Skocz do zawartości

Ełk , prostki i okolicze ,czyli gdzie warto kopac i wypic piwo part 3


skullmen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 229
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
wczoraj deptałem po nogach jakiegoś barana co kopał jak dzik , ale po sobie nie zasypywał , jeszcze piasek był mokry i ślady butów odbite , albo mnie zobaczył i zwiał , albo miał więcej szczęścia niż rozumu , rejon bitwy pierwszo wojennej obok kwatery z tego okresu. Jeśli to czytasz , to następnym razem zasypuj po sobie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego że zamieściłem swoje 1 wojenne znalezisko chcę powiedzieć że to nie ja. ;]
Wczoraj nie byłem na wykrywce a w mojej aktualnej miejscówce nie ma dawnej kwatery.
Poza tym dołki zasypuję ZAWSZE i tak jak atylla napisał, trzymajmy się tego i uczmy innych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZAKOPUJCIE DOŁKI !!!!
Okolica mogiły ruskiej na szybie wygląda jakby rozegrała się tam jakaś bitwa przez takie osoby które mają to w dupie wszyscy możemy mieć przechlapane więc jak nie chce ci się schylić i zasypać dołek to lepiej siedź jeden z drugim w domu !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pagi19,
niedawno właśnie atylla pisał o tym samym, co za młokos tak robi, skoro tyle razy się o tym przypomina,

chciałbym dodać, że najlepiej umiejętnie kopać zrobić 3-4 nacięcia w ściółce i wykopać taki sześcian, potem po prostu postawić" sześcian na swoje miejsce, dzięki temu nie ma DZIURY w ziemi oraz nie niszczymy aż tak bardzo ŚCIÓŁKI leśnej, są wysokie kary właśnie za niszczenie ściółki tak ze miej się na baczności kopaczu

PS. Nie mogę się doczekać kolejnego wypadu z wykrywką gdy tak czytam jak pracowicie drepczecie po terenie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś wcześniej pisałem, to samo na starym cmentarzu w Szeligach(cmentarz wpisany do rejestru zabytków). Nóż sie otwiera w kieszeni. Żelazy byłem wiosną, to samo, spalone gospodarstwo w lesie po prawej w kierunku na Sędki tak samo, niestety nie wszyscy w domu nauczyli się że co rozsypałes to trzeba posprzątac. Przykre, niestety prawdziwe, mam nadzieję że któregos dnia się spotka tego kogos, przecież niema nas tak dużo w Ełku, a watpie aby była to robota przyjezdnych. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie są realia w Żelazy już parę lat temu było zryte , kiedyś byłem w okolicach Kalinowa , wróciłem na drugi dzień na miejscówkę a tu metrowe doły , a co do przejezdnych to latem trochę jest , paru spotkałem , ale każdy twierdzi że zasypuje :) o dziwo kolejne moje miejscówki są nie rozkopane , a miejsce które polecam do zwiedzeni jest wieś Wieliczki , pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Hej,

Wykrywacz ledwo zdąży się rozgrzać i za chwilę znów się go odkłada.
Nawał pracy i ciężkie warunki terenowe - to u mnie przeszkody.

Choć ostatnio wyskoczył mi 1 pfennig z 1902r, właśnie konserwuje się w oliwce (dopiero testuję tę metodę, więc proszę o wyrozumiałość w komentowaniu czy to dobre czy nie).

Jak wygląda u Was sprawa z terenem?

Wszędzie na polach trawa, w lesie mnóstwo komarów, kleszcze i inne.

O ile w lesie mi te rzeczy nie przszkadzają to na polach rzadko kiedy idzie efektywnie prowadzić sondę i kopać.

Jeszcze się pochwalę, że około miesiąc temu znalazłem plombę kolejową ze stacji Grajewo w pięknym stanie.

Ktoś z Was znalazł już takie cuś?

Chętnie porozmawiam o oznaczeniach, bo chciałbym ustalić wiek znaleziska.

Pozdrawiam poszukiwaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie