Wg informacji, które dotarły na wojskowe fora był to "ślub dwóch aktywistek", na który przyjechali ludzie "z różnych krajów". Około północy tańczyli na drodze. Wtedy przyjechali żołnierze wracający ze zmiany na tzw. pasku. Zatrzymali samochód, zgasili silnik i czekali, ale… https://t.co/KHHo4pPj1N
— Piotr Gursztyn (@PiotrGursztyn) July 15, 2024