Skocz do zawartości

Przyjaźń polsko-rosyjska"


Rekomendowane odpowiedzi

Interesujący medalik z roku 1914, kiedy to po wybuchu pierwszej wojny światowej Rosjanie postanowili zaprzyjaźnić się z Polakami. Na awersie Rosjanin kładzie opiekuńczą dłoń na ramieniu siedzącego Polaka, którego nakrycie głowy, powstańcza konfederatka przestała być nielegalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj świetej pamięci Dziadek zawsze mówił: nie bój się Ruska jak z karabinem stoi u Twoich drzwi - wcześniej czy później go zwyciężysz. Zacznij się go bać gdy mówi o przyjaźni i braterstwie - wtedy napewno wbije Ci nóż w plecy. Miał 93 lata jak umarł a urodził się jeszcze pod zaborem rosyjskim. Kochał Polskę i walczył o nią. To on nauczał mnie historii tej prawdziwej. Był prostym człowiekiem ale nie jeden profesor uniwersytetu mógłby mu pozazdrościć wiedzy o historii Polski. To on sprawił że dziś jestem poszukiwaczem prawdziwej historii bo tylko taka najlepiej smakuje gdy się ją dotyka gołymi rękami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziki. Dobrze mówił Twój Dziadek i potrafił zaszczepić Ci to co obecnie jest już w zaniku u młodych ludzi...
Do tego nasze nieszczęsne prawo, które sciga miłosników historii i spycha w szeregi przestępców".
Jak tu wychowywać młodzież?
Mój Dziadek choć walczył u boku Józka, dostał po latach taki wycisk od Ruskich że nawet nie chciał sie tym chwalic i niewiele opowiadał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Romkow. To wszystko co się teraz dzieje w Polsce ma na celu zabić ducha historii w narodzie a w szczególności w młodych ludziach. Komercja i prywata otumania naród a tych co kochają Ojczyznę i historię traktuje jak kryminalistów. A przecież młody człowiek nie pójdzie do muzeum bo tam może sobie tylko popatrzeć na eksponaty. Takie przedmioty nie mają dla niego żadnego znaczenia bo po wyjściu z muzeum szybko o nich zapomina. Co innego jak sam coś znajdzie sprawi mu to ogromną frajdę choć będzie to być może drobiazg bez większej wartości materialnej. Pozna jego historię, zakonserwuje i będzie się z tym obchodził jak z największym skarbem. Nie brońmy młodym ludziom kopać, pomóżmy zmienić prawo w Polsce a za kilka lat to młodzież sama będzie pilnowała dziedzictwa narodowego bo dorastając w tym klimacie sama zrozumie co dobre a co złe. I tu wielka rola dla archeologów: zaproście młodych ludzi na stanowiska archeologiczne, pokażcie i pozwólcie dotknąć eksponatów wtedy młodzież będzie wiedziała co im wolno a co nie. W szkole historia w formie suchego tekstu niewielu pozwoli zrozumieć i poznać dzieje naszej Ojczyzny - bo na lekcjach wieje nudą. Kilkanaście lat temu ofiarowałem małemu chłopcu kilka guzików i monetek na polu jego ojca na którym prowadziłem poszukiwania i mówiąc szczerze zapomniałem o tym fakcie. Jakie było moje zdziwienie jak będąc a zeszłym roku w tamtej okolicy podszedł do mnie ten już dorosły młody człowiek i pokazał przedmioty które mu kiedyś ofiarowałem. Dziś jest studentem ostatniego roku archeologii i sam prowadzi poszukiwania a te drobiazgi traktuje jak największy skarb bo były dla niego jak mała iskierka która zapaliła ogromny zapał do poznawania historii. A co Wy poszukiwacze myślicie na ten temat. Może ktoś z czytających ten tekst zechciałby od siebie dorzucić kilka zdań. Podzielcie się z nami swoimi opiniami na ten temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację dziki,to wszystko prawda,gorzka prawda.I myśle że dopuki przeciętnemu polakowi 1410 będzie kojarzyć się tylko z przepisem na bimber,to nic w tej kwestii się nie zmieni na lepsze.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Święte słowa dziki1958. Nic ująć a dodać? Może tylko taki mały epizod. Zdeżyłem się z opinią, że koła naukowe związane z archeologią przeciwne są wydobywaniu eksponatów z ziemi. Lepiej żeby w niej pozostały a nie dostawały się w ieodpowiednie ręce" i ulegały rozproszeniu". My ostatnio chodzimy po polach. Znajdujemy przeważnie monetki- miedziaki. W jakim stanie? Niektóre rozsypują się w dłoniach. Efekt chemii nawozów sztucznych. Co będzie dalej? Ale zgodnie z regułą uznawaną w naszym kraju - lepiej niech wszystko ulegnie zniszczeniu niż by ktoś miał mieć prywatną kolekcję. Ale obawiam się że w naszym kraju nic się już nie zmieni bo z młodych gniewnych zostali tylko starzy wk.....ni"
Pozdrowienia.
Senior1959
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
A tak na marginesie, medal a usmirienie polskawo miatieża 1863-64" był powszechnie nadawany również Polakom, którzy w rózny sposób przyczynili się do wprowadzenia porządku w Priwislianskim Kraju", zarówno wojskowym, jak i wójtom, sołtysom, strażom wiejskim. W opowiadamiu S.Żeromskiego Echa leśne" wójt Gała ma przypiety taki medal (miedziakiem zwany) do kapoty.
grba - w razie czego daj mi znać, zależałoby mi na tym medalu, gdyby nie był Ci potrzebny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Medalik niestety nie jest mój, pokazał mi ten rarytas człowiek, który kolekcjonuje rosyjską propagandę do rewolucji październikowej 1917 skierowaną do Polaków.

Nie pamiętam, w którym pamiętniku przeczytałem, że „medal za stłumienie polskiego powstania” nadawano jeszcze w latach 70-tych i 80-tych XIX wieku urzędnikom, wśród których, jak przeczytałem znalazł się były powstaniec 1863; taki absurd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie