Skocz do zawartości

mjr. Edward Bilik d-ca I/41pp


41pp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
W księdze pochowanych żołnierzy polskich poległych w II WŚ tom I Kampania Wrześniowa, ppor. Leon Kamiński figuruje dwa razy. Raz jako poległy 15.09.39 r. nad Bzurą pochowany w Trojanowie z 41 PP (bez daty urodzenia). Drugi raz jako poległy 17.09.39 r. pod Włodawą z 134 rez. pp tym razem z datą urodzenia 21.07.1906 r.
Poległy pod Włodawą z tymi samymi danymi figuruje także w książce L. Głowackiego Działania wojenne na lubelszczyźnie".

Moim zdaniem przemieszczenie się z Odrzywołu do Sochaczewa na przełomie pierwszej i drugiej dekady września było niemożliwe. Trasa ta była przecięta przez dwie armie niemieckie. Naturalny kierunek odwrotu wiódł za Wisłę.

Czy w swojej relacji kapral podał jeszcze jakieś szczegóły. Data wyjazdu, stacja kolejowa inne nazwiska oficerów itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 274
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Witam
Wszystkich, dostałem taki list;

Dzień dobry.
Nazywam się nnnnnnn, jestem mieszkańcem i radnym Rady Gminy w Rudzie Malenieckiej. Dostałem materiały na najbliższą sesje gdzie jednym z punktów będzie podjecie uchwały w sprawie tablicy pamiątkowej ku czci zołnirzy I baonu 162 pp. Wzór projektu treści przesyłam w załączniku.
Pana adres dostałem od kolegi, który to też w miarę możliwości próbował pomóc w rozwikłaniu wątku dotyczącego Pana mjr Bilika Forum: IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939.
Mam do Pana prośbę by w miarę możliwość zweryfikować treść tej tablicy, moim celem jest by treść na tablicy była prawdziwa. Jak Pan zobaczy w załączniku imię Pana mjr w projekcie tablicy jest Eugeniusz a ja wszędzie na forach widzę Edward i Euzebiusz, nazwisko Billik a na forak Bilik, numer pp też jest zupełnie inny.
Cieszę się, że w mojej miejscowości przybędzie miejsce pamięci bohaterów wojennych ale mam też podstawy by sądzić, że osoba, która tworzyła projekt tej treści możne mijać się troszkę z prawdą. Proszę Pana o opinię, jeżeli Pan nie bezie się zgadzał z treścią tej tablicy zajmę stanowcze stanowisko by była zgodna z prawdą.
Sprawa jest o tyle pilna, że sesja Rady Gminy zwołana jest już na środę. Proszę o pomoc.
I ja proszę o weryfikacją treści proponowanej tablicy, której treść mam nadzieje zamieści Nasz Mod Yeti
PS jak widać czasu niewiele!!!!!
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitwa" zmienić trzeba na walka"...
To: z przeważającymi siłami wojsk hitlerowskich" też jakoś słabo brzmi... siły niemieckie nie były tam wcale przeważające" - atakował batalion piechoty wsparty artylerią. Może warto też wspomnieć o wspierającej polskich piechurów 1 baterii 7 pal kpt. Pruskiego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Modą. za szybką reakcje , bo czasu niema ,
Eugeniusza ---zamienić na Edwarda E. /tak będzie bezpieczniej/
BILLIK zamienić na BILIK
SMARKAŁĘ na SMERKAŁE, to tak na początek
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowglyn, ja dostałem projekt do oceny, poddałem go pod krytykę Wysokiego Forum, tylko tyle i aż tyle!
I OCZEKUJE KONKRETNYCH PROPOZYCJI, jak to zrobił Kol. bjar_1, a nie pyskówki", bo czasu mało, a sprawa poważna!!!!!
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41pp!
To nie są żadne pyskówki! Zadałem tylko dwa pytania... . PROPOZYCJA jest taka.
1) Skoro zginęli tam żołnierze, to moim zdaniem ich nazwiska powinny być wymienione wg stopni.
2) Dość czajenia się z jakimiś tam anonimowymi hitlerowcami". Już można i nawet trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Moim zdaniem: Niemcami", wojskami niemieckimi"...
Pozdro!
PS. Nie obrażać się. Lepiej trzy razy zapytać, niż umieścić tablicę z napisem wziętym z przysłowiowego kosmosu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bjar_1 tylko co zrobiC z Majorem????
Twoja propozycja jest doskonała!!!
Oczywiście walka i niemcy" a nie marsjanie!!!

A może lekkie" fałszerstwo i dołączyć I/41pp, bo ew. ekshumacja Majora nie wchodzi w grę, a mamy rupa w szafie", ale jest!!!! Trzeba gdzieś GO podłączyć" !!!!
Dołączam taką hipotezę z innego forum




Re: Samotny batalion, /bataliony/ 1939

Post Feterniak Pt 20 mar, 2009 23:23
Panowie a może jednak spróbujmy do tego podjeść geograficznie. Poprawcie mnie, jak coś przeoczyłem, ale wedle cytowanych tu źródeł musztra I/41pp wyglądała mniej więcej tak:

5 IX dzień – Sulejów
6-7 września lasy Opoczno-Końskie
8-9IX /Drzewica
Po 9 września marsz wzdłuż Radomki do Wisły (Grabowy Las, Ryczywół)


8 września z ran w okolicach Rudy Malenickiej umiera dowódca batalionu w jakimś polowym szpitalu niemieckim.

Może niepotrzebnie koncentrujemy się z jednej strony na Sulejowie, a z drugiej na samej Rudzie? Może prawda leży pośrodku?

Poprawcie mnie jak się gdzieś mylę, ale scenariusz walk 29 DP nad Pilica wygląda mniej więcej tak: 4 września wydzielona kompania 76 pp skierowana zostaje do Przedborza w celu obrony przeprawy. Reszta sił dywizji grupuje się na północ od Sulejowa. 5 września z jednej strony trwają walki o Piotrków z drugiej Niemcy forsują Pilicę w Przedborzu (coś wiemy więcej o tym boju?). Po południu pada rozkaz nocnego natarcia 76 i 81 pp, nasz I/41pp ma obsadzić przeprawę w Sulejowie, zaś Wileńska Brygada Kawalerii dozorować Pilicę między Sulejowem, a Przedborzem. Około godziny 21 do sztabu Armii Prusy dociera rozkaz o wycofaniu się spod Piotrkowa i teraz moja hipoteza.

Najpewniej w tym samym czasie jasnym jest, że padła, lub bliska padnięciu jest obrona w Przedborzu (przecież walczył tam oddział 29 DP), a z drugiej strony, że na Czarnej w okolicach Końskiego organizuje swoja obronę 36 DP. Realnym wiec się stało, że następnego dnia niemieckie siły będą zagrażać tyłom 29 DP atakując wschodnim brzegiem Pilicy na północ. Niby dozorować ten teren miała Wileńska Brygada Kawalerii, ale czy czasem Dąb-Biernacki nie postanowił wobec planów wycofania się na wschód, zabezpieczyć tą lukę batalionem piechoty, który miał akurat pod ręką?

Przypomnijmy teraz bój 36 DP. Dnia 4 września dociera w okolice lasu Wincetnów 163 pp i najprawdopodobniej jeszcze tego dnia, a może i następnego obsadza stanowiska wzdłuż rzeki Czarnej sięgając na północy po miejscowość Maleniec. 6 IX rusza z Przedborza natarcie niemieckie. Walki w okolicy Rudy Malenickiej trwają cały dzień, zaś następnego dnia polskie oddziały cofają się parę kilometrów na wschód pod Końskie. 163 pułk zajmuje stanowisk na zachód od Modliszewic, opierając swoje północne skrzydło na owych lasach między Końskim i Opocznem, o których była już mowa.

Patrzę na mapę i tak się zastanawiam. A może na wieść o sforsowaniu Pilicy w Przedborzu wieczorem 5 września 1/41 pp posłano na południe w celu osłony zgrupowania sulejowskiego przed jakimś uderzeniem wzdłuż Pilicy i wypełnieniu luki między 163 pp a 29 DP. Znając generała Dęba-Biernackiego… Patrząc na mapę, to najsensowniejsze było by skierowanie takiego oddziału gdzieś nad Czarną w celu pilnowania przepraw w Dębowej Górze, a może nawet w okolicach Paradyża, czy nawet Skórkowic (jakie miał w tym czasie zadania Wileńska BK? Którędy i gdzie miała się w myśl wieczornych planów z 5 września wycofywać 29 DP?).

W myśl tej hipotezy zatem I/41 pp dozorują ten obszar 6 września po czym wycofują się na zachód – w sam środek lasów między Końskimi a Opocznem, gdzieś w okolice Białaczowa. 6 i 7 września znajdują się na prawym skrzydle 36 DP, zaczynając z czasem toczyć ciężkie walki z Niemcami próbującymi najpewniej obejść od północy Końskie. Jednocześnie wobec rozbicia i oddalenie 29 DP naturalnie ciąży do silniejszego sąsiada 36 DP, nawiązując z nim bezpośrednią łączność

W tych realiach i okolicznościach można by kreślić kilka scenariuszów, dzięki którym dowódca batalionu 41 pp ląduje w niemieckim szpitalu w Rudzie.

Można sobie nawet wyobrazić, że ranny zostaje np. podczas sąsiedzkiej wizyty (równie prawdopodobnej 6, czy 7 września) w jakimś oddziale, czy sztabie 36 DP. Wizyta w celu zorientowania się co planują sąsiedzi dla dowódcy posiadającego jakiś samochód, to góra godzinna wycieczka, a nikt nie wykluczy, że batalion nie przesuwał się w ciągu dnia bardziej na południe niejako konsolidując się z Kopistami, przeciwko Niemcom atakującym z Przedborza. No i gdzieś w takich okolicznościach rzeczona bomba, major ciężko ranny, batalion dalej działa pod dowództwem zastępcy, zaś 7 września rannego majora przejmują posuwający się na wschód Niemcy i kierują do własnego, przyfrontowego szpitala.

W innym scenariuszu major ranny zostaje dopiero 7 września, w czasie bitwy batalionu, gdzieś pomiędzy Końskimi, a Białaczowem i tu przejmują go Niemcy odsyłając do tworzonego przez siebie polowego szpitala tuż na zapleczy toczącej się bitwy pod Kazanowem.

Istotne jest, że w takim przypadku I/41 walczy z północnym skrzydłem wojsk atakujących 36 DP i stąd jak najbardziej naturalne jest, że wzięty do niewoli, ciężko ranny polski oficer, spływa do szpitala polowego zainstalowanego kilka kilometrów za frontem w centrum niemieckiego ruchu. Nawet można by sobie wyobrazić sytuację, że major zostaje ranny dopiero 8 września, osłaniając np. odwrót swojej jednostki i dostając się natychmiast do niewoli. W kilka godzin trafia do odległego o kilkanaście kilometrów polowego szpitala i umiera…

Natomiast, co do dalszego losu batalionu. Po pierwsze może mieć racje kolega 41pp, że osobno od batalionu maszerowało dowództwo i oddziały pułkowe naszego pułku i być może ich szlak bojowy odchyla nam w źródłach marsz I batalionu zbyt na północ. Z drugiej jednak strony spójrzmy znów na mapę. Batalion ciężko pobity, może i rozbity gdzieś na południe od Białaczowa – dostaje rozkaz doszlusowania do reszty dywizji, która 7 września jest w lasach na zachód od Tomaszowa. Jak najbardziej prawdopodobne jest to, że maszeruje więc na Drzewicę – zbieżnie do odwrotu reszty oddziałów 29 DP. Nawet była tu cytowana wzmianka o jakichś walkach na południe od Drzewicy, co jeszcze bardziej nam pasuje. No, a dalej już wszystko jasne: rozbite pododdziały przesuwają się na wschód do Wisły.

Zatem reasumując, wystarczy przesunąć pozycje I/41pp z 6 września z Sulejowa – kilkanaście kilometrów na południowy-wschód i tak zaczyna nam pasować trasa odwrotu batalionu jak i staje się prawdopodobne, że mjr Billik dostaje się do niewoli oddziałów niemieckich, które pewnie gdzieś 7-8 września zorganizowały sobie szpital polowy w Rudzie Malenickiej.

Tyle moich przemyśleń. Istotne, dla uprawdopodobnienia tej hipotezy jest to, co dokładnie miała robić i gdzie była 6 września Wileńska BK, która w myśl rozkazów z popołudnia 5 września miała wykonywać właśnie to zadanie, które ja bym przypisał naszemu batalionowi.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto wiedzieć o tym, że w przypadku fundowania pomników i tablic powinna być również opinia Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Przynajmniej tak jest w Woj. Podlaskim - myślę, że w pozostałych również.
http://www.bialystok.uw.gov.pl/PUWMCMS/BOK/UPAMIETNIANIE+MIEJSC+PAMIECI/Upamietnienie+miejsc+pamieci+narodowej.htm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowglyn
Wszystko OK,
nagłówek zaproponowany przez bjar_1 jest, widzę akceptowalny, tylko może dodać jeszcze I/41pp
czyli mamy
I/163rezPP
1/7PAL /legionów/
I/41PP
GW
PS i Jeszcze w sprawie imion i nazwisk !!!!!!!!jeśli ktoś może !
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sierżant jan Mucha zginął w czasie rozpoznawania szosy Ruda Maleniecka – Lipa – Fałków. Był to drugi poległy żołnierz 36 DP rez. i 163 pp rez. Był dowódcą plutonu w 1 kompanii ckm 163 pp rez.

Także st.strz. Sokołowski i sierż. Mucha nie polegli wcale w Rudzie Malenieckiej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dudzin to nie moja /Nasza/ roszka" tylko Rady Gminy RM, wiem że dobrze by było mieć poparcie ambasad USA, Rosji, +Brukseli, poczytaj uważnie troszkę postów wyżej"
bjar_1 oczywiście że nie legionowa tylko z koszar na Stradomiu w Cz-wie!!
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może być tak:

Chwała
Żołnierzom
I/163pp.
1/7pal
Za Bohaterstwo, w walce z niemieckim najeźdcą,
nad rzeką Czarna w Rudzie Malenieckiej.

mjr. Bilik Edward d-ca I/41pp
sierż. Mucha Jan
st. strz. Sokołowski Michał
strz. Baran
strz. Będkowski
strz. Błasszczuk

Proszę o opinię
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41pp rozumiem, że to nie wasza broszka. Ponieważ jednak masz kontakt z tym radnym zwróć mu na to uwagę. Informację podałem tylko po to, by inicjatorzy mogli uniknąć potem ewentualnych problemów, bo a nóż jakiś genialny urzędnik wpadnie na pomysł, ze tablica powstała bez potrzebnej opinii, więc trzeba ją zdjąć - W tym kraju nie takie chore rzeczy" się zdarzają :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie