Skocz do zawartości

Hitler w Plewnie powiat Świecki


Kemet

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Czytając książkę Wspomnienia żołnierza" Heinza Guderiana trafiłem na taki oto opis:
(...) 5 września korpus nasz odwiedził Adolf Hitler. Powitałem go koło Plewna na szosie prowadzącej z Tucholi do Świecia, wsiadłem do jego samochodu i szosą, którą nasze wojska ścigały nieprzyjaciela, zawiozłem go, mijając po drodze rozbite działa polskiej artylerii, do Świecia, a stamtąd już za frontem naszego pierścienia okrążenia do Grudziądza. Tu Hitler krótką chwilę zatrzymał się koło wysadzonego mostu na Wiśle. Na widok zniszczonej artylerii zapytał: "To chyba robota naszych Stukasów? Moja odpowiedź: "Nie, naszych czołgów!, wprawiła go w widoczne zdumienie. Między Świeciem i Grudziądzem ustawiły się nie użyte w okrążeniu przeciwnika oddziały 3 dywizji pancernej, w tym 6 pułk czołgów i 3 batalion rozpoznawczy czołgów, w którym służył mój Kurt. Droga powrotna prowadziła przez rejon rozmieszczenia jednostek 23 dywizji piechoty i 22 zmotoryzowanej dywizji piechoty. (...)
Gdy zbliżaliśmy się do Wisły, na horyzoncie zarysowały się kontury miasta. Hitler zapytał, czy to jest Chełmno. Odpowiedziałem: "Tak, to jest Chełmno. W marcu ubiegłego roku witałem pana w pańskim mieście rodzinnym, dziś witam pana w moim. Urodziłem się w Chełmnie. Hitler jeszcze w kilka lat później przypomniał mi tę scenę. Z nastaniem ciemności Hitler wyraziwszy uznanie dla sukcesów osiągniętych przez wojska pożegnał się i odjechał z powrotem do swej kwatery głównej. Na uwagę zasługuje fakt, że ludność, która po osłabnięciu działań bojowych opuściła swe kryjówki, bardzo serdecznie witała Adolfa Hitlera i ofiarowała mu kwiaty. Miasto Świecie było udekorowane czarno-bialo-czerwonymi flagami. W wojsku wizyta Hitlera pozostawiła bardzo dobre wrażenie."
W tej książce jest jedna fotografia z tej wizyty. Tak sobie myślę, że taka wizyta odbiła się echem wśród żołnieży niemieckich i miejscowych niemców. Czy znacie może jakieś materiały (zdjęcia, opisy, kroniki) z tej wizyty? Skoro był tu 5 wrzesnia to ciekawe czy Szybki Heinz" pokazał Adolfowi zniszczone czołgi spod Bukowca :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie czy goscił dzieś po drodze przed Świeciem? Może u Gordonów w PK był. To po trasie by było. w tym czasie to chyba jeszcze płk Werobej po tyłach podróżował?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tylko takie zdjęcie. Pochodzi ono z w/w książki Guderiana. Zdjęcie zrobione w Plewnie w dniu 5 IX 1939 r. Czy to miejsce skrzyżowania drogi Tuchola - Świecie z Drzycim - Dolny Młyn - Gawroniec nie wiem. Będę wdzięczny za zdjęcia. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Plewna jechali przez Terespol do Świecia. Dzisiejsza droga nr 240 iegła" przez Terespol. W późniejszym czasie niemcy zrobili tam obóz przejściowy dla wysiedlanych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za informację. Ciekawe czy ten dom jeszcze gdzieś w mieście stoi. Adolf H. jednak był w PK tyle, że przejazdem. Jedyną drogą jaką z Plewna mógł jechać z Heinzem Guderianem to dzisiejsza powiatówka przez Terespol. Innej drogi wtedy jeszcze nie było (znany nam dzisiaj odcinek drogi wojewódzkiej 240 zbudowano dopiero w latach powojennych). Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Mam w zbiorach cyfrowych mnóstwo zdjęć z walk na Pomorzu w 1939 roku. Niemcy często mylnie podawali nazwy miejscowości lub kojarzyli sobie z Chełmnem (rodzinne miasto ich szefa tzn. gen. Guderiana). Tak więc na zdjęciach widnieje dużo podpisów typu ... bei Kulm" lub ... kreis Kulm" itd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, w dniu 17 lutego 2012 r. na łamach gazety Czas Świecia" ukazał się tekst pt.: Szmergalski: Spojrzałem Hitlerowi w twarz". Autor przytacza wspomnienia Pana Kazimierza Szmergalskiego ówczesnego mieszkańca Świecia, który opowiada o wizycie Adolfa Hitlera we wrześniu 1939 roku w Świeciu. Pozwolę sobie przytoczyć fragment:
We wrześniu 1939 roku w dniu przejazdu Adolfa Hitlera przez Świecie z kierunku od Przechowa do Gdańska wzdłuż głównej trasy przy ulicy Wojska Polskiego ustawili się niemieccy żołnierze, zabezpieczając przejazd Hitlera. - Nasz starszy niemiecki sąsiad poprosił mnie, abym poszedł na miejsce przejazdu i zdał mu relację z tego wydarzenia, ponieważ sam nie chciał tam iść, bo nie popierał Hitlera i agresji ze strony Niemiec - relacjonuje mężczyzna.
Kazimierz Szmergalski otrzymał mały bukiet kwiatów, aby mógł bliżej podejść i pozdrowić nimi Hitlera. Wzdłuż głównej trasy ustawili się żołnierze obok drugiego. Polacy
tak blisko nie podchodzili do trasy przejazdu. Ludność cywilna niemiecka przybyła, aby obserwować to wydarzenie. Bezwględnie
zabroniono rzucać jakiekolwiek kwiaty na jezdnię w obawie przed zamachem.- W bukietach mogły znajdować się miny - mówi pan Kazimierz. Ta wiadomość była ogłaszana przez głośniki na samochodzie. - Byłem na tyle śmiały, aby podejść wystarczająco blisko żołnierzy - opowiada.- Zrobiło się wielkie poruszenie wśród oczekujących, bo z dala zauważono zbliżającą się kolumnę niemieckich samochodów i motocykli. Na tym krótkim odcinku przez miasto jechał w odkrytym czarnym mercedesie na stojąco i z wyprostowaną prawą ręką w hitlerowskim geście sam Adolf Hitler.Pozdrawiał zebranych ludzi, lewą rękę trzymał na klamrze pasa. Spojrzałem Hitlerowi w oczy. Pamiętam ludzi różnie reagujących na to wydarzenie - wspomina. Ludzie mocno to przeżywali, szczególnie Niemcy zwolennicy Adolfa Hitlera, którzy cieszyli się, że mogą zobaczyć swojego przywódcę. - Na piętrze balkonu nad sklepem, gdzie obecnie znajduje się biblioteka publiczna na ulicy Wojska Polskiego, w oczekiwaniu na przyjazd Hitlera stała rodzina niemiecka - komentuje pan Kazimierz. - Matka z córkami, które w sposób emocjonalny i wręcz histeryczny okazywały
swoją radość na widok przywódcy. To, że mogły go zobaczyć na własne oczy, traktowały jak wielki przywilej i wręcz wyróżnienie.
Na ulicy wraz z innymi osobami Adolfa Hitlera witał ich ojciec ubrany w niemiecki mundur - wspomina. Byli tam też Niemcy, którzy nie chcieli wcale oglądać Adolfa, nie godzili się z jego agresją, terroryzmem i wszystkimi jego poczynaniami. Do takich osób należał również mój sąsiad, który wręczając mi bukiet kwiatów, chciał dowiedzieć się tylko, jak ogólnie wyglądało to wydarzenie związane z przejazdem niemieckiego przywódcy przez Świecie - mówi. Po przejeździe całej kolumny wszystkie
zgromadzone osoby rozeszły się do swoich domów. Przejazd Hitlera nie był w żaden sposób nagłaśniany wcześniej wśród społeczeństwa."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...
Według mnie to dom Który stoi przy galerii Marianki(po prawej
stronie zdięcia)gdzie obecnie znajduje się bank (w owym budynku)
nie wiem dokładnie jaki bo nie mieszkam w Świeciu.Nad oknem
ma tabliczkę z rokiem zbudowania 1898".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie