Skocz do zawartości

Unsere Mütter, unsere Väter - nowy niemiecki film wojenny


marekl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 221
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Niemcy zrobili niepowtarzalne filmy o wojnie: Stalingrad, Das Boot, Gdzie nogi poniosą i teraz ten. Amerykanie ze swoim patosem nie dorośli im do pięt w oddaniu realiów wojny. Reżyser Stalingardu powiedział, że nie mógł więcej w filmie pokazać realiów wojny, bo film byłby nie do oglądania. Uważam, że dobrze że pokazują go w naszej telewizji, przewiduję jednak polityczną hucpę po trzecim odcinku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, jest tak na chwile obecna, po emisji I części debilni jajogłowi domagają się głowy J.Brauna za antypolski serial,jak wiadomo w tej części nic o naszych nie ma.I znów mi się przypomina znaczy pan nie wiedział , pan nie wiedział ale powiedział".Chory na głowę jeden z drugim jeszcze nic nie widział,a już wyje ze naszych bija.Nie dajmy się zastraszyć pasożytom na własnej krwi utuczonym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy odcinek to bardzo przyzwoicie zrealizowany temat z przesłaniem, że wojna jest jednak be i powoduje w ludziach w niej uczestniczących bardzo niedobre zmiany. Film dalece inny od tych holywoodzkich przygodowych jak to fajnie na wojence, można zdobyc honorowy medal kongresu".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszym odcinku mam mieszane uczucia. Generalnie serial zrealizowany poprawnie, choć fabuła jest do bólu banalna, przewidywalna i naiwna (m.in. wątek z Żydem). Takie połączenie opery mydlanej z dość niezłym kinem wojennym. Zobaczymy, jak będą wyglądać kolejne odcinki. na razie jest nieźle.

Oczywiście Niemcy nie byli by sobą gdyby nie przedstawili Wehrmachtu jako dzielnych, ładnych chłopców zmuszonych do walki z barbarzyńcami ze Wschodu. W kontrze do nich mamy brzydkiego i brutalnego oficera SD, strzelającego do dziecka. Łapanki dokonali oczywiście brudni, brodaci Ukraińcy (współodpowiedzialni za Holokaust"). Przerażeni brutalnością Ukraińców Niemcy tylko pilnowali terenu, a nawet próbowali bronić dziewczynki. Takich scen spodziewam się w tym serialu więcej :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się podobała w tym filmie klasyka kina polskiego", czyli przejeżdżający obowiązkowo w tle motocykl oraz maszerujący z lewej na prawą i odwrotnie oddział żołnierzy :-)))

To że serial jest skręcony OK to nie ma co się dziwić. Dziwić sie nalezy, że nasi tak nie potrafią.
Ważne co chce pokazać. Np Żydów spokojnie bez żółtych gwiazd żyjących w 1941 w Berlinie i chadzających na przedstawienia. Nie to co w atysemickiej Polsce.

Wojna w tym filmie jak w historografii rosyjsko-sowieckiej zaczyna się dla nich w 1941.

Itp itd. ważna jest ta druga" warstwa tego filmu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Film w miarę dobrze zrobiony, ciekawie przedstawione wątki walk na wschodzie, umundurowanie oraz wyposażenie...aczkolwiek nie wiem czy nie byłem pod wieczór po treningu za bardzo zmęczony, czy też mi się może przewidziało, że w scenie z nocy gdzie nadlatywał radziecki samolot i wcześniej użyte zostały MG42, które w tamtym okresie były w powijakach jak mi się dobrze zdaje i użyto je kilka miesięcy potem w 42'.
Denerwujące również było przedstawienie sytuacji berlińskich Żydów, na przykładzie rodziny jednego z bohaterów, tak jakby antysemityzm w Niemczech to była jakaś odległa mglista rzecz.
Z Ukraińcami nadzorowanymi przez Sturmbannführer'a o których wspominał Kolega Lipek bym się zgodził, gdyż w początkowym okresie walk na wschodzie ogrom bestialstwa popełnionego przez SS zmusił dowódców poszczególnych oddziałów Einsatzgruppen/SS do wykorzystywania w egzekucjach miejscowych nacjonalistów.
Działania takie były podyktowane troską o zdrowie psychiczne Niemców, którzy zaczynali się buntować na bestialstwa których kazano im dokonywać (np. na Ukrainie).
Mamy jeszcze dwa odcinki więc pewnie coś się rzuci w oczy podczas oglądania, aczkolwiek jak na razie serial jest ciekawy, z wartkimi momentami i ciekawymi bohaterami, szkoda, że nasz rodzimy przemysł rzadko kiedy wypuszcza coś z własnej stajni o tamtym okresie.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pepsi,

Udział Ukraińców w Holokauście jest bezsprzeczny i nie odbieram tej sceny w serialu jako jakieś wielkie fałszerstwo. Po prostu razi mnie ten sztuczny kontrast - mili, wrażliwi chłopcy z Wehramchtu kontr brodate, oszalałe z nienawiści dziadygi dowodzone przez sadystycznego SS-mana o fizjonomii wiejskiego zabijaki. To prosty zabieg psychologiczny - SS-mani i gestapowcy zawsze mają paskudne, zacięte mordy, aby widz nie miał przypadkiem wątpliwości, kto jest czarnym charakterem. Dlatego tak bardzo podobał mi się film Bękarty wojny", który wywraca ten stereotyp do góry nogami.

Scena z Żydem chadzającym w 1941r. Berlinie do teatru po prostu mnie rozwaliła...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg. Ciebie do stycznia 42r. Żydzi swobodnie chodzili sobie po ulicach,do kin, teatrów i restauracji, nie było kontroli dokumentów, patroli bojówek SA i policji wyłapujących Żydów? Że całe zło zaczęło się po Wannssee? Z tego co wiem, to jednak Żydom nie było tak lekko. Ustawy Norymberskie jasno określały ich miejsce w nowym, aryjskim społeczeństwie Tysiącletniej Rzeszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całkie niezłe komentarze
http://niepoprawni.pl/blog/5940/te-ich-matki-ci-ich-ojcowie

http://wpolityce.pl/dzienniki/jak-jest-naprawde/56067-bo-niemcy-jak-uczy-serial-nasze-matki-nasi-ojcowie-nawet-jesli-morduja-to-zawsze-z-przykroscia-to-naprawde-wrazliwi-ludzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Lipek ma rację - absurdem jest to że filmowy ojciec rodziny Żydowskiej w Berlinie w 1941 uważa się za Niemca i w ogóle nie zdaje sobie sprawy z panujących nastrojów, holocaustu, xenofobii itd, tak jakby chociażby słynna na całą ówczesną Europę oc kryształowa" nigdy się nie odbyła...

Film całkiem niezły ogólnie rzecz biorąc, napewno obejrzę pozostałe odcinki, ale nie moge oprzeć się wrażeniu że jest bardzo wybielający... biedni niemieccy żołnierze którzy z ciężkim sercem pociągają za spust... dobrze że chociaż zaakcentowano w filmie rozkaz o komisarzach. Dosyć skrupulatnie zresztą wykonywany, a w filmie? - biedny niemiecki zołnierz z bólem serca zabija komisarza, czestujac go wczesniej papierosem i widząc w nim człowieka... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta z MG-42 trochę przesadzili (nie mówię już o późnowojennych karabinkach 98k), podobnie jak i z kukuruźnikiem". Nie wydaje mi się by radzieckie lotnictwo prowadziło nocne naloty nękające przy użyciu Po-2 już w lipcu/sierpniu 1941 r. ;) No i ta magia" wielkich niemieckich wron na wszelkich skrzynkach ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy odcinek całkiem fajny - ot taki film wojenny jakich wiele o tej złej wojnie, żołnierzach z wątpliwościami itp.

Druga - zwłaszcza wątek tego młodego Żyda: mam wrażenie, że scenarzysta za dużo naczytał się Karola Maya - ulubieńca Hitlera. Bardziej mi to przypomina amerykański dziki zachód niż okupowaną Polskę - każdy polski farmer (ups, rolnik) posiada strzelbę i używa jej do strzelania do Żydów, którzy weszli na jego posesję. Czy posiadanie broni nie było przypadkiem karane śmiercią w czasie okupacji? Czy każdy rolnik nawet jeśli miał jakąś broń, biegał z nią beztrosko po podwórku i strzelał do wszystkiego co się rusza? Przypomina mi się przy tym scena ze sklepem dla Polaków pełnym mięsa we W ciemności" Holland. Ogólne wypaczenie obrazu okupacji w Polsce.

Wracając do mayowskich inspiracji - polski dowódca partyzancki z pękiem nieśmiertelników na szyi - normalnie jak wódz Apaczów ze skalpami. Wogóle ten oddział przypominał mi nawet z opisów typowy oddział bandycko-alowski, ale autorzy jasno wyjaśniają kto zacz opaską biało-czerwoną z wypisanym ogromnymi literami AK".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki drugiemu odcinkowi, każdy Niemiec, który miał jeszcze wyrzuty sumienia na myśl o sposobie traktowania rannych jeńców radzieckich, może się w pełni uspokoić.
Dowiedzieliśmy się bowiem z początkowej sceny tego odcinka, że nie mogli być oni objęci priorytetową opieką, ponieważ nawet dla rannych niemieckich żołnierzy brakowało morfiny (sic!).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i podawanie takich informacji jak:
Kopice - Polen - 170 km od Auschwitz
Gliwice - Polen - 50 km od Auschwitz

Zbitka nazw, która ma pozostać w głowach widza to Polska - Auschwitz.

P.S. A mnie wygląd dowódcy partyzanckiego oddziału obwąchujący złapanego Żyda przypominał bardziej np dowódcę ukraińskiej sotni np Hrynia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Tomasz również mnie to nieźle ubawiło...widać, że obraz składający się na dotychczasowe dwa odcinki i zapewne na ostatni dzisiejszy ma za zadanie w pewien sposób przybliżyć młodzieży co też się działo 70 lat temu, pomijając umiejętnie co ciekawsze" epizody występujące w życiu ich dziadków i babć.
Szkoda bo można było z przysłowiową otwartą przyłbicą zmierzyć się z tematem, wstrząsnąć w pewien sposób młodym widzem i nieco starszym, pokazując obraz bliższy kultowemu Stalingradowi", no ale może to tylko moje takie odczucie.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie