Skocz do zawartości

Profesjonalny sprzęt i Profesjonaliści


anRO

Rekomendowane odpowiedzi

No to ja się z kolei nie zgodzę:) W końcu to prywatna sprawa poszukiwacza z jakich pobudek zajmuje się poszukiwaniami skarbów, co przecież z samej nazwy narzuca pewną dwuznaczność:) Czy ktoś to robi z tzw. pasji" czy innych pobudek, to już według mnie nieważne i absolutnie nie powinniśmy tu generalizować czy klasyfikować ludzi. Wszystkich nas łączy chęć znajdowania nowych i (o ile się uda) jak najbardziej unikalnych znalezisk. W tym kontekście nazwałbym profesjonalistą każdego kto poszukiwaniami zajmuje się całkowicie świadomie i używa dokumentów, map, materiałów źródłowych i najlepszego sprzętu, adekwatnego do danej sytuacji w terenie. Czy jest to sprzęt z ajwyższej" półki czy samoróbka, czy też może zupełnie przypadkowy, nie ma najmniejszego znaczenia pod warunkiem, że poszukiwacz osiąga swój założony cel, czyli znajduje. Tym właśnie różni się profesjonalista od amatora - dąży do założonego przez siebie celu, nie zwracając uwagi na przeciwności i stara się używać jak najbardziej adekwatnych (jego zdaniem) narzędzi do danego zadania.

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie w dalszym ciągu na odmienność poglądową w tym względzie :).Rozumiem twój punkt widzenia ale nie sety nie mogę zgodzić się co do klasyfikacji ludzi zajmujących się poszukiwaniami zawodowo".Mianowicie chodzi mi tu o poszukiwaczy (bo niestety takie osoby też określają się tym mianem)uparcie dążących do celu,ściślej eksploracji miejsc w których szukanie powszechnie uważane jest za nie etyczne.Osoby te cechuje wręcz wybitny materializm bez poszanowania ludzi i spuścizny kulturowej.Te właśnie osoby (które występują również na tym forum)przyczyniają się do wizerunku złego poszukiwacza kreowanego głównie przez stereotyp wywołany ich działaniem.Z tego powodu zdecydowanie odcinam się od materialnej i zawodowej strony eksploracji w dalszym ciągu określając się mianem amatora,pasjonata.Nie wiem czy prywatną sprawą jest działanie na skodę mocno pisanej palcem po wodzie legalizacji.

Pozdrawiam.

PS.Temat coraz miej ma wspólnego ze sprzętem jednocześnie coraz bardziej nabiera charakteru towarzyskiego :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie mówiąc, sprzęt profesjonany" oznacza mniej więcej tyle, że dane urządzenie jest lub może być narzędziem pracy człowieka, który używa go do wykonywania profesji czyli zawodowego zarabiania pieniędzy. Stąd urządzenie musi spełniać cały szereg surowych standardów przemysłowych oraz posiadać niezbędne certyfikaty. Z tego punktu widzenia 95% detektorów dostępnych na rynku nie jest sprzętem profesjonalnym ponieważ są przeznaczone do realizacji hobby.
Spotkałem się z określeniem sprzęt półprofesjonalny". Być może chodzi o sprzęt do zarabiania pieniędzy po godzinach pracy na tzw. fuchach :)) Pozdrawiam
Mrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za 100%- we wyjaśnienie sprawy.Cały ten wątek powinien być potraktowany z lekkim przymrużeniem oka.Chodziło o pokazanie jak podświadomie pragniemy pokazać otoczeniu powage naszego hobby.Wręcz misje.Używanie profesjonalnego sprzętu podnosi wage naszych działań.Większość naszych wypowiedzi jest w bardzo poważnym tonie.Niestety społeczeństwo uważa nas za wariatów do tego niebezpiecznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, napewno chińskie wykrywacze są profesjonalne,a bynajmiej tak opisuje je sprzedawca - hihiihihh - dobre,ale jak wiemy reklama dźwignią handlu.
Osobiście jestem hobbystą ,a kopię już od 1990r i nie tylko u nas w kraju,jednak nigdy nie czułem się profsonalistą..choć posiadam sprzęt tak zwany z górnej półki (profesjonalny)to nadal jestem amatorem który cieszy się jak coś fajnego wykopie i nie narzeka jak wykopie kilka ,,polmosów.i co wy na to?
pozdrawiam ,,Dasz Dół"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, pogoda jest kiepska więc i pogaworzyć można;)
Ja za definicją - profesjonalizmem nazywam wysoki standard wykonania danej czynności. Jeśli chodzi o to czy poszukiwacz skarbów ma prawo do poszukiwań w celach zarobkowych czy też czysto hobbystycznych, to jak wiemy w naszym kraju to kwestia czysto teoretyczna. Ci którzy szukają i żyją czy próbują z tego żyć, raczej nie zaglądają w takie miejsca jak to, więc nie mogą się bronić. Forumowy świat ich po prostu nie interesuje i zresztą nie mają zbyt wiele czasu na dywagacje. Nie rozumiem jednak jak można czuć niechęć do takich poszukiwaczy, zwłaszcza działających w krajach gdzie poszukiwania są w pełni legalne? Czy to w niektórych z nas nie odzywają się pozostałości po mentalności pana-samochodzikowej", która już przecież na starcie była sztucznym tworem? Mamy pełne prawo wybrać nasz model poszukiwań i nic nie stoi na przeszkodzie by cieszyć się z każdego polmosa", jak napisał przedmówca, ale pozwólmy innym mieć nieco inne aspiracje. Dla mnie profesjonalni poszukiwacze skarbów zawsze stanowili i stanowią wzór do naśladowania. Staram się być profesjonalistą w tym co robię, poszukiwania są dla mnie pasją a z polmosem" wolę się odprężyć i cieszyć tylko z racji pomyślnie zakończonego projektu:))
Jeśli chodzi o profesjonalne wykrywacze, to proszę zapytać jakiegokolwiek melomana o sprzęt audiofilski czy amatora fotografii o to jaki sprzęt by chciał mieć czy jaki poleca. Nie czepiajmy się etykiet. Wiadomo, że wykrywacze mają swoje klasy a czy nazwiemy jeden dla początkujących, amatorów, a drugi dla zaawansowanych czy profesjonalistów, to już zależy od tego jak brzmi to w danym zdaniu i nie ma się o co spierać:)

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wita.
Nie będziemy tu pisać pracy magisterskiej na ten temat.
Powiem krótko- sprzęt, który widzi pasek w banknocie,jest sprzętem profesjonalnym na drobnice,a sprzęt na militarkę będzie profesjonalny jak widzi.......eeee... nie powiem;]]]]]
pzdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę powiedzieć,mylisz się tacy ludzie zaglądają na to i inne fora.Chociaż by po to żeby zdobyć informację o atrakcyjnych miejscach lub wycenić dany przedmiot w celu dalszej sprzedaży żerując na wiedzy innych itd.itp.Jasne że tego typu osoba nie będzie się bronić po to żeby się nie zdemaskować.Co innego otrzymywać gratyfikację zgodnie z literą prawa a co innego działać jako nocny jastrząb lub hiena".Myślę że nastąpiła dość duża rozbieżność w tym co każdy z nas chce wyrazić więc wyjaśniam,człowieka nie poznajemy po tym jak potrafi pisać ale po tym jak potrafi czytać.
Kłusownik też poluje ale czy jest myśliwym?
Ten cały eksploracyjny profesjonalizm jest wart tyle co paradoks Zenona z Elei.Obojętnie czego by się nie mówiło to i tak amator nie będzie zawodowcem :)
Owszem w naszym kraju jest to kwestą tylko teoretyczną i dopóki będziemy tolerować co niektórych profesjonalistów" to owa kwestia pozostanie tylko kwestią czystej teorii.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie