Skocz do zawartości

Covid -19 wątek konkurencyjny


bjar_1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 444
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

A nie mówiłem, że tak będzie.

"Le Figaro": Rozpoczęło się stulecie azjatyckie. Wirus jest bezlitosny dla zachodnich demokracji

W roku 2020 naprawdę rozpoczęło się stulecie azjatyckie; epidemia koronawirusa jest jednym z tych momentów, w których ukazuje się dynamika rozwoju - pisze w piątkowym "Le Figaro" komentator dziennika Sebastien Falletti.

Jego zdaniem stratedzy zachodni wierzyli, że przeciągną granice imperium kapitalizmu i demokracji, przenosząc gospodarkę do Azji, podczas gdy tamtejsze stolice budowały politykę narodową, zbroiły swe kraje i wzbogacały klasy średnie.

Filozof Paul Thibaud powiedział w rozmowie z PAP, że za drogę ratunku uważa ograniczenie fenomenu „Europy bezgranicznych podróży i wymiany handlowej”, tak by Unia Europejska mogła opierać się na zwartości narodów.

„Epidemia koronawirusa jest jednym z tych momentów, w których krystalizuje się historia i w pełnym świetle ukazuje się dynamika rozwoju” - uważa Falletti.

Zauważa, że „mocarstwa zachodnie” długo wierzyły, iż mają przewagę nad „wschodzącą Azją”, dzięki państwu opiekuńczemu i wyższości modelu demokratycznego. „Pewni swych przekonań, z dozą lekceważenia patrzyliśmy na 'azjatyckie mrówki', które budując autostrady przyszłości, pracują dzień i noc” - pisze autor.

Według Fallettiego przebudzeniem jest nadejście koronawirusa, z którym „azjatyckie smoki” – Korea Południowa czy Taiwan – radzą sobie o wiele lepiej niż kraje "zwane rozwiniętymi".

„Wirus jest bezlitosny dla zachodnich demokracji, które, tak często pouczały cały świat, i które obnosząc się z wyższością swego systemu politycznego, straciły pole manewru gospodarczego” - konstatuje dziennikarz, twierdząc, że „Azja, mistrzyni świata wzrostu ekonomicznego, daje dziś Zachodowi zadziwiającą lekcję skuteczności politycznej”.

Autor chwali narody Azji Wschodniej, które „wzięły przeznaczenie w swoje ręce” i za bezzasadne uważa „oskarżanie Chin o wszystko, co złe”, po tym, gdy „w imię obniżania kosztów (produkcji przemysłowej) pod wycieraczkę wepchnęliśmy nasze wartości”.

Thibaud za wielki błąd konstrukcji europejskiej uważa jej wiarę w to, że „spełnieniem demokracji będzie wyjście z ram narodowych”.

„Różnorodność narodowa (...) wyszła na wierzch poprzez różnorodne reakcje europejskich (państw) na epidemię koronawirusa” – powiedział PAP Thibaud.

„Podczas gdy w Niemczech walkę z epidemią oparto na narodowej solidarności i odpowiedzialności, prezydent Francji w tym samym czasie ogłosił wojnę (z pandemią) i powszechną demobilizację” – krytykuje politykę swych władz Thibaud

http://forsal.pl/artykuly/1470008,koronawirus-kryzys-zachod-kontra-azja-le-figaro-rozpoczelo-sie-stulecie-azjatyckie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

les

"Liczba testów na koronawirusa na milion mieszkańców "

Ale wiesz, że takie informacje, to bicie piany? Nijak ma się to do liczby sprawdzonych ludzi.

To zależy co masz na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

les

"Liczba testów na koronawirusa na milion mieszkańców "

Ale wiesz, że takie informacje, to bicie piany? Nijak ma się to do liczby sprawdzonych ludzi.

To zależy co masz na myśli.

 

To znaczy, że liczba wykonanych testów jest sporo wyższa niż liczba pacjentów nimi sprawdzonych. Są sytuacje, gdy u jednej osoby wykonuje się 2-3-4 testy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

les

"Liczba testów na koronawirusa na milion mieszkańców "

Ale wiesz, że takie informacje, to bicie piany? Nijak ma się to do liczby sprawdzonych ludzi.

To zależy co masz na myśli.

 

To znaczy, że liczba wykonanych testów jest sporo wyższa niż liczba pacjentów nimi sprawdzonych. Są sytuacje, gdy u jednej osoby wykonuje się 2-3-4 testy.

Takie sytuacje zapewne są we wszystkich krajach, więc w pewien sposób proporcje są zachowane. Prawdy nie dojdziesz, bo jak wiadomo na wojnie prawda jest dozowana w oszczędny sposób. Za kilka lub kilkanaście lat, gdy świat żył będzie zupełnie innymi sprawami, w branżowym piśmiennictwie zapewne pojawią się analizy bazujące na innych danych zbliżonych do tych prawdziwych statystyk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

les

"Takie sytuacje zapewne są we wszystkich krajach, więc w pewien sposób proporcje są zachowane. "

Może- choć mnie osobiście zdecydowanie mniej interesują "wszystkie kraje" a bardziej nasza socjalistyczna Ojczyzna. Zwłaszcza, że kwestią do dyskusji jest, czy to biurokratyczny bałagan, czy celowe działanie. Mam dziwne uczucie, graniczące z pewnością, że druga odpowiedź jest prawidłowa. Czego dowodem może być zamieszanie z kodami w kartach zgonów, czy brak badań post-mortem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czlowieksniegu napisał:

 czy to biurokratyczny bałagan, czy celowe działanie(...)

Znajoma po 3 konsultacji z rodzinnym dostała skierowanie na test.  Kontakt z Saneidem: "w sumie to nie wszystkie objawy wystąpiły, nie ma potrzeby, rodzinny pochopnie zdecydował"...

Lekki upór pomógł i test wykonano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takafura- ja, pisząc o biurokratycznym bałaganie, niekoniecznie miałem na myśli problemy z samym wykonaniem testu. Pojedynczy pacjent, czy mu się wykona czy nie test, dla statystyki nie będzie miał większego znaczenia.

Ale jeśli się zaobserwuje np znaczący wzrost liczby zgonów na danym obszarze, bez wnikania we wpis w karcie zgonu, a obejmujący w danym okresie osoby obciążone, to można powątpiewać, czy to nagła zapadalność na choroby współistniejące czy wirus. Jak dla mnie samo pojęcie chorób współistniejących jest mocną fantazją- jeśli klient miał nadciśnienie, cukrzycę, itp przez wiele lat i z zaskoczenia zszedł w momencie pandemii, to z lekka nie na miejscu, zwłaszcza bez testów post-mortem będzie wpis "niewydolność płucna".

W Belgii zmieniono przepisy i nagle w czołówce liczby zgonów się znaleźli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czlowieksniegu

Określenie przyczyny zgonu w przypadku infekcji wirusem  a priori nie jest oczywiste. Wystarczy, że człowiek z obciążeniami kardiologicznymi mając wysoką temperaturę bez objawów niewydolności oddechowej będzie miał zawał serca. Tym niemniej w karcie zgonu tak czy inaczej musi pojawić się rozpoznanie wyjściowe U07.1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MJ

"Tym niemniej w karcie zgonu tak czy inaczej musi pojawić się rozpoznanie wyjściowe U07.1."

A wcale... kod U07.1 musi być potwierdzony testem. Który w PRL post-mortem się nie wykonuje.
Tymczasem MZ/PZH uznaje za uzasadnione rozpoznanie Covid-19 jako wyjściowej przyczyny zgonu jedynie w przypadku dodatniego wyniku testu laboratoryjnego, czyli kod U07.1

 

Dopiero w ostatnich dniach, po lekkiej burzy, stosowany jest także U07.2, jako opisujący podejrzenie/przypadek prawdopodobny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tyr napisał:

Nie chcę być czarnowidzem ale za te kilka-kilkanaście lat to nie będzie czasu na pierdoły, czyli covid-19 z 2020 roku,  bo pewnie będą ważniejsze klęski ...

Największą mamy teraz z tą zarazą u steru... ale damy radę , siarką i ogniem się wypali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kręgach medycznych i nie tylko panuje niewyobrażalny strach. W chwili obecnej każdy człowiek z podwyższoną temperaturą traktowany jest jako chory na Covid-19. Bez minimum, którym jest Tk klatki piersiowej ( badanie nie do końca rozstrzygające) wpisanie rozpoznania U07.2 jest mocno naciągane. Tylko przypadek potwierdzony pozytywnym testem jest wiarygodny i to nie zawsze. 
Testy post mortem marzenie ściętej głowy w Polsce. I to się nie zmieni w najbliższym czasie. Nie robi się PCR standardowo personelowi z pierwszej lini. Dotyczy to także testu immunoenzymatycznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek- ale Ty mi nie tłumacz, mam na bieżąco kontakt z lekarzami..

A co do statystyki- można się utopić w bajorze, gdzie średnia głębokość, to kilka centymetrów.
Nasza socjalistyczna Ojczyzna kręci wyniki, jak tylko przewodnia partia narodu każe*- stąd nie wierzę w oficjalną liczbę chorych i zmarłych na wirusa. Zagwozdką może być dlaczego- PR? unikanie paniki? mokre sny szarego posła ps Prezes?

 

"W chwili obecnej każdy człowiek z podwyższoną temperaturą traktowany jest jako chory na Covid-19. "
A jakie mają wyjście, przy niewydolności systemowej, braku środków bezpieczeństwa i genetycznej głupocie** części rodaków?

* a skąd się wzięły zakazy dla konsultantów?

** rozumianej, jako nieustanne oszukiwanie wszystkich i wszędzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie