły gwiazdy."Mysliciele"głośno wzywali do usunięcia T-34 z bram cmentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.07.2020 o 00:49, bjar_1 napisał:

Bo ten nieszczęsny spadochroniarz (typki chyba nie wiedzą, że Korpus "HG" był spadochronowym tylko z nazwy i spadochrony to widzieli tylko w gazecie) mógł już być wtedy pancerniakiem na przykład. Albo innym.

O, a już myślałem, że to tylko moja wybujała wyobraźnia uczyniła z tej słabo czytelnej blaszki nieśmiertelnik żołnierza HG - i to jeszcze E.u.A. Blacha taka „grudziądzka”, ciekawe jak on się tam dostał.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, les05 napisał:

Poszukaj, chcesz wszystko mieć od innych, więcej samodzielności. Tak na zachętę - słyszałeś o lekarzu z Wielkopolski w Ruskim Brodzie?

No bo jakoś tych "licznych przykładów" we wspomnianej książce nie kojarzę. To są w niej, czy nie?

Słyszałem, nawet od naocznego świadka, co nie zmienia faktu, że strasznie on bzdurzył, więc lekarz albo był, albo go nie było. I co z tym lekarzem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, bjar_1 napisał:

No bo jakoś tych "licznych przykładów" we wspomnianej książce nie kojarzę. To są w niej, czy nie?

Słyszałem, nawet od naocznego świadka, co nie zmienia faktu, że strasznie on bzdurzył, więc lekarz albo był, albo go nie było. I co z tym lekarzem?

A kojarzysz opisy sytuacji, w których Polacy w jednostkach Wehrmachtu mówili tylko po polsku, czym wkurzali wszystkich, albo jak pobili się z Niemcami we Francji, albo jak śpiewali w eszelonach Boże coś Polskę albo jak nie zgadzali się na składanie przysięgi na wierność Rzeszy, albo jak przechodzili na stronę aliantów, zmieniali nazwiska i walczyli u Andersa itd.

Co do lekarza, to mimo że pomagał Polakom, został przez prostych rosyjskich żołnierzy, zwykłych radzieckich ludzi, których takim fanem jest Landszaft, zastrzelony, jeżeli dobrze pamiętam to odstrzelili mu nogi, żeby wykrwawił się na śmierć. Znam taką wersję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Les 05 poczytaj twoje wypowiedzi kilka stron wstecz a potem co tu piszesz . Najpierw walisz że Niemcy powinni sobie zabrać te trupy do siebie a potem jednak stwierdzasz że " o cholera tam też walczyli Polacy w tej armii " to jak walczyli w WH czy nie walczyli ?? byli zmuszani do wstąpienia do WH czy nie ? . Mój dziadek walczył w 39 w polskiej armii tam został pod koniec września pojmany przez Ruskich i zwiał po 3 miesiącach z Ostaszkowa wrócił na Śląsk do Tarnowskich Gór i... w ciągu paru miesięcy dostał przydział do WH i.. w 45 dostał się do Ruskiej niewoli i obozu z którego nawiał i wrócił po wojnie w 45 do Tarnowskich Gór. To co Był Polakiem czy Faszystą ?? . Ty nie rozumiesz chyba co to tereny byłe Niemieckie jak Śląsk , Kaszuby czy Poznańskie gdzie ludność dostawała już w 39 roku po zajęciu tych terenów natychmiast obywatelstwo Niemieckie czy chciał czy nie chciał tak zwaną  dwójkę . Mogłeś się nie zgodzić a wagon do Auschwitz stał i czekał na takich "Jeleni" którzy nagle stwierdzali że są Polakami i.. razem z całą rodziną maszerowali do gazu za głupotę jednego narodowca. Wojna jest skur...ła i często bez braku wyboru. A teraz jak wykopują takie kości żołnierzy "Niemców" to jesteś pewien że to Niemiec  ??? , a może to jakiś twój krewny który został zmuszony do walki w tym mundurze . Czytam i widzę że u Ciebie świat czarno-biały jak u trzylatka żadnej szarości. Jak Ruscy to sami mordercy i gwałciciele , jak Niemcy to sami faszyści. A Polacy cacy , poczytaj trochę o polskim wojsku na zachodzie i jak często braliśmy jeńców. Sami angole i amerykanie stwierdzali że nasza nienawiść do Niemców była tak wielka że nie cackaliśmy się z jeńcami co często u amerykanów i angoli wywoływało oburzenie , i są o tym raporty. A wiesz dlaczego Sosnowiec polskie miasto nazywany jest Altreichem  i do dziś i każdy Hanys nabija się że jak przekraczamy Brynicę to trzeba mieć Ausweis . Bo w tym mieście rodowitych Polaków było najwięcej Volksdeutschów , więcej niż na całym Śląsku . A najciekawsze poczytaj sobie ile liczyła sobie osób Armia Krajowa na Śląsku w latach 40-45 to się zdziwisz . Więc nie pitol głupot jak nie wiesz kto w dole leży, bo historię traktujesz wybiórczo a co nie wygodne pod dywan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie