Skocz do zawartości

Będą kary za polskie obozy"


Rekomendowane odpowiedzi

Helweci myśleli, że położą łapę na bankowych kontach Żydów, do których po wojnie nikt się nie zgłaszał. Ale przeliczyli się i musieli wypłacić kasę organizacjom żydowskim, które twierdziły, że reprezentują zamordowanych właścicieli kont. Oczywiście wszystko odbyło się pod naciskiem rządu USA. Szybko, sprawnie i po cichu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-03-29/amerykanski-polityk-mowi-o-polskich-obozach-smierci-zalozyl-strone-polska-mordowala-zydow/?ref=aside_najnowsze

Amerykański polityk mówi o "polskich obozach śmierci. Założył stronę "Polska Mordowała Żydów

Deputowany do zgromadzenia stanowego stanu Nowy Jork Dov Hikind założył stronę polandmurderedjews.com (polskamordowałażydów.com - red.). Umieścił tam film, w którym m.in. mówi, że Żydzi podczas II wojny światowej umierali w "polskich obozach śmierci i wzywa, by nie godzić się na działania polskich władz, które dążą do negowania Holokaustu. Na film zareagował Konsul generalny RP w Nowym Jorku.

Dov Hikind krytykuje nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która przewiduje m.in. karanie za używanie określeń "polskie obozy śmierci.

"Polacy mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci

- Polacy byli bardzo zaangażowani w mordowanie mężczyzn, kobiet i dzieci. Nie możemy pozwolić, aby polski rząd wprowadził prawo, które neguje Holokaust. Polacy mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci. Byli odpowiedzialni. Cieszyli się, że są zaangażowani w pozbycie się mojej rodziny - mówi polityk w opublikowanym filmie.

Twierdzi też, że antysemityzm istniał w Polsce przed Holokaustem, w trakcie, a także później. - Jestem synem ocalonych z Holokaustu, którzy stracili rodziny w Auschwitz (...) Znamy prawdę i nie pozwolimy Polakom zaprzeczyć temu, co zrobili - podkreśla.

Reakcja polskiego konsula

Konsul generalny RP Maciej Golubiewski zamieścił na Twitterze konsulatu oświadczenie, polemizujące z założoną przez Dova Hikinda stroną internetową.

Golubiewski napisał, że Hikind "ma oczywiście wszelkie prawo do założenia takiej strony, ale dodał, że zawiera ona "błędy faktograficzne, dotyczące zasięgu i stosowania nowych przepisów określonych w polskiej ustawie. "Ustawa ta nie neguje Holokaustu - podkreślił konsul. - Przeciwnie, podejmuje problem publicznych oświadczeń pomniejszających rolę faktycznych sprawców Holokaustu, niemieckich nazistów....

Konsul wskazał też, że w materiale wideo zamieszczonym na stronie Hikinda, pojawia się "błędne określenie »polskie obozy śmierci«, które jest często wykorzystywane jako próba zrzucenia odpowiedzialności za Holokaust na polski naród i państwo.

Według Golubiewskiego kontekst, w jakim określenie to jest użyte na stronie internetowej Hikinda, wyraźnie wskazuje, że ma ono stworzyć fałszywe wrażenie, iż funkcjonowanie nazistowskich niemieckich obozów koncentracyjnych na terytorium okupowanej przez Niemcy Polski "wymagało polskiej zgody i współpracy. "Nie zapominajmy, że tysiące nieżydowskich Polaków zginęło właśnie w tych obozach wraz z ich żydowskimi braćmi - podkreślił Golubiewski.

Działanie "głęboko niepokojące

Celowe użycie tego określenia, "które zostało oficjalnie potępione zarówno przez Izrael, jak i Polskę i jest oficjalnie uznane za niepoprawne w standardach stylistycznych najważniejszych gazet USA przez kogoś, kto reprezentuje miasto Nowy Jork w zgromadzeniu stanowym konsul uznał za "głęboko niepokojące.

Dodał, że jest tym bardziej niepokojące, iż zostało użyte najwidoczniej po to, żeby "szerzyć dezinformację o intencjach i motywacji polskiej ustawy, która wyraźnie pozwala na swobodne debaty historyczne i w żaden sposób nie ma na celu negowania udokumentowanych przypadków antysemityzmu i aktów przestępczych popełnionych przez Polaków przeciwko Żydom w czasie II wojny światowej.

Konsul wyraził przekonanie, że poglądy Hikinda nie są reprezentatywne dla całej izby niższej parlamentu stanu Nowy Jork, jak to sugeruje deputowany w materiale wideo, który zamieścił na swojej stronie.

Na zakończenie Golubiewski podkreślił, że nie można pozwolić, by takie prowokacje psuły długotrwałą przyjaźń między stanem Nowy Jork a Polską.

Kontrowersyjna ustawa

Nowelizacja ustawy o IPN weszła w życie 1 marca. Zakłada m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.

Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni.

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o IPN 6 lutego, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent chce, by Trybunał zbadał, czy przepisy noweli ustawy o IPN nie ograniczają w sposób nieuprawniony wolności słowa oraz kwestię tzw. określoności przepisów prawa.

Nowelizacja wywołała kontrowersje m.in. w Izraelu, USA i na Ukrainie."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz już wiecie dlaczego USA nigdy nie zniesie wiz dla swojego najlepszego sojusznika" i to w sytuacji, gdy bez wiz może do nich wjechać np pierwszy lepszy islamista z Niemiec, Francji czy innej Holandii, a nawet z krajów gdzie całkiem niedawno poschodzili z drzew...

P.S
Tak perfidnie to nawet Sowieci za Breżniewa nas nie traktowali!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://fakty.interia.pl/polska/news-j-spiewak-odpowiada-na-list-amerykanskich-senatorow,nId,2565224

My się nie obrażamy na amerykańskich senatorów. My uważamy, że należy rozmawiać i chcielibyśmy ich zaprosić do Warszawy, pokazać im, zrobić im taki tour po ukradzionych kamienicach, po kamienicach, które były całkowicie zburzone w czasie wojny i zostały przejęte przez mafię reprywatyzacyjną, i pokazać im jakie są skutki braku ustawy reprywatyzacyjnej" - powiedział Śpiewak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyr (130 / 0)2018-04-10 19:24:16
Określ się " ... Deja vu ? Tyr, nie krępuj się :) , od razu wal , że ma złożyć samokrytykę przed egzekutywą partyjną , przyznać się do błędów i wypaczeń oraz odchylenia lewicowo-syjonistycznego ... To na pewno , tfu, cyklista.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że będzie ostro i po nazwiskach. Za długo chcieliśmy być mili i rezultat jest znany.
Już dają znać, że gotowi są przehandlować holokaust za rakiety dla naszej niezwyciężonej.

http://www.radiomaryja.pl/informacje/polska-informacje/w-czwartek-prezydenci-polski-i-izraela-wezma-udzial-w-marszu-zywych/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej przemówił Edward Mosberg - świadek
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/edward-mosberg-przemawial-na-marszu-zywych,829135.html
i jeszcze wcześniej w wywiadzie
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/edward-mosberg-jako-zyd-wstydze-sie-ze-byli-tacy-zydzi-ktorzy-wspolpracowali-z/g4nkey1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecznik Izraela potwierdza: Prezydent Rivlin oskarżył Polskę o współudział w Holokauście

Izraelski dziennikarz Owen Alterman twierdzi, że skontaktował się z rzeczniczką prezydenta Izraela, która potwierdziła, że podczas spotkania z Andrzejem Dudą prezydent Rivlin zarzucił Polsce współudział w Holokauście.
W czwartek na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz przeszedł coroczny Marsz Żywych. Na jego czele szli prezydenci Polski oraz Izraela. Obaj przywódcy wygłosili także przemówienia.

Izraelskie media donoszą, że prezydent Izraela miał stwierdzić, że Polacy brali czynny udział w Holokauście, pomagając Niemcom. – Nie ma wątpliwości, że było wielu Polaków, którzy walczyli z nazistowskim reżimem, ale nie możemy zaprzeczyć, że Polska i Polacy mieli udział w eksterminacji – miał powiedzieć Reuven Rivlin. Times of Israel" cytuje również inne słowa przywódca Izraela: – Polska pozwoliła na wprowadzenie przerażającej ludobójczej ideologii Hitlera i była świadkiem fali antysemityzmu wywołanej przez prawo, które właśnie wprowadzono – miał powiedzieć prezydent.

Do sprawy na Twitterze odniósł się Andrzej Duda. Polski prezydent zaprzeczył, jakoby w wystąpieniu Reuven Rivlina padły słowa przypisywane mu przez The Times of Israel".

Teraz jednak izraelski dziennikarz twierdzi, że rzecznik prezydenta Rivlina potwierdziła cytowane wyżej słowa. Prezydent Izraela miał nie tylko oskarżyć Polaków, ale również państwo polskie.

http://dorzeczy.pl/kraj/61589/Rzecznik-Izraela-potwierdza-Prezydent-Rivlin-oskarzyl-Polske-o-wspoludzial-w-Holokauscie.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.tvp.info/36835648/proces-przeciw-zdf-swiadek-z-niemiec-powiedzial-cos-bardzo-waznego-dla-sprawy
Sic! Przyznał przy tym, że w trakcie produkcji sięgał do opracowań polskich naukowców - prof. Barbary Engelking, dr Aliny Skibińskiej, prof. Dariusza Libionki i prof. Jana Grabowskiego."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autor: Pixabay wPolityce.plautor: Pixabay





Izba Reprezentantów Kongresu USA jednomyślnie, przez aklamację, przyjęła we wtorek ustawę o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (Justice for Uncompensated Survivors Today - JUST), dotyczącą restytucji mienia ofiar Holokaustu.



Izba Reprezentantów przyjęła ustawę JUST Act (S.447), która zobowiązuje Departament Stanu do formalnego informowania Kongresu, które kraje ociągają się z restytucją mienia.



Podczas debaty nad JUST Act reprezentująca Florydę @RosLehtinen krytykowała ustawę za brak mechanizmu egzekucji. „Ta ustawa ma ładną nazwę ale niczego nie zmieni. To zwykły wymóg raportowania”.


W grudniu identyczną ustawę, zrejestrowaną w oficjalnym dzienniku ustaw jako S. 447 (ustawa Senatu nr 447) przyjął jednomyślnie amerykański Senat.

Autorką senackiego projektu ustawy była senator Tammy Baldwin, przedstawicielka lewego skrzydła Partii Demokratycznej, reprezentująca w wyższej izbie amerykańskiego parlamentu stan Wisconsin.

Baldwin w ubiegłym miesiącu razem z wpływowym republikańskim senatorem Marco Rubio była współautorką listu do premiera Morawieckiego, w którym amerykańscy senatorzy zaapelowali o „przyjęcie ustawy reprywatyzacyjnej sprawiedliwej wobec polskich Żydów, którzy przeżyli Holokaust i ich rodzin”.

List ten podpisało 59 senatorów, większość stuosobowego amerykańskiego Senatu.

W przypadku podpisania ustawy JUST (co po angielsku znaczy „sprawiedliwie”) przez prezydenta Donalda Trumpa, co wydaje się być zwykłą formalnością, sekretarz stanu będzie zobowiązany do przedstawienia w dorocznym raporcie Departamentu Stanu o przestrzeganiu praw człowieka w poszczególnych państwach świata albo w dorocznym raporcie o wolności religijnej na świecie; sprawozdanie o realizacji ustaleń zawartych w Deklaracji Terezińskiej.

Deklaracja ta, przyjęta w 2009 roku przez 46 państw świata, na zakończenie Praskiej Konferencji ds. Mienia Ery Holokaustu, jest niezobowiązującą listą podstawowych zasad mających przyspieszyć, ułatwić i uczynić przejrzystymi procedury restytucji dzieł sztuki oraz prywatnego i komunalnego mienia przejętego siłą, skradzionego lub oddanego pod presją w czasie Holokaustu. W imieniu Polski deklaracja została przyjęta przez Władysława Bartoszewskiego, ówczesnego sekretarza stanu w kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Ustawa JUST była procedowana w Izbie Reprezentantów w trybie zawieszonych reguł (suspended rules) przewidującym maksymalnie 40-minutową debatę, głosowanie bez użycia urządzeń elektronicznych identyfikujących głosujących i wymóg uchwalenia ustawy większością co najmniej dwóch trzecich głosów. Procedura taka jest stosowana w przypadku projektów ustaw, które nie wzbudzają kontrowersji i cieszą się ponadpartyjnym poparciem.

Przyjęcie ustawy poprzedziła krótka, około 30-minutowa debata, przy niemal pustej sali, podczas której żaden z jej czworga uczestników nie zgłosił zastrzeżeń wobec tej cieszącej się ponadpartyjnym poparciem ustawy.

Ustawa JUST nie przewiduje żadnych sankcji dla państw-sygnatariuszy Deklaracji Terezińskiej, które nie spełniły swych obietnic dotyczących zwrotu mienia ofiar Holokaustu ich prawowitym właścicielom bądź ich spadkobiercom i dlatego ma głównie symboliczny, deklaratywny charakter.

Na ten symboliczny charakter ustawy, jeszcze przed głosowaniem w Izbie Reprezentantów, zwrócił uwagę przebywający w Nowym Jorku szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz w rozmowie z nowojorskim korespondentem PAP.

Nie przywiązywałbym do tej ustawy zbytniej wagi, gdyż Polska nie jest w niej wymieniona ani w nazwie, ani w treści

— podkreślił Jacek Czaputowicz.

Jednocześnie minister wskazał, że „ustawa w szczegółach budzi szereg zastrzeżeń”.

Nie wiemy, dlaczego wymienia się jedną grupę, w tym przypadku polskich Żydów, którzy byli kiedyś w Polsce, bo mieli tam majątek i nie wiemy, dlaczego ta grupa miałyby być traktowana w sposób uprzywilejowany w stosunku do innych Polaków

— powiedział minister Czaputowicz.

Takich zastrzeżeń nie ma Gideon Taylor, szef Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO), który w oświadczeniu wydanym zanim jeszcze Izba Reprezentantów ogłosiła oficjalnie przegłosowanie ustawy JUST, stwierdził, że przyjęcie ustawy „jest silnym dowodem niewzruszonego poparcia Ameryki dla tych, którzy przeżyli Holokaust w ich poszukiwaniu sprawiedliwości”.

Mimo symbolicznego charakteru ustawa budzi zastrzeżenia prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej Franka Spuli i grupy działaczy polonijnych, którzy apelowali, aby członkowie Polonii poprzez naciski na reprezentujących ich kongresmenów starali się doprowadzić do odrzucenia ustawy. Akcja ta nie przyniosła spodziewanych rezultatów.

Największe zastrzeżenia organizatorów akcji budzi użycie w ustawie JUST i w Deklaracji Terezińskiej pojęcia własności bezspadkowej (heirlees property). Wskazuje się, że w ten sposób podmioty żydowskie niemające bezpośredniego związku z ofiarami Zagłady będą mogły przypisywać sobie prawo do ich mienia.

8 lat temu po podpisaniu Deklaracji Terezińskiej Władysław Bartoszewski oświadczył, że „nie może być mowy” o scedowaniu mienia ofiar Holokaustu na kogoś innego niż prawowici spadkobiercy. W przypadku braku legalnych spadkobierców polskie prawo przewiduje przejęcie mienia spadkowego przez skarb państwa.

Chcę wszystkich uspokoić. Tak zwany JUST Act nie ma żadnego znaczenia prawnego, nie może być podstawą do jakichkolwiek roszczeń wobec państwa polskiego

—powiedział w rozmowie z Polskim Radiem minister Jarosław Gowin, który przebywa w USA.

Wicepremier podziękował Polonii za troskę o ojczyznę. Dodał, że ambasada RP w Waszyngtonie monitoruje temat i kontaktuje się w tej sprawie z amerykańską administracją.

Do sprawy odniósł się również wicemarszałek Senatu Adam Bielan, który też przebywa w Waszyngtonie.

Szanujemy emocje i uczucia amerykańskiej Polonii. Rozumiemy, że ta ustawa wzbudza bardzo duże zainteresowanie, natomiast nie uważamy, że ona będzie miała przełożenie na relacje polsko-amerykańskie. Ustawa ma charakter symboliczny, nie ma praktycznego znaczenia

—mówił Adam Bielan.

Przyznał, że sprawa reprywatyzacji i restytucji mienia dzieli Polskę i środowiska żydowskie.

Będziemy także w tej sprawie przedstawiać nasze racje

—stwierdził.

kk/PR/gah/PAP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie