Czlowieksniegu Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Ale oczywiście, że las nie ma wpływu na opady i odwrotnie... Ani na ich ilość, jakość, takie tam różne... A to, że prawo zachowania masy opisuje układ izolowany czy zamknięty, nie ma dla interakcji las/opady żadnego znaczenia. Podobnie jak i to, że dotyczy to reakcji chemicznych... PS Boję się i martwię, że Ty to tak na serio piszesz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyr Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Żeby uwolnić wszystkie związki węgla do atmosfery należy spalić je a i tak zostanie on w popiele. Znakomita większość pozyskanego drewna idzie do produkcji i nadal w nim zostaje zmagazynowany węgiel. Nawet pozostałe w lesie odpady uwapniają go przez gnicie w powolnym tempie. Co do wody i lasu nikt chyba jeszcze nie udowodnił, że drzewa produkują wodę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czlowieksniegu Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Tyr "Co do wody i lasu nikt chyba jeszcze nie udowodnił, że drzewa produkują wodę. " A kto i kiedy się nie bał i napisał na O., że powyższe jest prawdą? Co nie zmienia, wbrew Twoim wpisom, faktu, że drzewa/las mają potężny wpływ na ilość i jakość opadów. Czy Ci się to podoba, czy wcale... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyr Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 (edited) Powiem Ci, że okrutnie większy wpływ na opady ma radiacja niż retencja... W skali globalnej. Edited May 19, 2020 by Tyr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czlowieksniegu Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Ty tak na serio? I dla Ciebie ilość/jakość opadów jest proporcjonalnie prosto związane z retencją? W sumie może masz i rację- na pustyni nie ma zbiorników, kanałów, itp i faktycznie deszcz nie bardzo... A to, że efektem prób jądrowych było chwilowe i wcale nie aż tak duże zwiększenie się ilości opadów, to inna bajka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyr Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Miejscowo. Nie od teraz nad naszym zalewem można zaobserwować nawałnice. Niestety prawie wszystko spada w niewielkim promieniu od zbiornika... https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2011-08-22/zbiorniki-retencyjne-wplywaja-na-pogode_1598894/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czlowieksniegu Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Marcin- zdecyduj się... Z jednej strony nie widzisz wpływu drzew/lasu na ilość i jakość opadów. Z drugiej strony, piszesz, że "okrutnie większy wpływ na opady ma radiacja niż retencja". A z trzeciej przywołujesz wpływ retencji, czy, że dopowiem, dowolnej większej powierzchni lustra wody, na opady i ich jakość, co znów jest oczywistą oczywistością. Ty wiesz, co piszesz? Czy tak jak motylek z kwiatka na kwiatek? PS I co z tym prawem zachowania masy? Że ilość wody w obiegu jest stała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
les05 Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Czyli nad Białowieską częściej pada? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czlowieksniegu Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Tego nie wiem- można sprawdzić. Ale zapewne parowanie jest znakomicie większe niż z/na terenie bezdrzewnym, pomijając np akweny wodne, czy "sztucznie" wywołane po standardowym deszczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czlowieksniegu Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 I dla przykładu: - średnia opadów dla Białowieży, to 609 mm - średnia opadów dla Warszawy, to 501 mm - średnia opadów dla Poznania, to 520 mm - średnia dla Polski, to poniżej 600 mm PS A dla takiej Amazonii, to jedyne... 2145 mm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
les05 Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Czyli Puszcza Kampinoska jest słabo deszczotwórcza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czlowieksniegu Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Rozumiem, że starasz się wespół zespół z Marcinem udowodnić, że ilość i jakość lasów nie ma wpływu na ilość i jakość opadów? Poczekajmy- przyjdzie takafura i może nam coś jako praktyk napisze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyr Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Albo odwrotnie ilość opadów ma wpływ na zalesienie;) Lasy miombo występują na obszarach o klimacie wilgotniejszym z porą deszczową trwającą 7-9 miesięcy i roczną sumą opadów 700-1300 mm. Lasy te są luźne i świetliste; drzewa osiągają wysokość do 20 m i posiadają parasolowate korony oraz skórzaste, pojedyncze lub pierzasto złożone liście. Drzewostan jest warstwowy – składa się z warstwy wyższych drzew (Brachystegia, Isoberlinia, Julbernardia), warstwy niższych drzew (Uapaca, Diospyros, Strychnos, Monotes) oraz dobrze wykształconej warstwy krzewów i runa, złożonej z gatunków z rodziny flaszowcowatych (Annonaceae), wilczomleczowatych (Euphorbiaceae) i mydleńcowatych (Sapindaceae). Drzewa wyższej warstwy zrzucają liście i zakwitają w porze suchej; roślinność trawiasta i zielna kwitnie po nastaniu pory deszczowej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czlowieksniegu Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyr Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Z tego wynika, że lasy wyjaławiają resztę Polski zatrzymując wodę;) Dobry przykład to Bangladesz jak bangla desz to lasy rosną a jak nie bangla to nie;) Góry zatrzymują chmury i w tamtych rejonach zawsze będą największe opady. Zastanawia mnie trochę Pomorze. Tam chyba efekt Bałtyku. Zalesione obszary Warmii i Mazur, Kaszub nie różnią się niczym od słabo zalesionych terenów w rejonach Łodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takafura Posted May 19, 2020 Author Share Posted May 19, 2020 5 godzin temu, les05 napisał: Nie wycina się 60-letniego lasu aby w tym miejscu posadzić nowy las. Topola i olsza szara - wiek rębności 40 lat. Olsza czarna ale z odrośli - 60 lat. Ale to marginalne sprawy, liczone w promilach 4 godziny temu, vis1939 napisał: Wycinki wycinkami, ale nic mnie tak nie wpienia jak robiona po niej orka(nie zawsze oczywiście) Czy to konieczne nie wnikam, ale taki skrawek lasu wygląda potem tak szpetnie, że już lepiej byłoby po pożarze. Zrąb zupełny to armagedon - zostawiamy ok. 5 % starych drzew, reszta drewna jest wywożona, gałęzie dosłownie zmielone. W skali mojego leśnictwa dotyczy to ok. 0,5 % powierzchni ogółem -tyle zrębów wycinamy średnio co roku. Ale mamy z tych najstarszych, najgrubszych i najładniejszych drzew prawie 80 % przychodów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takafura Posted May 19, 2020 Author Share Posted May 19, 2020 4 godziny temu, Tyr napisał: "błyskawicznie uwalniając zgromadzony przez stulecia węgiel do atmosfery" Chyba tylko by się zgadzało jeśli założyć, że wszystko po wycince natychmiast idzie na opał. Węgiel w drewnie przeznaczonym na konstrukcje uwalnia się dziesiątki lat wraz z powolną korozją biologiczną i chemiczną drewna. Więc tu masz rację. To co powoduje uwalnianie węgla do atmosfery to rozkład biomasy pozostałej na zrębie - ściółka, liście, gałęzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
takafura Posted May 19, 2020 Author Share Posted May 19, 2020 Godzinę temu, Czlowieksniegu napisał: Rozumiem, że starasz się wespół zespół z Marcinem udowodnić, że ilość i jakość lasów nie ma wpływu na ilość i jakość opadów? Poczekajmy- przyjdzie takafura i może nam coś jako praktyk napisze. Dostałem od syna książkę "Nauka o klimacie" ale ilość i złożoność podanych tam faktów i teorii mnie przerosła, zrobię kiedyś drugie podejście. W technikum i na studiach uczyłem się o naturalnych granicach występowania drzew - zależy on od klimatu i jakości gleby. Czyli także od opadów. Ale odwrócenie problemu pt. czy lasy w jakim stopniu "ściągają" opady to dla mnie nowość. Na pewno nad lasem powietrze mniej się nagrzewa ale czy to ma aż tak istotny wpływ na chmury deszczowe ? Niektóre krople deszczu powstają nawet na 10 km nad ziemią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
les05 Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Wróćmy może na nasze szerokości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
balans Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 To może zacznijmy od tego, że pozyskiwanie drewna [grubizny] od 1990 roku wzrosło przeszło 2-krotnie i corocznie wzrasta. Oczywiście na papierze się wszystko zgadza - statystycznie przybywa "przyrostów" to się i więcej wycina. Problem w tym, że na plantacjach LP zwanych eufemistycznie lasami, coraz mniej jest drzew, które z racji wieku nadają się do wycinki, no to sięga się po drzewa, które rosną na terenach cennych przyrodniczo i to od Puszczy Bukowej po Bieszczady. Szczególnie dramatyczna sytuacja jest w górach, gdzie lasy pełnią ważną rolę retencyjną - przyrodnicy od kilku lat alarmują, że w Bieszczadach i Karpatach zanikają strumienie, które dają początek kilku naszym dużym rzekom. Aby tego było mało, to często gęsto potoki w lasach są prostowane "pod sznurek", co oznacza, że latem ginie w nich życie biologiczne, a w razie jakiejś gwałtownej ulewy podtapiają tereny niżej położone. Doszło do tego, że swego czasu to była spora awantura, bo zaczęto wycinać nawet lasy na terenie kilku sanatoriów, no bo niby po kiego grzyba ma być las sanatorium? Zresztą wszystkie metody są dobre, aby dobrać się do najcenniejszych drzewostanów - najlepszym argumentem jest/była walka z kornikiem. A sztandarowym przykładem Białowieża, gdzie na filmikach widać, że w ramach walki z kornikiem wycina się zdrowe drzewa, a nawet te, których kornik się nie ima, czyli dęby. Jeżeli to nie jest gospodarka rabunkowa, to jak to nazwać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
les05 Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Nazwa nasuwa się sama - racjonalna gospodarka leśna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
balans Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 31 minut temu, les05 napisał: Nazwa nasuwa się sama - racjonalna gospodarka leśna. Tak twierdzi Rydzyk i tak twierdził taki jeden co u niego wykładał. Inna sprawa, że Polska po 89 roku została cofnięta do roli bantustanu w drewnie robiącym - palety, meble, niektóre okna, świątki frasobliwe strugane przez ludowych artystów itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
les05 Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 3 minuty temu, balans napisał: Tak twierdzi Rydzyk i tak twierdził taki jeden co u niego wykładał. Inna sprawa, że Polska po 89 roku została cofnięta do roli bantustanu w drewnie robiącym - palety, meble, niektóre okna, świątki frasobliwe strugane przez ludowych artystów itp. Wiem, wiem przed 89 r. to w Polsce był raj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erih Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 Yeti, ale kol. Takafura proponował rzeczową rozmowę na tematy leśne, a nie wyciąganie argumentów w stylu Grety "hałderju" Thundberg. Odnosiłem do tej pory wrażenie że siedzą tu ludzie w wieku, który przedkłada argumenty nad demagogię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fala Posted May 19, 2020 Share Posted May 19, 2020 2 godziny temu, les05 napisał: Nazwa nasuwa się sama - racjonalna gospodarka leśna. To co opisał Balans to raczej kundlizm i kryminał, no "ale takie Rzeczypospolite jakie młodzieży chowanie", matoły bez przekazu dnia nie rozumieją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.