Czlowieksniegu 0 Posted May 4, 2015 Author Share Posted May 4, 2015 Jestem po męczącej lekturze wspomnień Williego Kubika Przeżyłem...".Delikwent będąc strzelcem w wozie rozpoznania miał inne obowiązki niż kierowca/mechanik, ale nieustannie krążył wokół ciągłych defektów swojego pojazdu.Z jednej strony wywołane miało to być przebiegiem, z drugiej warunkami na Wschodzie.Ale- oni mieli problem, żeby się załapać na poczatek Barbarossy- wóz był kaput, zanim ruszyli :-)Prawda, czy fałsz- faktycznie aż taki złom? Ze wspomnień wynika, że w zasadzie znakomitą większość czasu wóz był w kompanii remontowej. Całkowicie umarł, gdy rozsadzili głowicę, przez brak chłodzenia.PS Lektura makabrycznie nieciekawa :-)Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 21:49 04-05-2015 Link to post Share on other sites
krism 0 Posted May 5, 2015 Share Posted May 5, 2015 Tak, niemcy produkowali wiele typow roznych pojazdow czesto w mniejszych seriach i nie zadko nadmiernie skomplikowanych, lecz to nie tak ze psulo sie wszystko, bylo tez wiele udanego sprzetu. Link to post Share on other sites
Czlowieksniegu 0 Posted May 5, 2015 Author Share Posted May 5, 2015 Ale tam na zmianę:- silnik- skrzynia biegów- układ chłodzenia/wentylator(y)- wahacze, które urywali co drugi dzień, choć tu rozumiem może mieć wpływ klimat. Choć jakość materiału musiała mieć znaczenie- urywające się klapy, sworznie, zawiasy...I już na początku kampanii na porządku dziennym był pełen kanibalizm- rozumiem, że przy liniach zaopatrzenia liczonych w tys km może być to przydatne, ale 100-200 km od np Brześcia, to jakiś horror... Link to post Share on other sites
Lukas P 0 Posted May 5, 2015 Share Posted May 5, 2015 Co to za pojazd pancerny? Czy autor w ogóle wymienia go z nazwy? Możliwe że to pojazd po kampanii francuskiej kiepsko naprawiony albo złożony z kilku przez kompanię warsztatową. Link to post Share on other sites
Czlowieksniegu 0 Posted May 6, 2015 Author Share Posted May 6, 2015 Rzecz w tym, że przez pierwsze -dziesiąt stron, a tyle zmęczyłem, nie pada nazwa :-)Jakieś zwiadowcze wozidełko, z obsadą TYLKO dwóch ludzi- kierowa/mechanik + strzelec, autor tego czegoś.Jeśli miał jechać inny żołnierz, to Kubik zostawał lub jechał innym pojazdem.Nie był to jakiś cudak- tam się większość wozów psuła na potęgę- parokrotnie pada stwierdzenie, że gdyby strzelec miał choć odrobinę wyszkolenia, to przy kontuzji/śmierci kierowcy mógł uruchomić sprzęt i uciec. A tak, znakomita większość strat wynikała z pozostawienia sprzętu przy lekkiej iedyspozycji" i przejęcia go przez A.Cz. Link to post Share on other sites
poldek175 0 Posted May 6, 2015 Share Posted May 6, 2015 Musi być Sd.Kfz.221. Link to post Share on other sites
Czlowieksniegu 0 Posted May 6, 2015 Author Share Posted May 6, 2015 Musi tak, skoro autor nieustannie czyścił swoje MG... Link to post Share on other sites
Hebda 0 Posted May 6, 2015 Share Posted May 6, 2015 Yeti,desperat widze z Ciebie:)Ja tą książke odłożyłem po 5 usterce wozu:) Link to post Share on other sites
Czlowieksniegu 0 Posted May 6, 2015 Author Share Posted May 6, 2015 To Ty nawet trzech stron nie przeczytałeś...A autor później drobiazgowo wylicza i co się znów zepsuło, ile jajek-jabłek-pomidorów-śliwek zorganizował, że gacie wyparł...Nie wiem- może później się rozkręcił, jak nazad jechał, ale do tego nie wytrzymałem... Link to post Share on other sites
Hebda 0 Posted May 6, 2015 Share Posted May 6, 2015 Już przestań jojczyć bo chcę ją na allegro wystawić a jelenie muszą się na nią znaleźć:) Link to post Share on other sites
Tomasz70 16 Posted May 7, 2015 Share Posted May 7, 2015 Na wojnie, jak na wojnie... Raz zbiera się śliwki, raz jajka, pierze gacie, a innym razem pocisk ppanc wpadając do środka przez otwarty luk urywa koledze głowę...Czytałem nudniejsze kawałki. Policytujemy się? ;)Czytaliście Franciszkanina w SS. Prawdziwa historia Gereona Goldmanna OFM"? Albo Obcy samemu sobie" Reese? Chociaż w tym ostatnim przypadku mam pewien szacunek do wartości historycznej wspomnień, bo one przetrwały, a autor nie. Willy Reese zaginął gdzieś na szlakach odwrotowych w 1944, po rozpoczęciu operacji Bagration". Link to post Share on other sites
sza.man 0 Posted May 8, 2015 Share Posted May 8, 2015 Yeti, skąd autor rzeczonej publikacji wyparł gacie i w jaki sposób gacie stawiały opór? Link to post Share on other sites
Czlowieksniegu 0 Posted May 8, 2015 Author Share Posted May 8, 2015 Matko i córko...Ale jednocześnie to dowód, że ktoś ze zrozumieniem czyta :-)Co by nie napisać- kontrola podstawą zaufania, macie rację Towarzyszu- wykazaliście się rewolucyjną czujnością :-) Link to post Share on other sites
sten 0 Posted May 14, 2015 Share Posted May 14, 2015 हिममानव czekamy na odpowiedz;) Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.