Skocz do zawartości

Kraków. Kilkaset szkieletów w pobliżu Wawelu.


Rekomendowane odpowiedzi

- Pod względem naukowym to jest skarb - tak ocenia odkrycia w Krakowie konserwator zabytków Jan Janczykowski. Mimo to budowa, na terenie której je znaleziono, nie zostanie wstrzymana. Niektórzy są tym zbulwersowani...

http://wiadomosci.wp.pl/krakow-kilkaset-szkieletow-w-poblizu-wawelu-ale-budowa-apartamentowca-trwa-6250256320099969a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woytas, nie tylko Ty masz takie skojarzenia. Na ten przykład - ja również. Pozwolę się tu posłużyć cytatem: Żeby w jednym słowie zawrzeć tempo zmian cywilizacyjnych, których doświadczyła Polska w ostatnich 30 latach, i większość związanych z tym problemów, wystarczy powiedzieć po prostu: deweloper." (cytat to nagłówek artykułu Marka Rabija Budowniczowie na sto dwa"

http://www.tygodnikpowszechny.pl/budowniczowie-na-sto-dwa-152067 ).


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 13:49 10-05-2018
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiadomo, co się stało z tysiącem szkieletów pod Wawelem. Wiadomo, że inwestor apartamentowca bardzo się spieszy.

Ta inwestycja od dawna budzi protesty krakowian. Nieopodal Wawelu, przy ulicy Stradomskiej ma niedługo powstać hotel, za nim restauracja z barem na wysokości dziewięciu metrów... w dawnym kościele, a z tyłu apartamentowiec i podziemny parking na 150 miejsc. Cała okolica to część zabytkowego układu architektonicznego Krakowa, wpisanego w 1978 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Konserwator się cieszy

– Zaczęło się od tego, że zniszczono dawny ogród, wycięto mnóstwo drzew, zrównano też z ziemią miejskie przedszkole – mówi dr Monika Bogdanowska, krakowska konserwator sztuki. Gdy do pracy zaproszono archeologów ci, na terenie, na którym mają powstać apartamenty, odkryli cmentarz z tysiącem pochówków.

– Cmentarz był niewielki, ale wielowarstwowy. Najstarsze pochówki prawdopodobnie odbywały się tam w średniowieczu – mówił na łamach „Dziennika Polskiego”, małopolski wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski. Przy okazji dając do zrozumienia, że cieszy się, iż dzięki pieniądzom inwestora można było przeprowadzić badania zabytków.

Cmentarz, założony trzy wieki temu, odkryto w zimie. W marcu archeolodzy, wynajęci przez Angel Poland postawili swoje namioty, po czym zwinęli je zaledwie po kilku tygodniach. Szkielety w tym czasie... zniknęły. Nie wiadomo, gdzie są, kto za nie odpowiada, inwestor zabronił dziennikarzom wchodzenia na teren, na którym po cmentarzysku pozostała jedynie wielka dziura. Wiadomo, że szczątków nie przejął (jak dzieje się zazwyczaj) Zakład Antropologii w Instytucie Zoologii i Badań Biomedycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Termin najważniejszy

– Odmówiliśmy badań, ponieważ wydawało nam się, że to wszystko dzieje się naprędce, w niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Nie mamy tylu ludzi i możliwości, by przebadać tysiąc szkieletów w tak ekspresowym czasie – przyznaje prof. Henryk Głąb, antropolog z UJ. Konserwator Janczykowski solennie zapewnia, że ludzkie szczątki odpowiednio zabezpieczono, obecnie prowadzone są przygotowywania do ponownego ich pochówku.

Właściciel terenu (odkupionego wcześniej od miasta) firma Angel Poland oficjalnie podaje, że „odnalezione szczątki, pod nadzorem służb konserwatorskich i kościelnych, doczekają się godnego pochówku zgodnie z obrządkiem chrześcijańskim”. Zaznaczając jednak, że „prace archeologiczne oraz związane z nimi procedury zostały zaplanowane i wpisane w harmonogram inwestycji, co wyklucza jakiekolwiek zmiany terminu realizacji projektu”. Innymi słowy, najważniejsze dla Angel Poland jest to, by inwestycję przeprowadzić zgodnie z terminem.

Naukowy skarb

Tymczasem archeolodzy, zapewne ku niezadowoleniu właściciela ziemi, odkryli też korytarz, który mógł być przejściem podziemnym z dawnego kościoła do jednego z nieistniejących już budynków klasztornych.
Natrafiono również na fragmenty średniowiecznej świątyni i pozostałości po budynkach renesansowych, które – jak zapewnia Jan Janczykowski – zostaną wkomponowane w nową zabudowę. Jego zdaniem odkrycia badaczy pod względem naukowym to skarb. Dlaczego więc dla tak cennego znaleziska nie wstrzymuje inwestycji?

– To nie pierwsza w Krakowie sytuacja, że zamierzenia budowlane redukują badania archeologów do wykopalisk ratunkowych – zauważa prof. Henryk Głąb. – Nie chcę szerzej komentować tej akurat sprawy, ale wiele wskazuje na to, że inwestorowi mogło nie wystarczyć pieniędzy na poważne potraktowanie znalezisk, dlatego to wszystko jest przeprowadzone nerwowo i w tajemnicy.

http://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/budowa-apartamentowca-kolo-wawelu-i-znikajace-szkielety,artykuly,427249,1.html?src=HP_Section_2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/krakow-deweloper-odkryl-ponad-tysiac-szkieletow-co-sie-z-nimi-stalo/p2bhdbl

Kraków: Deweloper odkrył ponad tysiąc szkieletów. Co się z nimi stało?

Przy ulicy Stradomskiej deweloper odkopał 1609 ludzkich szczątków. Od ponad miesiąca mieszkańcy zastanawiają się, co się stało ze szkieletami. Inwestor przyznał właśnie, że te w drewnianych skrzyniach zostały wywiezione do Raciborska i tam pochowane na cmentarzu. Sprawie odkrytych zwłok zamierza przyjrzeć się Ministerstwo Kultury oraz krakowska prokuratura.

* W centrum Krakowa deweloper, podczas budowy, odkrył 1609 ludzkich szczątków
* Przez ponad miesiąc nie było wiadome, co się stało z kośćmi
* Teraz okazuje się, że szczątki w drewnianych skrzyniach zostały przewiezione na cmentarz w Raciborsku

Przypomnijmy. Na początku kwietnia przy ulicy Stradomskiej (centrum miasta), w miejscu gdzie deweloper chce wybudować m.in. hotel, pojawiły się białe namioty. Te zainteresowały pobliskich mieszkańców. Niektórym z nich udało się zrobić zdjęcia wykopanych w tym miejscu szkieletów. Później o sprawie krakowianie zawiadomili m.in. media.

Inwestor, zamiast wyjaśnić całą sytuację, nabrał wody w usta i przez kilka tygodni nie udzielał żadnych informacji. W tym czasie trwały badania archeologiczne.

Prowadząca badania dr hab. Anita Szczepanek z Katedry Anatomii Collegium Medicum UJ i Instytutu Archeologii i Etnologii PAN przedstawiła zebraną dokumentację. Okazuje się, że w sumie odnaleziono 1609 szkieletów osób żyjących prawdopodobnie w okresie od XIV do XVII wieku. Zostały one pochowane na cmentarzu, jaki istniał przed wiekami przy przytułku dla zubożałej szlachty. Odnalezione kości należały głównie do mężczyzn, najczęściej w wieku 35-45 lat.

- Zazwyczaj jest tak, że po odkopaniu kości wykonuje się ich rysunek. Takie badania trwają długo. W tym przypadku pod namiotem były odsłaniane poszczególne warstwy cmentarza, a następnie wykonywano dokumentację za pomocą skanera - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Polskim Anita Szczepanek. - Dotychczasowe badania kości potwierdzają chorobowe zmiany ciała. Ustaliliśmy już, że wiele z pochowanych osób ciężko chorowało. Rozpoznano chorych na syfilis – dodaje.

Tymczasem inwestor, który do tej pory milczał, zabrał w końcu głos. Jak wyjaśnił, dotychczasowy brak komentarza wynikał ze "szczególnego charakteru znaleziska. Deweloper zdradził również, że szkieletów nie ma już przy ulicy Stradomskiej. Te zostały przewiezione do Raciborska.

- Kości spoczęły w kaplicy cmentarnej. Pogrzeb był bardzo uroczysty, a szczątki zostały pochowane z wielkim pietyzmem. Zostały też złożone wieńce i zapalone znicze – mówi w rozmowie z Onetem Kazimierz Kubik, proboszcz parafii z Raciborska.

Nie wszystkie szczątki zostały jednak pochowane na cmentarzu. Szkielety podzielono na "typowe oraz "nietypowe. Te nietypowe to takie, które mają naukową wartość. Obecnie są przechowywane w Polskiej Akademii Nauk. Mają one zostać przebadane przez grupę naukowców ze Szwecji.

- W miejscu gdzie prowadzona jest budowa, cały czas trwają prace archeologiczne. Niewykluczone są nowe znaleziska. Odkryty cmentarz miał bardzo małą powierzchnię 25 na 30 metrów, było tam aż 7 warstw pochówków – wyjaśnia w rozmowie z Onetem Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków. I dodaje, że cały czas przygląda się trwającym przy ulicy Stradomskiej pracom.

Tymczasem sprawie wykopanych szczątków zamierza się przyjrzeć Ministerstwo Kultury i krakowska prokuratura. Instytucje chcą sprawdzić, czy w całej sytuacji nie doszło do naruszenia przepisów."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Kraków: Ciąg dalszy kontrowersji wokół budowy na Stradomskiej. Archeolodzy pracowali bez zezwoleń
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-krakow-ciag-dalszy-kontrowersji-wokol-budowy-na-stradomskiej,nId,2610385


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 20:57 23-07-2018
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie