Skocz do zawartości

LUDWIKOWICE KŁODZKIE


WALTER

Rekomendowane odpowiedzi

To zależy na jak długo chcesz pojechać;) Jeśli na weekend, to polecam pozostałości kopalni Wacław", oczywiście pod warunkiem, że coś z niej jeszcze zostało. To spory teren, a ruiny robią (robiły?) duże wrażenie. Nieco wyżej niż sama kopalnia, na zboczu góry znajduje się badzo ciekawy;) budynek, a od niego już tylko 200-300 metrów do słynnej na cały kraj muchołapki":)
Jadąc w kierunku Walimia, po minięciu Ludwikowic, na łuku asfaltowej drogi po lewej stronie zauważysz przystanek". Przystań sobie przy nim;) i poszukaj w pobliżu otworu wejściowego do sztolni. Nie radzę się zagłębiać, bo w środku bardzo ciemno i bardzo mokro, a na końcu i tak zawalone. No chyba, że będziesz przygotowany na tego typu okoliczności przyrody;)
Po drugiej stronie szosy dostrzeżesz drogę prowadzącą w głąb lasu. Będą tam jakieś niezrozumiałe tabliczki informujące o terenie prywatnym i tak dalej, ale proponuję się nie przejmować. Jadąc w górę po lewej stronie pojawią się w pewnych odstępach bunkry typu biernego. Są bodajże trzy, wszystkie takie same i we wszystkich nic nie ma. Ale okolica fajna:)
Natomiast nie jadąc w górę tylko prosto, dotrzesz do rzędu betonowych maskowanych z góry garaży" (na ich dachach rosną drzewka, krzaczki i inne kwiatki). Przemieszczając się dalej znajdziesz się ponownie na terenie kopalni.
Teren nie jest jakiś mocno trudny. Jeździłem tam 6 lat temu garbusem" i spokojnie dał radę nawet w lesie czy na błotku.
W okolicy jest jeszcze masa ciekawych rzeczy, ale na weekend wystarczy Ci to co napisałem, bo dni krótkie i noc szybko zapada...

pozdrowienia i powodzenia

LEWY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie