Skocz do zawartości

Europosłanka SLD Joanna Senyszyn na Twitterze: żołnierze wyklęci mordowali swoich rodaków


Rekomendowane odpowiedzi

Yeti ! To nie jest jakiś major tylko mjr Świder porwany rzez Sowietów z Berlina Zachodniego, , torturowany przez UB ( wybili mu prawie wszystkie zęby ) , przywieziony do Polski i zamordowany wyrokiem sądowym - o takich ludziach między innymi p. Senyszyn się wypowiadała i dlatego winna śpiewać przy budowie autostrad.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 174
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Rychu- toż od drobnego, szpetnego szczegółu historii, przeszliśmy do pomysłu postawienia przed sądem setek tysięcy, jeśli nie milionów naszych współobywateli, a Ty mnie tu jednym majorem, któremu w dodatku sowieci ( a nie nasi rodzimi ubecy ) zęby wybili?
Sypiesz piach w tryby rozwoju psychiatrii...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti ! Ten major to jest symbol pewnej części naszego społeczeństwa wykończonej przez ludzi, którzy dotąd nie ponieśli za to kary , a którzy , wraz ze swoimi mentalnymi( ale także faktycznymi) spadkobiercami ( vide madame S.) mają jeszcze czelność pluć na ich groby. Inie jest to kwestia psychiatrii , co raczej etyki .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby Rycho (667 / 11) 2014-04-18 21:33:15

Tylko nie Jacek... ja nieudolnie* staram się a'la Kopijnik i Jego nowomowa...

A bardziej serio- trzeci miesiąc trwa dyskusja o niczym...
I właśnie taka dyskusja na serio, nobilituje nawet najgłupszych (p)osłów...
Jakby nie wystarczyły cyklicznie pokazywane w TV kabarety, Wy jeszcze na serio różnych kosmitów traktujecie...
Ta opowiada o historii po części alternatywnej, inni będą ją egzorcyzmem leczyć...






* przyznaję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby Rycho" domaga się skazania Kwaśniewskiego na przymusowe roboty przy budowie autostrad. Myślę, że jest zbyt łagodny w stosunku do byłego prezydenta! Bo ja bym go skazał za podpisanie Konkordatu, który to Konkordat kosztuje nasz biedny kraj wiele miliardów rocznie, na dożywotnie roboty w kopalni uranu na Kołymie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby Rycho jesteś typowym przedstawicielem władzy w Polsce [bez względu na opcje polityczne, czy wyznawaną ideologię].

A to oznacza, że jesteś zupełnie oderwany od rzeczywistości i od problemów zwykłych obywateli. Za to masz typowe dla naszych elit" poczucie misji do spełnienia. A tą misją ma być praca nie dla ludności, ale praca dla ludzkości".

W Twoim przypadku oznacza to, że los głodnych dzieci w Polsce Ci zwisa i powiewa, bo liczą się tylko te poczęte [temat dzieci sam wywołałeś], podobnie jak to, że parę tysięcy ludzi w Polsce co roku popełnia samobójstwo z powodu biedy, jak również to, że gruźlica po latach ponownie stała się u nas problemem społecznym. A pewnie tym bardziej to, że na Śląsku i w Wałbrzychu ponownie pojawiły się biedaszyby, a miliony młodych Polaków emigrują za pracą.

Ale Twoją misją jest rozliczanie tego, co miało miejsce 70, czy też 100 lat temu. A obywatele? No cóż, to jest przypadkowe społeczeństwo", którym nie należy się przejmować. Władza tam sobie krzywdy nie zrobi - vide wielotysięczne emerytury dla trzydziestoparoletnich gówniarzy, a motłoch niech pracuje do śmierci...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, ,,wybierzmy przyszłość - skąd ja znam to hasełko ? Właściwie jednak jestem gotów zgodzić się z nim , pod warunkiem , że dorzucimy do niego jeszcze : ,,Rozliczmy przeszłość". Bo rozliczenie przeszłości jest konieczne dla elementarnego, a niezbędnego w życiu każdego społeczeństwa poczucia sprawiedliwości. Trzeba bowiem wiedzieć kto zabierał ziemię chłopom by tworzyć PGR - y , które nie mogły funkcjonować , tak jak i stworzona przez tych samych ludzi Centralna Gospodarka Planowa i kto ( a są to często ci sami ludzie , bądź ich spadkobiercy ) teraz popłakuje fałszywie nad losem robotników wielkoprzemysłowych i rolnych ( kategorii społecznych stworzonych przez komunistów) będąc jednocześnie uwłaszczonym na ich majątkach .Kto mordował swoich rodaków w latach 1944 - 56 i dalej w 1956, 1968,1970, 1976 i w latach stanu wojennego, kto okradał kraj przez 45 lat , a później oddał władzę tym,którzy zapewnili im bezkarność i możliwość uwłaszczenia się na kradzionym , a także możliwość przejmowania za bezcen majątku narodowego. I ludzie Ci do dziś nie zostali ukarani, a mało tego mają czelność obszczekiwać swoje ofiary , bądź ofiary swoich antenatów.

Balans ! Nie chce mi się wdawać z Tobą w jałowe dyskusje - mam jednak prośbę byś był uprzejmy , skoro musisz pluć na mnie, czynić wycieczki osobiste a przeprowadzać tyleż karkołomne , co nieprawdziwe psychoanalizy, trzymać się faktów i nie przerabiać moich wypowiedzi tak, by pasowały do twoich osądów - nie napisałem bowiem , że ,,zwisa i powiewa mi los niedożywionych dzieci tylko , ze były gorsze rzeczy dla tych dzieci niż niedożywienie . Zapewniam Cię , ze każde dziecko woli chodzić głodne i bose ( co nie oznacza iż stan taki w jakikolwiek sposób akceptuję) niż syte , ale bez rodziców zabitych lub posadzonych do więzienia. Nie manipuluj więc moimi wypowiedziami, a jeżeli Cię zajmuje tak mój życiorys , to mogę ci go przesłać na priv i zobaczysz wtedy jak różni się od twoich wyobrażeń . Generalnie mam w głębokim poważaniu, to, co o mnie sądzisz , zastanawiam się tylko , czy żre Cię miażdżyca , czy celowo nie przyjmujesz do wiadomości tego, ze od 2010( o czym już Ci pisałem) nie mam żadnego kontaktu z władzą, nie pobieram żadnej emerytury ,pracuję, albo szukam pracy sam ( bez kontaktów ,,nomenklaturowych') a cała moja ,,przygoda" z władzą ( jakkolwiek by tego nie rozumieć) trwała całe sześć lat - liczę zaś lat 46 , a pracowałem na własne potrzeby, lub by pomóc rodzicom od 14 roku życia .

I wierz mi, ze ludzi, którzy, tak jak ja, szukają zwykłej sprawiedliwości jest wielu - co najmniej tyle samo , co takich jak Ty ,,wybierających przyszłość i interesujących się głównie ,,socjalem".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Winnetou, ale sam mnie wywołałeś, bo ja wcale nie miałem ochoty na dyskusję z Tobą i to jeszcze w okresie Świąt.

Tak, jestem krytyczny, bo byłeś człowiekiem władzy i pewnie jeszcze takim ponownie zostaniesz. A to co mnie najbardziej razi, to to, że nie masz nic sensownego do zaproponowania obywatelom tego kraju - po za rozliczeniem tego, co miało u nas miejsce 70 lat temu. A gdzie na ten przykład jakiś pomysł na to, co by młodym ludziom zaproponować godziwą pracę w Polsce, tak aby nie musieli emigrować za chlebem? Bo ironia losu polega na tym, że w czasach zbrodniczego PRL-u liczba Polaków się prawie podwoiła, a obecnie w wolnej już Polsce zaczyna nas szybko ubywać...

Tak, jestem za rozliczeniem naszej powojennej historii, ale sprawiedliwie i po całości, a więc i za rozliczeniem tych, którzy po 89 roku:

1. Sprowadzili do nas niejakiego Jeffreya Sachsa [plan Balcerowicza] i Brygady Marriotta.

2. Zlikwidowali tysiące zakładów pracy, a w pierwszej kolejności te najlepsze, które były konkurencją dla Zachodu.

3. Zlikwidowali Kombinaty Rolne, które były zagrożeniem dla zachodniego rolnictwa [tania i zdrowa żywność z Polski].

4. Głosili i to OFICJALNIE, że: Aby powstał w Polsce kapitalizm, to pierwszy milion należy ukraść".

5. Wyprzedali nasze banki.

6. Zrobili z Polski rynek zbytu, a z Polaków białych niewolników pracujących na śmieciówkach".

7. Doprowadzili do tego, że kraj jest postrzegany jako wrogi dla swoich obywateli, a do tego rządzony przez układ polityczno-biznesowo-mafijny. Kraj, w którym króluje korupcja i nepotyzm, a o najważniejszych sprawach decydują oligarchowie i korporacje.

8. Kraj, w którym przez ostatnie dwadzieścia kilka lat zginęło z powodu biedy [popełniło samobójstwo/zmarło bo nie wykupiło leków/nie doczekało się na czas operacji itp] znacznie więcej ludzi, niż nawet w zbrodniczym okresie stalinowskim.

Mogę tak jeszcze długo wymieniać...

Mimo wszystko zdrowych Świąt życzę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, znowu temat wraca, wywoływany przez jak nie historyków to polityków.

Znowu skłonności do malowania wszystkich obrazów jako czarnych i białych.

Niestety, świat nie był wtedy tylko czarny i biały. Niestety nie tylko komuniści mordowali ludzi.

Pewne historie (związane z uśmierceniem osób, które nie miały nic wspólnego z walką z podziemiem a nawet partią) zawsze będą się kładły cieniem na działalności wyklętych.

Spust broni bywał lekki, dla starych wyjadaczy z lasu wepchnięty pod lód jeden trup więcej nie był szczególną różnicą, tyle że te trupy też miały swoje rodziny, dzieci a nawet bywały w ciąży.

Kolega Rysiu to nie zapomni, że chłopom to ziemie dawali a nie zabierali. Chyba że pojęciem chłopa" w ówczesnym jego rozumieniu obejmiemy również i warstwę zamożnego ziemiaństwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie ,,czynni współpracownicy komunistów to funkcjonariusze UB, MO, ORMO, KBW oraz uzbrojony ,,aktyw" PPR ( choć o tych można raczej napisać ,,zbrojne ramię ) oraz informatorzy ( donosiciele) tychże a także urzędnicy ( do czasu wśród nich trafiali się także ludzie związani z podziemiem) , agitatorzy ( często także uzbrojeni i łączeni w grupy propagandowe i ochronno - propagandowe), aktywiści ZMP biorący udział w zbieraniu kontyngentów i ,,rozkułaczaniu" chłopów .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i widzisz... zaczynają się problemy :-(

Bo tak, jak o UB nie ma większego sensu dyskutować, tak MO to najróżniejsze zadania a KBW to masowy pobór, który z dobrowolnością nie miał nic wspólnego ( czego dowodem niech będą dezercje ).

A co to za grupa urzędnicy"? Z jakiś specjalnych instytucji, czy tacy od Sasa do Lasa? Ważne, że na państwowym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti !!! Uprzejmie proszę choć Ty nie szukaj dziury w całym !

Czy muszę opisywać całe dzieje KBW , by wyjaśnić Ci , że tylko w początkowym okresie ( właściwie nie początkowym bo początek to SBS - chłopcy malowanI , sami wybierani i ćwiczeni w ZSRR, a to o czym ty piszesz to początek 1946 kiedy wprowadzono rozbudowę do Korpusu ) zdarzały się tam dezercje ? Z czasem dobór do tej jednostki i weryfikację jej przyszłych żołnierzy znacznie zaostrzono i nie trafiał tam byle kto , a kadrę stanowili tylko zaufani towarzysze? Przecież o tym można przeczytać nawet w takim dziele jak Jaworski ,,KBW 1945-65 nie wspominając już o Wikipedii czy książce G. Kister ,,Pretorianie " !

Urzędnicy zaś byli różni i różnie byli traktowani przez partyzantów . Od sołtysa i wójta do starostów i wyżej . Urzędnikami byli także poborcy podatkowi, przewodniczący GRN , WRN , urzędnicy miejscy - podobnie jak dziś . To nie urząd ( chyba , że ktoś był bardzo wysoko usadowiony w strukturach władz jak np. zabity przez ,,Żelaznego L. Czugała ) a sposób jego sprawowania decydował czy człowiek taki mógł zostać uznany za groźnego dla Polski i podziemia , czy nie . Np jeżeli sołtys , który miał obowiązek meldować UB czy MO o pobycie we wsi partyzantów czynił to ale bez nadgorliwości czyli np. wskazywania ludzi, którzy im sprzyjali, dawania ,,organom" większej wiedzy niż potrzeba , to ze strony partyzantów nic mu raczej nie groziło , a nawet jeżeli mówił ubecji za dużo to zazwyczaj najpierw był ostrzegany, potem karany batami a dopiero w ostateczności likwidwany. ( oczywiście jak wszędzie i tu były wyjątki - ale były to wyjątki, a nie reguła - nie zabijano ludzi za samą funkcję lub przynależność nawet do PPR)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby Rycho, ty najwyraźniej nie potrafisz zaakceptować dwóch faktów :
Pierwszy to ten że po 45 w tzw lesie pozostali w 80% bandyci którzy wykorzystywali słabość struktur tworzonego komunistycznego państwa do uprawiania lub kontynuowania swego procederu. Pozostałe 20 % to ludzie którzy w czasie wojny ostro zadarli z komunistami i wiedzieli doskonale że po ujawnieniu się grozi im srogi wyrok.
Drugi i ważniejszy to to że po latach wojny i okupacji dla 98 % społeczeństwa ważniejsza była odbudowa kraju, nawet pod niemiłym większości patronatem sowieckim (przepraszam za rusycyzm) niż walka z wiatrakami.
Popatrz na życiorysy większości akowców- po przejściu frontu starali się aktywnie włączyć w odbudowę a represje jakie z czasem ich spotkały ze strony komunistów uważali za przejaw ciężkiej paranoi. I natychmiast po ich zakończeniu znów brali się do roboty.
PS Reforma rolna to nie pomysł komunistów. Usiłowano ją przeprowadzić od momentu ogłoszenia niepodległości, tylko że jakoś tak mało energicznie. Ze spółdzielczością jest podobnie- rozwijała się zdrowo za II RP a nawet wcześniej.
Natomiast co do PGR to popatrz na mapę ich rozmieszczenia. Były w większości tworzone tam gdzie nie było gospodarstw indywidualnych. Czyli na obszarach dotychczasowych latyfundiów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby Rycho, ano wiedza ta pochodzi z bardzo podstawowego źródła- z akt milicyjnych. Miałem możliwość przewertować dwa roczniki- 46 i 47 i spraw typowo kryminalnych było tam bardzo dużo, natomiast politycznych- DWIE Przy czym jedna była sprowokowana przez milicjantów- dwóch tłuczków z mauzerami usiłowało zatrzymać byłego partyzanta, który co prawda się ujawnił, ale jak się okazało broni do końca nie złożył . W dodatku co było wyjątkiem potrafił strzelać , i to na tyle celnie że obaj ambitni funkcjonariusze przeżyli choć stracili po nodze. Co ciekawe ówczesny komendant posterunku sprawę ewidentnie tuszował, zadowalając się konfiskatą, cytuję dosłownie bo utkwiło w pamięci pistoletu benbenkowego typu Colt produkcji angielskiej". Kolega zajmujący się tym tematem i zawodem profesjonalnie, od prawie ćwierć wieku usiłuje ustalić tożsamość tego ewolwerowca", gdyż niestety akta były zdekompletowane przez gryzonie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,Drugi i ważniejszy to to że po latach wojny i okupacji dla 98 % społeczeństwa ważniejsza była odbudowa kraju, nawet pod niemiłym większości patronatem sowieckim (przepraszam za rusycyzm) niż walka z wiatrakami.''

To jak wyjaśnić to że leśne odziały utrzymywały się w terenie tyle lat po wojnie.
Przetrwanie w terenie bez wsparcia ludności, jest bardzo bardzo ciężkie. O ile nie niemożliwe.
Dla oddziałów czy pojedynczych ludzi były to setki! współpracowników, dziesiątki melin, więc ludność nie tak do końca była przychylna nowej ,,władzy''. I to biedna ludność wiejska. Która często przypłacała tą pomoc zdrowiem i wieloma latami więzienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prosto. Tych oddziałów było po prostu bardzo mało, były nieliczne, za to dysponowały rozległą siatką współpracowników cywilnych odziedziczonych po AK. Mówię oczywiście o leśnych oddziałach powiedzmy wojskowych, gdyż zwyczajni bandyci po prostu wymuszali swoje utrzymanie, a w wypadku kiedy opór ludności tężał, zmieniali miejsce pobytu i wtapiali się w cywilne środowisko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie