Skocz do zawartości

Smoleńsk - rosyjskie kłamstwa


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, les05 napisał:

Iran to zupełnie nie ta liga, brakuje im setek lat doświadczenia politycznego w kłamaniu, oszukiwaniu, preparowaniu właściwych dowodów i przede wszystkim nie mają rzeszy opłacanych usłużnych, pożytecznych idiotów, w różnych krajach świata, którzy potwierdzą co trzeba. Rosja, w takim wypadku, nigdy do zestrzelenia nie przyznałaby się a wszystkie dowody, potwierdzające jej winę, uznałaby za fałszywe. Tak, rzeczywiście Iran to nie ta liga.

Widzę, że pierwszy raz nie zgadzasz się ze świrem, bo ten zmienił zdanie i teraz już nie twierdzi, że go Rosjanie zestrzelili, tylko, że na pokładzie była bomba. Co zresztą udowodnił za pomocą parówek i puszek po piwie. I kto tu robi za pożytecznego idiotę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ustaliła Wirtualna Polska, Prokuratura Krajowa wydała ponowną zgodę podkomisji smoleńskiej na "swobodny dostęp” do znajdującego się na terenie Polski samolotu Tu-154, czyli do bliźniaczej maszyny do Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem. Wcześniej śledczy informowali, że wskutek działań podkomisji maszyna uległa zniszczeniu.

Przypomnijmy, ponieważ wrak Tu-154 (nr boczny 101), który uległ katastrofie, do tej pory nie został zwrócony Polsce, konieczne były badania na pozostałym egzemplarzu samolotu tego typu. W zasobach ministerstwa obrony narodowej pozostaje identyczna maszyna Tu-154 (nr boczny 102), stojąca w bazie wojskowej w Mińsku Mazowieckim. I to na tym samolocie badania przeprowadzali zarówno śledczy i biegli z prokuratury, jak i członkowie podkomisji smoleńskiej na czele, której stoi Antoni Macierewicz.

Przywrócenie do stanu pierwotnego? Niemożliwe...

W listopadzie ubiegłego roku okazało się jednak, że z maszyną są problemy. Według Prokuratury Krajowej, stało się tak wskutek działań podkomisji działającej przy MON. "Gdy we wrześniu 2018 r. prokuratura dowiedziała się o demontażu części samolotu, zwróciła się do ministerstwa obrony o inwentaryzację płatowca i przywrócenie go do stanu pierwotnego. Niestety okazało się to już niemożliwe" – alarmował portal wpolityce.pl

MON również krytykował Macierewicza

Również MON krytykował działania podkomisji. "Przeprowadzona inwentaryzacja przez komisję techniczną, powołana rozkazem Dowódcy 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego wykazała, iż doszło do uszkodzenia krytycznych elementów siłowych konstrukcji płatowca, spowodowanych badawczą działalnością Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego. Charakter tych zmian jest trwały i nieodwracalny" – alarmowało ministerstwo obrony narodowej.

Po wybuchu afery, Prokuratura Krajowa zakazała zbliżania się do maszyny członkom podkomisji. Żeby pojawić się w pobliżu każdorazowo była potrzebna zgoda śledczych.

W odpowiedzi podkomisja Macierewicza nie kryła oburzenia. "Postanowienie prokuratury stoi w sprzeczności z porozumieniem, który zakłada, iż podkomisja i prokuratura mają prawo do równoczesnego wykonywania czynności, zgodnie z przysługującymi kompetencjami" – informowała sekretarz podkomisji Marta Palonek.

Wydawało się, że w sporze Prokuratura – smoleńska podkomisja, ta pierwsza nie ustąpi. A jednak… Jak wynika z odpowiedzi na pismo senatora Krzysztofa Brejzy skierowanego do podkomisji, okazuje się, że jej członkowie nadal mogą pojawiać się w pobliżu Tu-154.

Prokuratura zmienia zdanie

- Prokuratura Krajowa decyzją 10 grudnia 2019 roku przywróciła członkom i ekspertom Podkomisji swobodny dostęp do samolotu Tu-154 M nr boczny 102, stwierdzając, że nie zarzuciła Komisji bezprawnego zniszczenia samolotu – napisała sekretarz podkomisji Marta Palonek.

Jak dodaje, "nie jest prawdą, że w wyniku działań Podkomisji zostały zniszczone elementy siłowe konstrukcji samolotu, powodujące trwałe i nieodwracalne zmiany (…)”. – Czynności prowadzone na samolocie umożliwiły szereg prac (pomiaru, testów), niezbędnych do kontynuowania badań – twierdzi Marta Palonek z podkomisji.

Przypomnijmy, że raport smoleńskiej podkomisji, który miał być opublikowany w ubiegłym roku, nie ujrzał do tej pory światła dziennego. Szef komisji Antoni Macierewicz przesuwał już termin wielokrotnie. Według ostatnich informacji, ma być ujawniony przed 10 kwietnia 2020 roku, czyli przed 10 rocznicą katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób.

Do tej pory nie wiadomo również jaki jest koszt działalności podkomisji. Za każdym razem jej członkowie unikają odpowiedzi na pytania o wydatki. "Podkomisja smoleńska funkcjonuje w oparciu o roczny budżet, a wyniki jej prac mogą być udostępnione tylko na potrzeby postępowań przygotowawczych lub sądowych” – argumentują.

Ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powołał podkomisję smoleńską w lutym 2016 r. Jej pierwszym przewodniczącym był Wacław Berczyński.
Z wcześniejszych informacji udzielanych przez MON wynika, że od momentu powstania do kwietnia 2018 r. podkomisja wydała na swoją działalność łącznie niemal 6 mln zł.

Z kolei dziennikarze money.pl, czekają już ponad 1050 dni na wykonanie wyroku sądu w sprawie kosztów poniesionych przez podkomisję. Chodzi o dwa dwóch sądowe wyroki: Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Obie sprawy przegrane przez podkomisję. W obu sąd wskazał, że jej finanse są jawne.

https://wiadomosci.wp.pl/macierewicz-triumfuje-podkomisja-smolenska-uzyskala-wazna-zgode-6468682878961793a

 

PS Kom- i podkomisja się nie zwija, wraz z końcem kadencji? Czy to matrix reaktywacja part. 2?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Maciej Lasek

Mało kto już pamięta, że 4 lutego 2016, ówczesny minister ON Antoni Macierewicz, powołał tzw. podkomisję smoleńską.
Postaram się w kilku zdaniach podsumować jej czteroletni "dorobek".

2016
- wznowienie badania w oparciu o nieprawdziwe przesłanki, co jest nizgodne z zapisami Prawa lotniczego
- wyznaczenie składu niespełniającego wymogów Prawa lotniczego,
- jedna konferencja we wrześniu,
- wizyty w Mińsku Mazowieckim żeby zobaczyć jak wygląda Tu-154M

2017
- wysadzenie w powietrze blaszanego garażu bombą termobaryczną
- zmanipulowanie wyników badań WAT (a jednak się kręci)
- "ucieczka" dr. Berczyńskiego do USA (po wykończeniu Caracali)
- zatrudnienie Luisa Moreno-Ocampo (o kosztach i wynikach jego działań nic nie wiadomo)

2018
- utajnienie składu podkomisji i wyników działań
- „rekonstrukcja 3D” oparta o żółte karteczki podwieszone na nitkach
- "anulowanie" raportu komisji Millera, co natychmiast podchwytuje prasa rosyjska przypominając, że teraz jedynym oficjalnym raportem jest raport MAK

2019
– A.Macierewicz ogłasza, że składa doniesienie do prokuratury na członków Komisji Millera (jest 2020 i nic mi na ten temat nie wiadomo)
- prokuratura odbiera dostęp podkomisji do Tu-154M w Mińsku Mazowieckim z powodu poważnego uszkodzenia samolotu przez członków podkomisji

Przez 4 lata
- popsuli sprawny samolot
- nie byli w Smoleńsku i Moskwie żeby wykonać własne oględziny wraku i kopie zapisów rejestratorów (prokuratura to zrobiła)
- niczego nie udowodnili
- wydali duże środki publiczne

Podsumowanie
Podkomisja uważa, że już nie musi udowadniać swoich tez, bo ponoć od tego jest prokuratura. Jednym słowem – może głosić dowolne brednie zrzucając odpowiedzialność dowodową na inny podmiot.
MON wstydzi się pokazywać ich wyniki na swojej stronie internetowej.

Podsumowanie cd.
Brak efektów, brak przekonania że muszą cokolwiek udowadniać, niezrealizowanie celu postawionego w uzasadnieniu o wznowieniu badania i wydatkowanie na te działania dużych środków publicznych – to efekt 4 lat działań podkomisji smoleńskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale są też "pozytywy" działalności świra smoleńskiego - stworzył religię smoleńską, która dała PiS-owi władzę, do czego zresztą przyczyniła się swoją głupią arogancją Platforma. Podzielił skutecznie polskie społeczeństwo, na tych którzy wierzą w te brednie i pozostałych. Skutecznie zlikwidował polski przemysł śmigłowcowy nim jeszcze powstał - miała być u nas montownia Caracali i fabryka silników przy 100% przekazaniu technologii i zapewne docelowo kilka tysięcy nowych miejsc pracy. Zniszczył sprawny samolot, który można było jeszcze komuś sprzedać i na tym zarobić. Za to dał zarobić duże pieniądze różnym amatorom, którzy nigdy nie mieli nic wspólnego z badaniem wypadków lotniczych.

To mało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc o katastrofie smoleńskiej wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził także, że jest w posiadaniu "materiałów od aliantów, które ujawniają prawdę o Smoleńsku".

- Nie o wszystkim i zawsze możemy w danym momencie referować. Ale proszę mi wierzyć, mamy te materiały oprócz zdjęć - oświadczył były minister MON. Szef podkomisji ds. badania przyczyn wypadku prezydenckiego Tu-154M dodał, że "przez pierwsze 5 lat od wypadku robiono wszystko, żeby zatrzeć ślady wydarzeń"

https://wiadomosci.wp.pl/wybory-prezydenckie-2020-antoni-macierewicz-krytykuje-szymona-holownie-za-spot-wyborczy-6476112976246401a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dopóki żyje Prezes, to Sekta Smoleńska będzie się miała bardzo dobrze. Bo Prezes zapewne ma wyrzuty sumienia, że wysłał brata na śmierć, a Sekta daje mu moralne usprawiedliwienie, że to nie jego wina bo był "zamach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.02.2020 o 09:48, Czlowieksniegu napisał:

Ale proszę mi wierzyć, mamy te materiały oprócz zdjęć - oświadczył były minister MON.

Mamy parówki, puszki po coli no i rozpiżdżony garaż.Mamy też magnesy , rozpylacze sztucznej mgły  i wiele, wiele innych głupich pomysłów, mało?

  • Tak trzymać 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komisja obrony odwołała Macieja Laska ze stanowiska szefa podkomisji; powodem "kłamstwo smoleńskie"

Sejmowa komisja obrony odwołała - głosami większości posłów PiS - posła Macieja Laska (KO) ze stanowiska szefa podkomisji stałej do spraw współpracy z zagranicą i NATO. Usunęła go także ze składu tej podkomisji. Uzasadnianiem wniosku był zarzut, że Lasek jest współautorem "kłamstwa smoleńskiego". Sam Lasek uważa, że PiS boi się prawdy o Smoleńsku.

[...]

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/komisja-obrony-odwolala-posla-macieja-laska-za-klamstwo-smolenskie/ncmrw49

 

Co to jest "kłamstwo smoleńskie"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Czlowieksniegu napisał:

Co to jest "kłamstwo smoleńskie"?

Oj Yeti, taki duży a nie wie?? Przecież to oczywista oczywistość. - Wszyscy, którzy głoszą zamach mówią prawdę, zaś wszyscy, którzy zamach negują kłamią. 

Toż to tak jak w starym kabarecie:
...
- A kto niby jest normalny?
- To proste, wszyscy, którzy twierdzą to co my, są normalni, a ci, którzy twierdzą inaczej są nienormalni.
- A to dziwne, jeszcze niedawno normą był ogół, a nie margines. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie