Skocz do zawartości

Mój pierwszy czołg lub to co z niego pozostało


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 268
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

No wreszcie udało mi się zdobyć reflektor z mocowaniem żarówki i teraz powoli już się kompletuje francuska lampa szlakowa czołgowa. Trzeba przyznać że patent iście dziwny i bezsensowny. Zrobić lampę szlakową o wadze blisko 10 KG , pancerną jak by była niezbędna w boju. W większości czołgów i samochodów pancernych jest to element nietrwały w boju gdzie dość szybko ulega zniszczeniu w razie trafienia zwykłymi kulami karabinowymi i nikt się tym nie przejmuje. Jak czołg czy pojazd przeżyje bój to się ten detal błyskawicznie wymienia. Francuzi widać nic nie chcieli wymieniać, zamiast dać lampę o wadze 0,5 kg i nie przeciążać pojazdu to woziły wszystkie zbędny balast

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

zaczynam 3 sezon wykopkowy. 4 dni majowe spędzone w lesie doprowadziły mnie do stanu frontowego. Przy czym pogoda od czasu do czasu próbowała mnie umyć na siłę i wyprać przybrudzony troszkę strój co jej jak widać się nie udało. Na szczęście pękłem" po 4 dniach a raczej pękły" moje korzonki na zmianę moczone, przegrzewane, przepacane i przewiewane które wyrzuciły mnie z lasu i nakazały wyjazd z powrotem do domu na kurację leczniczą. Jak przebywał bym dłużej to moje moro już przygotowywało się do pokrycia dodatkowym kamuflażem mchu, zwiędłych liści ,pajączków , pleśni i wschodzących różnych małych roślinek wtapiając mój strój i mnie w tło podłoża i lasu. Na szczęście udało mi się załadować bagażnik mojego wehikułu w 4 dni masą dobra wojennego do rozpoznawania co na tym froncie walczyło. Wszelakie urwiłapki jakich w lasach niestety jest jeszcze sporo zostały pozostawione dla speców którzy są predysponowani do zabawy z tymi grzechotkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tu pierwszy detal który pozwolił ustalić następny pojazd jaki został rozbity . Detal jak widać dość charakterystyczny bo zamknięcie jakiegoś wziernika . Przeglądając francuskie pojazdy okazało się że jest to zamknięcie dla wizjerów wieżowych w czołgach RENAULT AMR 33

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu mamy widok czołgu i zamknięcie widoczne po prawej stronie przy karabinie wieży . Wieża miała w sumie 4 wizjery 2 różnych konstrukcji oraz wizjer kierowcy. Ten detal spowodował że udało się dopasować i inne części do układanki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio też tak wyglądałem, wybrałem się w deszczowy dzień na wykopki. i calutki dzień padało, po paru godzinach byłem cały przemarznięty, przemoczony a do tego wyglądałem jak dzik cały w błocie. Po 7 godzinach łażenia znalazłem 2 butelki niemieckie od piwa i miske szklaną rozbitą ze śmietnika . czego sie nie robi dla fantów, szkoda ze już ich tak niewiele zostało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku w pewnym dołku kolega wlazł na wiaderko a pod wiaderkiem dalsze sygnały i 45 butelek z win ,koniaków francuskich i kilka z piwa regionalnego w tym 5 manierek francuskich niestety stan próchno", dołek w pewnej chwili miał 2 metry głębokości i zaczął rozrastać się na boki w mini tunele. Po 5 godzinach kopania zaczęło to przypominać śląskie bieda szyby. W pewnej chwili stwierdziłem że dość tego szaleństwa bo bagażnik był pełen złomu do składnicy i kilkunastu drobnych szklanych ciekawych fantów które zbiera mój towarzysz. A tu następny pancerny detal jest to zasłonka wizjerów bocznych kierowcy w które to czołg Renault AMR 33 jest wyposażony w 3 sztuki . klapki mają tylko sygnaturki położenia czyli L-lewe levee" . Zamknięcia zamykają się pod wpływem swojego ciężaru , jeżeli kierowca chce popatrzeć przez wzierniki musi stale trzymać gałkę klapki, przy czym wzierniki mają tak małe szparki że ledwie co widać i to przez jedno oko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam ludzi, którzy potrafią zostawić wszystko i na kilka dni zaszyć sie w głuszy.Choć lata już nie te i podejrzewam, jak u ciebie Landszaft, że zaraz wyszłyby jakieś korzonki, pęcherze, cewki, nerki, stawy itp. ale czego nie robi sie dla pasji.

Ostatnio jak klęczałem na leśnej dróżce i obiłem" łopatką, słyszę za sobą (cholernie nie lubię takich momentów gdy ktoś mnie zaskakuje własnie w takiej sytuacji):I co jest coś jeszcze?". Wstaje jak oparzony, a tam młody koleś z żoną i córką. Na szczęście też poszukiwacz. Opowiadał własnie o takich gościach co przyjeżdżają w te okolice, rozbijają namioty i koczują po kilka dni. Przegadaliśmy chyba z godzinę. Chłopak mieszka w okolicy i ponoć od dzieciństwa już zbierał fanty, najpierw tylko z łopatą, potem już ze sprzętem. Ale ciągle coś nowego wychodzi i chyba wychodzić będzie zawsze (na szczęście). Np. w pięknym stanie łuska od Pantery w zeszłym roku.

Tak że powodzenia Landszaft. Fajnie, że ciągle coś znajdujesz do swojej Renówki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tego nazbierałeś.
Fajnie by było zrobić uproszczoną makietę czołgu z przeźroczystej grubej pleksi i osadzić w niej elementy odnalezione w miejscach im należnych. No ale to tylko takie marzenia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Steell ty jako jeden z najbardziej zaangażowanych w rozpoznawanie dostaniesz zdjęcia hurtem z tego co tym razem wydobyłem . Niestety jedynie można pokusić się o makietę Renaulta R-35 do którego mam najwięcej części, ale jakie muzeum chciało by mieć makietę podobną do makiety 7tp z Muzeum AK w Krakowie i wyłoży trochę kasy na budowę tejże makiety ?. Wiem że muzea z mojego rejonu Śląsk" nie są zainteresowane tym pojazdem z uwagi że nie mają za bardzo powiązania z WP z tych terenów. Niestety zapominają że R-35 to podstawowy pojazd Brygady Maczka we Francji która walczyła tymi czołgami w zdobywaniu miasta Montbard oraz słynny marsz 600 kilometrowy kompani Jakubowskiego w 1939 i walki z wycofującymi się podjazdami niemieckimi oraz wkraczającymi radzieckimi. Zarazem chciałbym aby był na wystawie stałej a nie gdzie w magazynach muzealnych zapakowany w skrzynię i okazjonalnie pokazywany. Niestety w naszym kraju brak sensownego muzeum ogólnie dostępnego typowo pancernego. Jak na razie najbardziej sensowny jest Poznań, ale niestety nie jest to placówka 100% muzealna ogólnie dostępna. Prawdopodobnie za kilka ,kilkanaście lub kilkadziesiąt lat to właśnie zbiory Poznańskie pancerne będą stanowiły punkt wyjściowy do budowy w tym mieście muzeum z prawdziwego zdarzenia o tematyce tylko pancernej i artyleryjskiej czego życzę Panu Ogrodniczukowi.
A teraz następne znajdki to rozerwane blaski z pojazdu może być czołg albo jakiś samochód pancerny , albo zwykła ciężarówka . jedna po 2 minutowej konserwacji a druga przed konserwacją . na większej nie czyszczonej pisze :
SOCIETE D'OUTILLAGE ME... i literka S i połowa literki O - co to jest ?? ja wiem !! ale może zagadka dla ciekawskich- proszę o rozwiązanie pełne napisu i firmy . Oraz druga wyczyszczona ma napisy : w pierwszym rzędzie końcowy napis wybity literka M i odlany Nr DANS LA SERIE oraz drugi poniżej ...ATION DU CHASSIS i wybita litera M reszty brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak zwykle niezawodny STEELL wypatrzył i zidentyfikował detale z samochodu pancernego PANHARD 178 , czyli mam rozpoznanego następnego francuza , ale pierwszy samochód pancerny. Elementem tym jest zamek lewych drzwi wejściowych do wieży samochodu pancernego . Zamek składa się z kilku elementów, brak tylko rączki zamkowej która uległa w międzyczasie anihilacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnym pojazdem który został rozpoznany w pobojowisku jest Francuski czołg Renault AMC-35 lub ACG1. Odnalezionym fragmentem jest klapka zamknięcia korka wlewu paliwa lub płynu do chłodnicy. Trzeba przyznać że ten typ czołgu to rare z uwagi że niewiele ich wyprodukowano i na pewno 2 sztuki były używane w Panzer Schule Altdamm . I oba rozbite wozy zostały już umiejscowione gdzie zostały rozkawałkowane, każdy gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu odnaleziony jeden ząb z koła napędowego czołgu Vickers Carden Loyd Light tank Mk.III , niestety gdyby było jego więcej to można by zdecydowanie to potwierdzić a tak , jedynie mogę się posiłkować zdjęciami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tu zdjęcie otwartych drzwiczek z wizjerami. FT 17 z Paroli. Trzeba przyznać że efektownie wygląda czerwone Minia" wnętrze czołgu , choć fabrycznie nikt takiego nie stosował z uwagi że oświetlenie wnętrza było mikre i stosowano białe farby wewnętrzne. A co do zagadki jaką zadałem 2013-05-14 21:35:4 to widzę że super trudna była i nikt jej nie podołał, no ale jacy znawcy taka wiedza.
Odpowiedź zagadki to Société d'outillage mécanique et d'usinage d'artillerie czyli SOMUA . Fabryka produkująca najlepszy czołg średni Francuski Somua S35

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A tu następny detal szczątki rozerwanego wizjera wewnętrznego z czołgu Renault R-35 lub Renault AMR-35 . W obu typach czołgu zastosowano ten sam system wizjerów-peryskopów dwuocznych. Zachowała się w części metalowe okularu z przesuwnym wizjerem w którym montowano soczewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam i następny detal identyfikujący następny czołg, jest to kawałek gąsienicy z średniego czołgu Renault D1 który to czołg był oferowany przez Francuzów polskiej misji zakupów pod koniec lat 30. Nie zdecydowaliśmy się na ten czołg uważając że jest za stary konstrukcyjnie i wybraliśmy Renault R-35.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie