Skocz do zawartości

czyszczenie 50 groszówek stalowych


pawelek

Rekomendowane odpowiedzi

Kwasek cytrynowy! Moczyć kilka, kilkanaście minut i czyścić co jakiś czas szczoteczką z plastikowym włosiem. Moja była w znacznie gorszym stanie, cała w paskudnym nalocie plus w miejscach wżerów gruby nalot jakiegoś rodzaju rdzy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co radzisz koledze czyszczenie tych monet w kwasku? Czy myślisz, że monety kolegi pawelek w ogóle wymagają czyszczenia? Jak celnie zauważyłeś, Twoja była w gorszym stanie, po czyszczeniu pojawiły się wżery ale i tak zapewne wygląda lepiej niż tuż po wykopaniu. Czy monety, o które pyta autor wątku, wymagają podobnego czyszczenia? Z tego co widać na zdjęciach nie, i dlatego pewnie nikt nie zabiera głosu. Po co wytrawiać w kwasku w miarę czyste, czytelne monety?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem oczyść delikatnie mechanicznie rdzę i wszystko. Lepiej wyglądają mimo wszystko małe plamki rdzy niż wżery na wytrawionej metalowej powierzchni. Eksperymenty zostaw na gorsze monety.

Ps. Przy zabawach z kwasem (oczywiście w tym wypadku punktowo) ważne jest długotrwałe wymoczenie, najlepiej wygotowanie monety w wodzie (powinna być destylowana) po zakończeniu czyszczenia i dokładne wysuszenie. Kwas lepiej już stosować jakiś gotowy, np. fosforowy z odrdzewiacza (kiedyś był np. fosol) niż a oko" przygotowany z kwasku cytrynowego.

Tak czy inaczej, efekt czyszczenia będzie zwykle nieadekwatny do oczekiwań i włożonego wysiłku, niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym poście kolega pawelek pyta się jak najlepiej wyczyścić efekty korozji w przypadku tych monet wykonanych z takiego materiału, także odpowiedziałem tak jak podpowiada mi doświadczenie. Fakt, monety są w dobrym stanie. Aczkolwiek.. pytanie co autor wątku chce uzyskać. Bo ja osobiście wolę mieć wżery i pewność, że korozja nie pójdzie mi dalej. Kwas fosforowy do monet? Fosol? Sigis3, próbowałeś w ogóle kiedyś? Chyba nie. Właśnie dlatego zaproponowałem kwasek. Moim zdaniem nie ingeruje tak bardzo w powierzchnie materiału i jest znacznie delikatniejszy niż kwas fosforowy. Przy moich eksperymentach z fosolem i monetami często miałem do czynienia z zanikiem szczegółów(wraz z rdzą/zarazą zżera materiał - zarówno monety cynkowe, aluminiowe oraz niklowanie), dlatego zdecydowanie odradzam! Co do kwasku. Przy odpowiednio dobranym roztworze i odpowiednim czasie moczenia nie mam pojęcia o jakich przebarwieniach piszesz, mi się jeszcze nie przydarzyły. Czyszczenie mechaniczne, ok - choć moim zdaniem nie da tak równomiernego efektu jak kwasek, który podkreślam jeszcze raz przy odpowiednim dawkowaniu zmyje równomiernie cały brud i nie tknie monety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw z grubsza delikatnie co luzne oczyscic wykalaczka a potem winian lub argentum to 2 na waciku wcierasz w monetke chwile niz za dlugo 30s do minuty powinno zejsc jak przesadzisz moze sie cos zmienic potem umyc woda z ludwikiem i ew wymoczyc w wodzie destylowanej mozna tez wygotowac w szarym mydle to troche powinno zejsc metod jest sporo ale czasami trzeba sie zastanowic czy warto moneta czysta moze byc bezwartosciowa a ta ma patynke czasu i widac ze orginalne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im delikatniejsza sprawa (monety z stopów metali o różnych potencjałach lub wielowarstwowe) należy czyścić słabymi kwasami lub słabymi zasadami. W ogóle wszystkie małe przedmioty z precyzyjnym rysunkiem powinno się czyścić preparatami o niskiej mocy i małym stężeniu. Dla pasjonatów oliwy z oliwek: jest delikatnie ponad pH=7, więc zasadotwórcza. Kwas fosforowy jest silnym kwasem i mocnym elektrolitem. Po dokładnym oczyszczeniu należy usunąć nadmiar reagentu poprzez dokładne płukanie lub gotowanie w wodzie destylowanej. Można zastosować pasywację dla niektórych reaktywnych metali.
Wszystko zależy od przypadku. Faktem jest jednak, że korozję należy usunąć, a miejsce zabezpieczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrV
Trudno się nie zgodzić z Twoimi ogólnymi uwagami. Jak napisałeś, każdy przypadek jest inny. A w tym przypadku jeszcze raz odradzam czyszczenie tych monet, zwłaszcza jakimkolwiek kwasem.

Jeśli, podkreślam, jeśli właściciel tych monet uprze się jednak wyczyścić, to mamy do czynienia najprawdopodobniej ze zwykłą rdzą z żelaznego rdzenia 50 groszówki. Uważam, że można ją usunąć mechanicznie, bez narażania powłoki z niklu na kontakt z kwasem. Jestem przekonany, że przy normalnym przechowywaniu tych monet w mieszkaniu (czyli bez wilgoci) nie istnieje realne ryzyko dalszej korozji. Ale po nieumiejętnym użyciu jakiegokolwiek kwasu takie ryzyko zdecydowanie rośnie, wobec łatwości uszkodzenia powłoki z niklu i przedostania się pod nią kwasu.

Moja uwaga o fosolu była w kontekście punktowego czyszczenia, zastosowanie odrdzewiacza do usunięcia rdzy może jednak nie jest pomysłem całkiem bez sensu? To nie są jakieś związki miedzi czy srebra ale tlenki żelaza. Proszę pamiętać, że 50 groszy z 1923 i okupacyjne z datą 1938 to inne monety z innych materiałów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie