Skocz do zawartości

Hobbyści chcą wyłowić wrak ze szczątkami 72 dzieci


Rekomendowane odpowiedzi

Ja tylko jeśli można w jednej sprawie,tego tytułu.
Jest on nie prawdziwy,bo to jezioro do którego one wtedy wpadły było niemieckie.Także i te dzieci gdyby im dano zostać,
w rodzinnych stronach były by naszymi rodakami.
Może więc właściwszy był by,, tytuł niemieckie dzieci w byłym niemieckim jeziorze,,lub lepiej napisać prawdę,wrak niemieckiego samolotu na dnie jeziora.
Bo czytając kolegów posty to myślę że tak naprawdę nie o te zwłoki chodzi/dzieci/,tylko zwłoki materialne samolotu.
Mam nadzieję że jestem w błędzie.
I na koniec jedno pytanie do pana Burmistrza jemu szkoda tych osiemdziesięcu dzieci niemieckich,a mnie nie za to co ich dziadkowie,ojcowie i bracia wyrabiali z dziećmi:żydowskimi,polskimi.rosyjskimi itd to napewno nie szkoda.
I na koniec pan burmistrz jest burmistrzem polskiego miasta
i udzielając wywiadu powinien zachować proporcję.
Szczególnie w tak delikatnej materii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Tylko że dzieci (obojętnie jakiej narodowości) nijak mają się do spraw dorosłych i z reguły są najbardziej poszkodowane w konfliktach zbrojnych,a wypowiedź typu ,, jemu szkoda tych
osiemdziesięcu dzieci niemieckich,a
mnie nie za to co ich
dziadkowie,ojcowie i bracia wyrabiali z
dziećmi:żydowskimi,polskimi.rosyjskimi
itd to napewno nie szkoda.,,
jest delikatnie mówiąc niskich lotów.Dzieci to tylko dzieci i nic nie mogą za czyny swoich starych,jeśli nie potrafisz tego pojąć to co z ciebie za człowiek jest ? Właściwie ktoś komu nie jest żal dziecka to już raczej nie człowiek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karabin-jak komu mierzysz tak tobie wymierzą.
Hitler też był dzieckiem,gdyby wtedy siedział w tej maszynie
pewnie wojny by nie było.
Prawda czy fałsz?
karabin czy ty wierzysz że tu chodzi o te dzieci?
Bo we mnie wiary mało,ja myślę że tu chodzi o stalowego ptaka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym w pełni się zgadzam że chodzi o samolot a nie o dzieci.Powinni zostawić to w spokoju a samo nurkowanie tam a do tego wyjmowanie rzeczy zmarłych zalatuje profanacją miejsca spoczynku a nawet bardziej śmierdzi hienami cmentarnymi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karabin i tu muszę się z tobą zgodzić,ale nie ma szans.
Bo dziś ten złom to kasa.
I oni go wyciągną bo forsa nie śmierdzi.Najwyżej śmierdzi jej brak,czym?-maliznom.Dawniej mówiono- ma/ł/o.
Tak okrada się cmentarze.Ruskim w Cybince zabrano SU-152 i wstawiono im dwa patyki na postumencie.
A SU-ki stoją w muzeum w stanie agonalnym jako zabytki.
Pytanie tylko czyje?.
Oddajcie łotry te SU-152 zabitym ruskim żołnierzom to ich nagrobek.
A Wy się Boga i ludzi nie boicie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Jacek, zdaje się, że wy to akurat w Boga nie wierzycie? Więc i nagrobki dla was nieważne, co wiele razy udowodniła wasza armia", bezczeszcząc miejsca pochówku, trumny i mauzolea. Jeśli chodzi o ekshumację tych niemieckich szczątków z wody, to nie wiem, czym ona miałaby się różnić od ekshumacji z gleby? Nawet zwana Gazeta" popiera ekshumację nazistowskich żołnierzy, więc co złego w ekshumacji nazistowskich uciekinierów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagadnienie dość ciekawe i różnie się do tego na świecie podchodzi. Zatopiony samolot, choćby w jeziorze, może być utożsamiany z zatopionym statkiem/okrętem, a te często są nienaruszalne i noszą status cmentarza wojennego" - pojęcie szczególnie silne u Anglosasów.

M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma różnicy czy to są szczątki 72 dzieci czy 72 starców z jakiegoś ewakuowanego domu opieki ,winny być wydobyte w miarę możliwośći zidentyfikowane i pochowane bo znając życie jeżeli położenie owego samolotu jest ogólnie znane to spokoju nie zaznają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak muł działa na szczątki, ale wg. mnie to tam są co najwyżej porozrzucane kości, szczątki ubrań i jakieś rzeczy osobiste. Ja bym to wyłowił a szczątki pochował w zbiorowej mogile.

Kiedyś była dyskusja o miejscu pochowania polskiego żołnierza - czy na polu walki - gdzie go odnaleziono, czy na cmentarzu. Ja obstawałem przy I wersji ale ktoś napisał że miejsce spoczynku powinno być na poświęconej ziemi, cmentarzu. I chyba po namyśle bym się z nim zgodził. A tu mamy sprawę o tyle prostszą, iż nie są to żołnierze polegli na polu walki, a bezbronne, niewinne dzieci które zginęły w wyniku działań wojennych. Więc jak już pisałem samolot do muzeum - najlepiej aby z boku byłą ładna tablica z nazwiskami ofiar, a szczątki do zbiorowej mogiły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy niech zdecydują a raczej zdecydowali już,to ich obywatele.Kolega @abcd ma rację,jeśli miejsce jest znane i ogólnodostępne to faktycznie nie dają im spokoju.
Co do zwłok w mule,to muł dość dobrze konserwuje,także pod tym względem może być makabrycznie,chyba że ryby swoje zrobiły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wydobywać wrak to TYLKO po profesjonalnej ekshumacji szczątków i po oficjalnym przeniesieniu ich na cmentarz.
W moim odczuciu kosztem tej operacji powinna być również obciążona strona niemiecka. W jakim stopniu? To kwestia dyskusyjna między urzędnikami obu stron.

A potem niech sobie robią co chcą łowcy fantów jeśli archeolodzy nie będą tematem zainteresowani. Samolot rzadki, interesujący i piękny, więc jeśli faktycznie jest sens (stan zachowania) go wyciągać niech wyciągają.

Słusznie beaviso zauważył, że jakoś nikt lamentu nie podnosił kiedy wiele lat temu chciano podnosić U-boot'a z dna zatoki.
Nie pamiętam już o którego dokładnie chodziło (kilka ich tam leży), ale zdaje się, że zatopionego na rejsie szkoleniowym wraz z cała załogą na skutek wypadku podczas manewru zanurzania.

Jeśli ekshumacja z jakiś względów jest niemożliwa, jak w przypadku U-boot'a. Zostawić grobowiec w spokoju. Zwykła boja z krzyżem, oznaczenie miejsca jako cmentarz i zakaz nurkowania w tym miejscu prawnie załatwia sprawę.
Natomiast kwestia ochrony i potencjalnego bezczeszczenia, jak zawsze tkwi w moralności jednostek. Państwo ani nikt na to nic nie poradzi. Równie dobrze można rozpętać histerię przy każdym cmentarzu wojennym, bo przecież ktoś może przyjść i rozkopywać groby dla pozyskania fantów.

Zatem, ekshumacja, przeniesienie szczątków na miejsce ostatecznego pochówku i dopiero wydobycie- w moim przekonaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim coś napiszesz następnym razem,dowiedz się co oznacza dane słowo (tu ekshumacja)
http://www.pl.m.wikipedia.org/wiki/Ekshumacja
Uważasz że ryby zjadły kości? Kości rozpuściły się w wodzie? Czy kości się nie ekshumuje?
I czy czytasz to co piszesz?- wątpię .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...
Upamiętniono ofiary wydarzeń z 1945 r.

Na terenie byłego lotniska w Rogowie (woj. zachodniopomorskie) upamiętniono ofiary tragicznego lotu z marca 1945 r. Zainaugurowano też projekt wydobycia samolotu, który wraz z ok. 80 dzieci na pokładzie został wówczas zestrzelony i zatonął w jeziorze Resko Przymorskie.

Jak poinformował rzecznik projektu Łukasz Trawiński, na uroczystości w 67. rocznicę katastrofy przyjechali z Niemiec m.in. syn drugiego pilota niemieckiego samolotu Dornier Do-24 T3 - świadek tamtych wydarzeń, oraz przedstawiciele Krajowego Związku Niemieckich Grobów Wojennych.

W uroczystości wraz z przedstawicielami władz lokalnych wzięli udział okoliczni mieszkańcy i uczniowie pobliskich szkół, a także uczniowie z niemieckiego Pasewalk. Odmówiono modlitwę ekumeniczną, złożono kwiaty i wieńce.


http://polskalokalna.pl/wiadomosci/zachodniopomorskie/news/upamietniono-ofiary-wydarzen-z-1945-r,1768174,224
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka uwag do CzarnyPoznań

1.Inauguracja projektu odbyła się w siedzibie Fundacji Fort-Rogowo w hangarze lotniczym a następnie uczestnicy udali się na slip dawnej lotniczej bazy morskiej - Seefliegerhorst Kamp
2.Na pokładzie łodzi latającej Dornier Do 24 T3 nr fabr 1151 znajdowało się 72 pasażerów (większość dzieci) i 4 członków załogi.
3.Dornier zatonął w Kamper See
4.Syn drugiego pilota, Helmut Schütt nie był świadkiem tego wydarzenia.
5.Świadkiem wydarzenia był obecny na uroczystości Hans Dietrich Werner.
6.Uczniów z Mrzeżyna nie widziałem.
Czyżby Pan Rzecznik Projektu był obecny na uroczystości w Rogowie tylko ciałem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years later...
  • 5 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie