Skocz do zawartości

Własna Książka - Jak to jest z prawem ???


adrian950

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Mam pytanko, otóż chciałem napisać na komputerze w formacie .pdf książkę o postarzaniu różnych przedmiotów :)

Lecz niewiem jak to jest z tym prawnie ?
czy mogę napisać książkę używając swoich zdjęć itp i wydać ją ?

Sprzedaż chciałbym prowadzić poprzez Allezło
Co o tym myślicie ?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy mogę napisać książkę używając swoich zdjęć itp i wydać ją ?

Nie widzę żadnego problemu. Ważne, żaby nie łamać praw autorskich - pisać na zakupionych programach, nie wykorzystywać cudzych zdjęć bez zgody autora... i tak dalej...

Sprzedaż chciałbym prowadzić poprzez Allezło

Jeśli będzie w pdf-ie, będzie krótka, ktoś prędzej czy później wstawi to na chomikuj lub szlag wie gdzie. W ogóle nie za bardzo widzi mi się sprzedaż w formacie pdf. Z drugiej strony książka na ten temat może nie być zachęcająca i wydawanie jej w papierowej formie może przynieść więcej strat, jak korzyści.

Ja mogę coś na ten temat powiedzieć bo też próbowałem... ale plany spełzły na niczym, a może nawet i dobrze. Niestety - czas...

Pozdrawiam, K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisać możesz jak wyżej wspominają tylko jak będzie z odbiorem przez czytelnika ? Jeżeli wydasz w formie e booka no sorry ale to zaraz pojawi się w sieci do pobrania wiec nie wiem czy to ma sens.
Ps heh po takiej publikacji nowa fala oryginalnych" fantów zaleje alle zło :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro piszesz, że w pdf, to rozumiem, że chcesz wydać ksiażkę w formie elektronicznej, tzw. e-booka?

Od razu zaznaczam, że kojarzenie książki elektronicznej z formatem pdf to błąd. To się nadaje tylko do czytania na kompie, a tracisz całkowicie dostęp do użytkowników tabletów i czytników. A oni są głównie czytelnikami e-booków. Zrób koniecznie także formaty mobi (prc) na Kindle i epub na inne czytniki.

Oczywiście, że możesz wydać i sprzedawać. Z tym, że na Allegro,aby sprzedawać e-booki musisz książce nadać numer ISBN. Ale to nie problem - występujesz o niego do Biblioteki Narodowej i za darmo dostajesz pakiet 10 takich numerów.Musisz potem tylko gratis przesłać do BN dwa egzemplarze obowiązkowe (na płycie CD).

Zyski z e-booka to osiąganie działalność z pracy własnej w związku z prawami autorskimi i tak się rozliczasz z fiskusem w corocznym normalnym PIT. Płacisz normalną stawkę według swojej skali od połowy zarobku (a druga połowa to koszt uzyskania dochodu) Nie musisz zatem rejestrować żadnej działalności gospodarczej.

Allegro to akurat kiepski kanał sprzedaży dla e-booków. Choć oczywiście decyduje głównie reklama i dotarcie z nią do bezpośrednio zainteresowanych. Pomyśl jednak też o sprzedaży na Amazonie i poprzez platformę virtualo.pl, dzięki której Twoja ksiażka będzie od razu w największych polskich e-księgarniach: empiku, merlinie, gandalfie i paru innych.

Przede wszystkim jednak przygotuj porządnie tekst, zapłać za okładkę, redakcję, korektę i przygotowanie plików, żebyś sam nie musiał za swoją książkę wstydzić się przed Czytelnikami.

I pilnuj jej potem na chomiku. Wprowadzili ostatnio program ochrony praw autorskich i reagują błyskawicznie, gdy właściciel praw autorskich żąda usunięcia nielegalnie rozpowszechnianej kopii. Musisz jednak sam o to zadbać, jak nie zażądasz,nikt jej sam z siebie nie usunie. Do rozważenia jest też propozycja chomika płatnego udostępniania - za każde pobranie dostajesz wtedy kasę. Ale o szczegółach to już sam sobie poczytaj.
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był wyczyn jakiegoś nadgorliwca w Amazonie. Sam osobiście starałem się ustalić kogo, ale się nie udało. Tym niemniej po interwencji e-booki zostały w większości przywrócone. Moje w każdym razie tak i zostały opatrzone w opisie wzmianką:

http://www.amazon.com/s/ref=nb_sb_noss?url=search-alias%3Daps&field-keywords=boratczuk

że są w języku polskim, choć oficjalnie Amazon nie ma tego języka na liście, gdy wstawia się książkę do kolportażu:) Wiem, że innym autorom też przywrócono ich książki. Choć nie wszystkim, ale niektórzy potrafili tylko rozłożyć ręce i narzekać.

Jak w ogóle dodać polskiego e-booka do Amazona to opisywałem gdzieś w sieci. Jak kolega Adrian będzie ciekaw, to sobie znajdzie. Do Amazona mam stosunek ambiwalentny, ale polecam, bo mimo że nie ich bezpośrednio na naszym rynku (choć mają się pojawić), to pozwala rzeczywiście na jakąś sprzedaż, bo użytkoników Kindle w Polsce jest już kilkadziesiąt tysięcy i stale ich przybywa (wystarczy zerknąć, jak idą czytniki Kindle na Allegro).
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest prawdą, że pdf adaje się tylko do czytania na kompie" i że raci się dostęp do użytkowników tabletów i czytników". Jest mnóstwo aplikacji które bez najmniejszego problemu czytają pdfy, choćby tak popularny na androidzie program Aldiko" itp. Warto pomyśleć o swoim potencjalnym rynku zbytu i dobrać właściwy format, ale ze względu na sporą popularnośc i możliwości pdfów, nie skreślałbym ich z listy.

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VW, nie mówiłem o skreślaniu z listy, tylko o nie skupianiu się na pdf. To jest format ograniczony, zdatny tylko na duże ekrany, bo jak wiadomo, tekst w nim nie ma możliwości pływania". W praktyce przez wielbicieli książek elektronicznych uważany jest za anachronizm i omijany szerokim łukiem.

Pdf-y czytają bez problemy wszystkie czytniki, ale takie czytanie można o kant d..rozbić. Zresztą, poczytaj sobie jakiegokolwiek pdf-a na 6-calowym ekranie, bo takie stanowią gros rynku czytników, a sam się przekonasz. Pdf to zabytek w porównaniu z mobi i epub.

Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym, że nie jest to idealny format, ale pisałeś np. o straceniu dostępu do użytkowników tabletów a to nieprawda. Sam pracuję teraz niemal wyącznie na tablecie i większość książek które na nim czytam/przeglądam jest właśnie w PDFie. W kwesti kompatybilności funkcji to wciąż czołówka. W każdym razie ten zabytek" wciąż trzyma się dobrze;-)

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Epub jest tekstem w HTML dlatego mało zajmuje, można powiększać czcionkę bez problemu i jest szybko odczytywany. W pdf-ie musisz powiększyć cały obszar łącznie z otoczeniem tekstu. Na małych czytnikach otwarcie dużego pliku zajmuje sporo zasobów pamięci. W końcu jest to zbiór niejako zdjęć połączonych w jeden ciąg...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzyma się dobrze siłą rozpędu. Nie przeczę, że ma swój urok, bo zachowuje niezmiennie formatowanie i skład tekstu, wygląda chyba najlepiej spośród wszystkich formatów, jeśli chodzi o książki z ilustracjami, ale jednak przyszłość e-książek to raczej czytniki, a tam się całkowicie nie sprawdza. W każdym razie na 6-calowych, na 9-kach wygląda całkiem-całkiem (ale te są drogie i mało ich). Bądź co bądź, nie ma co się rozwodzić nad formatami. Kolega Adrian najpierw książkę musi napisać i przygotować w sensie redakcyjnym:))) A potem najlepiej zrobi, jeśli przygotuje wszystkie 3 formaty (pdf, mobi i epub), zwłaszcza że w większości e-księgarni w Polsce staje się powoli standardem, że czytelnik płacąc za tytuł, dostaje tekst w tych 3 formatach i może z nich wybrać ten, który mu najbardziej odpowiada. Wypada zatem życzyć tylko połamania pióra:))
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie